logo
Wtorek, 30 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czuję się nieszczęśliwa, chociaż jestem w ciąży.
Autor: Esmi (---.94-252-0-207.dyn.cust.tango.lu)
Data:   2013-03-14 04:16

Jestem w ciazy, mieszkam zagranica I czuje sie ogromnie samotna w tym, co przezywam. Nie mam tu przyjaciol,bo mieszkam tu od niedawna. Moj maz wspiera mnie jak umie, ale czuje , ze mi to nie pomaga. Ciagle placze I mam wyrzuty sumienia, ze powinnam byc najszczesliwsza na swiecie, a czujesie wrecz przeciwnie. Modle sie, zeby moje emocje nie wplynely negatywnie na dzieciatko.

 Re: Czuję się nieszczęśliwa, chociaż jestem w ciąży.
Autor: pecora (158.75.69.---)
Data:   2013-03-17 07:43

Esmi, a może to zmiany hormonalne? Ostatnio płakałam na komedii, innym razem coś mnie wzrusza tak, że nie mogę się powstrzymać i beczę.
Nie wiem, w którym tygodniu ciąży jesteś, mam jednak nadzieję, że szybko uporasz się z emocjami i będziesz mogła radować się tym, że dzieciątko jest z Wami.

 Re: Czuję się nieszczęśliwa, chociaż jestem w ciąży.
Autor: Joanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-03-17 08:32

Esmi, to co opisujesz jest niepokojące, bo burza hormonów to jedno, ale mogą być to dwa inne czynniki. Piszesz, ze jesteś samotna za granicą, nie masz przyjaciól, rodziny, to moze przy tych hormonach potegować smutek i płaczliwość. Porozmawiaj z mężem o tym, abyś mogła spotkać się z mamą, siostrą, koleżanką - albo Ty pojedź do Polski albo zaproś je do siebie na dłuższy czas.Dla kobiety w takim stanie obecność innych kobiet jest bardzo ważna, zwłaszcza w okresie połogu, ale też i w ciąży. Taki odczuwalny brak bliskiej kobiety jest faktem,a nie czymś, co moze Ci się wydawać. Moze też być inny powód, najbardziej groźny - początek depresji, która w pełni może rozwinac się po porodzie. Musisz porozmawiać o swoim stanie z lekarzem. Dobrze, ze tu napisałaś, inni dadzą ci pewnie wiecej dobrych rad, ale ciąża, jeśli planowana i oczekiwana jest bardzo radosnym, mimo nawet problemów , okresem życia dającym dużo sił.
Esmi, nie lekceważ tych objawów. Z panem Bogiem. Pomodlę się za Ciebie, Twoją rodzinę i Maleństwo.

 Re: Czuję się nieszczęśliwa, chociaż jestem w ciąży.
Autor: Magda (---.205.80.98.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2013-03-17 11:58

Może dokucza Ci samotność. Zaplanowana i upragniona ciąża też może być ciężka. Ważne, żebyś poszukała sobie na ten czas wsparcia. Może zacznij chociaż od forów tematycznych. Ciąża sama w sobie wcale nie musi wyzwalać żadnych dodatkowych sił i super emocji. Różnie można ją przeżywać, wcale nie trzeba wtedy mieć żadnego "powera" i nie wiem czego jeszcze. Dla mnie to jest bardzo ciężki czas. Moja pierwsza, ciężka i przez wiele miesięcy zagrożona ciąża, skończyła się szczęśliwie. Patrząc na pierworodną dodaję sobie sił na kolejnych kilka miesięcy, które też nie są lekkie (ciężko znoszę także obecną ciążę). Dla mnie określenie "stan błogosławiony" dla tego czasu to kompletne nieporozumienie, już bardziej pasuje mi bycie "przy nadziei" (na szczęśliwy koniec, którego nie mogę się doczekać). Wiem, że kobiety różnie znoszą ciążę, dla mnie to jest najgorszy czas w życiu. Nie możesz za dużo od siebie w tym czasie wymagać, wcale nie musisz chodzić bardziej radosna niż zwykle. Nie wiem, skąd taka presja... Może też jestem negatywnym wyjątkiem, bo mam już serdecznie dość. Chociaż chciałabym mieć więcej dzieci, to największą przeszkodą wydaje mi się właśnie to, że ciąża to dla mnie ciężki stan (lekarze zalecali mi jedynie przerwę między kolejnymi dziećmi i dbanie o siebie, ale od osób z boku usłyszałam nawet "po co z takimi problemami ze zdrowiem zachodzić w ciążę", co wydaje mi się nieporozumieniem w drugą stronę).

 Re: Czuję się nieszczęśliwa, chociaż jestem w ciąży.
Autor: lola (92.58.92.---)
Data:   2013-03-17 12:49

To normalne. Też tak miałam. Nie wiem, w którym miesiącu jesteś, mnie przeszło około piątego. Na pocieszenie powiem CI, że po porodzie nie miałam już żadnej depresji. Ale na początku ciąży przyznam, że byłam bardzo smutna, rozdrażniona, itp.

 Re: Czuję się nieszczęśliwa, chociaż jestem w ciąży.
Autor: salamanka (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-03-17 13:50

Też trochę znam takie ciążowe "rozbicie", chociaż u mnie bylo związane z tym, że zamartwiałam się, czy dziecko jest zdrowe. Mam to szczęście, że samotność mi nie dokucza i huśtawki hormonalne oraz dolegliwości fizyczne tez mnie ominęły, ale znam zdenerwowanie wywołane wyrzutami sumienia, że nie cieszę się dzieckiem i na dziecko tak, jak "powinnam". Kluczowe było uświadomienie sobie, że tak naprawdę NICZEGO NIE "POWINNAM" ani nie "muszę" odczuwać. Lukrowany, przesłodzony obraz ciąży i macierzyństwa znany z literatury, filmów i opowieści celebrytek jest po prostu nieprawdziwy. A jego efekt jest taki, że tysiące, jesli nie miliony kobiet boją się przyznać nawet same przed sobą, ze nie dają rady, że jest im źle, że są wkurzone (także na dziecko, chociaz ono niczemu nie jest winne), że mają dosyć i potrzebują pomocy i wsparcia. Takie mamy czasy, że dookoła ciężarnej nie kręci się już tłum ciotek, babć, sióstr i sąsiadek i trzeba kombinowac inaczej. Wsparcie męża jest bezcenne, ale może masz mozliwość odszukania w pobliżu innych kobiet w ciąży albo z małymi dziećmi? Może jest coś w rodzaju domu kultury, stowarzyszenia, w którym mogłabyś spotkać potencjalne koleżanki? Może coś przyparafialnego, nawet jeśli niekoniecznie katolickiego? Pobuszuj w internecie, a oprócz tego rozejrzyj się w "realu". W ostateczności zacznij czytać blogi pisane przez polskie matki (bardzo fajne i uzyteczne jest np. dzieciowo.pl, natomiast bardzo odradzam emamę i edziecko, bo tylko można się niepotrzebnie zdenerwować), włącz się do dyskusji, pytaj, dowiaduj się.

Będzie dobrze, zobaczysz:) daj sobie tylko prawo do przeżywania tych również mniej przyjemnych emocji, nie czuj się winna, tylko znajdź ich źródło i spróbuj sobie z nim poradzić. I nie izoluj od tego męża, bo to się tylko zemści w przyszłości. On ma prawo i obowiązek wiedzieć, co przeżywasz i jakiej pomocy potrzebujesz - pamiętaj tylko, że jemu też nie jest lekko iczasami to on może potzrebowac wsparcia.

 Re: Czuję się nieszczęśliwa, chociaż jestem w ciąży.
Autor: Esmi (---.range86-161.btcentralplus.com)
Data:   2013-03-17 20:16

Bardzo Wam dziekuje za wypowiedzi. Bardzo mi to pomoglo - uslyszenie wypowiedzi innych kobiet. Na razie sprobuje skorzystac z forum i porozmawiam tez o tym przy najblizszym spotkaniu z polozna. Jestem dopiero w 2 miesiacu, ale chcialabym przezywac ten czas dobrze.

 Re: Czuję się nieszczęśliwa, chociaż jestem w ciąży.
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-03-18 14:55

Czy rozmawiała Pani z Pani lekarzem o tym? Proszę pamiętać, że w stanie błogosławionym kobieta przechodzi burzę hormonalną, wahnięcia nastrojów, możliwe są nawet stany lękowe i depresyjne.

I nie ma czegoś takiego jak "to normalne, ja też to miałem/mialam". Każdy człowiek jest indywidualnym, niepowtarzalnym kosmosem i pewne sytuacje mogą się powtarzać ale tylko i wyłącznie w określonym, ograniczonym zakresie. Każdy przypadek medyczny jest niepowtarzalny i jednostkowy.

Najlepsze, najszczersze porady przyjaciół nie mogą zastąpić wizyty u lekarza i rozmowy z nim.

Proszę pamiętać o tym, że jest Was dwoje w jednym ciele.

 Re: Czuję się nieszczęśliwa, chociaż jestem w ciąży.
Autor: Esmi (---.range86-161.btcentralplus.com)
Data:   2013-03-23 01:52

Dzisiaj sie dowiedzialam, ze nie jestem w ciazy. Czuje tylko bol I wyrzuty sumienia. Tak mi przykro. Wiem, ze inni bardziej cierpia ale chcialabym zrozumiec te okolicznosci...

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: