logo
Wtorek, 07 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Wielka Sobota - święto nakazane?
Autor: Katoliczka (---.213.216.91.ip4.netico.pl)
Data:   2013-03-24 20:31

Witam,
Zawsze uczestniczyłam w obrzedach Triduum Paschalnego, jednak odkąd sobotnia Msza trwa ponad 2h i konczy sie Rezurekcją - przestałam chodzić. Nie mogę zrozumieć dlaczego "przesuneli" zmartwychwastanie z trzeciego dnia do drugiego dnia. Moje pytanie brzmi- czy idąc tylko w Wielka Sobotę święcic koszyk a nie uczestniczac w wieczornych obrzedach mam grzech?
Może wielu się oburzy, ale ja po prostu nie mam sily w Wielką Sobote-po tych wszystkich przygotowaniach, ostatnich porzadkach itd iść i stać dwie godziny. To nie ma dla mnie juz wymiaru duchowego. Jestem tak zmeczona,ze mysle tylko, zeby się skonczylo..,. Kiedys zawsze chodziłam, bardzo lubilam poswiecenie wody i ognia. Nie potrafie sie pogodzic, ze Rezurekcję przesunieto na sobotni wieczór.

 Re: Wielka Sobota - święto nakazane?
Autor: Ana (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-03-24 20:57

Dlatego porządki robi się tydzień wcześniej i więcej czasu poświęca się dla Jezusa. To Jego święto.

 Re: Wielka Sobota - święto nakazane?
Autor: EmGie (81.210.15.---)
Data:   2013-03-24 21:09

Wielki Piątek i Wielka Sobota to nie są święta nakazane.
Wiec nie ma grzechu, gdy nie ma nas w kościele.

 Re: Wielka Sobota - święto nakazane?
Autor: Bogumił (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-03-25 09:20

Jak zwykle pomieszanie pojęć.
Nie ma liturgii Wielkiej Soboty - jest liturgia Wigilii Paschalnej. Ta liturgia zaczyna Niedzielę Wielkanocną.

 Re: Wielka Sobota - święto nakazane?
Autor: Mona (---.wist.com.pl)
Data:   2013-03-25 09:37

Po pierwsze Wielki Piątek i Wielka Sobota nie są świętami nakazanymi, więc nie obowiązują pod grzechem. W Wielką Sobotę, podobnie jak w Wielki Piątek nie sprawuje się Mszy Świętej i aż do zachodu słońca Wielkiej Soboty główny ołtarz pozostaje obnażony. Dlaczego do zmierzchu, a nie do poranka niedzielnego? Wynika to z tradycji wczesnochrześcijańskich kiedy to kolejny dzień się zaczynał po zachodzie słońca i tak też jest przyjęte w Liturgii Kościoła - wystarczy zajrzeć np do Liturgii Godzin żeby w sobotę znaleźć "pierwsze nieszpory niedzielne". Stąd Liturgia Paschalna jest już Liturgią dnia kolejnego, tj Niedzieli Zmartwychwstania. Po trzecie de facto nie wiemy, o której godzinie miało miejsce zmartwychwstanie. Wiemy tylko, że o świcie w niedzielę grób był już pusty. Stąd Liturgia Wielkosobotnia wieczorem jest już Liturgią Zmartwychwstania i nie jest niczym dziwnym, że procesja rezurekcyjna odbywa się zaraz po niej. Wynika to z tradycji liczenia czasu przez Żydów i pierwszych chrześcijan. Procesja jest jedynie uroczystym ogłoszeniem radości Zmartwychwstania. Śmiem stwierdzić, że po Liturgii Paschalnej można śmiało poczęstować się ciastem świątecznym. Na marginesie dodam, że udział w Liturgii Paschalnej czyni zadość obowiązkowi udziału we Mszy Wielkanocnej.

 Re: Wielka Sobota - święto nakazane?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-03-25 13:36

"sobotnia Msza trwa ponad 2h i konczy sie Rezurekcją " - w jakim obrządku? bo chyba nie w rzymskokatolickim. Nie ma czegoś takiego jak Msza św. w Wielką Sobotę.

To tak, w kwestii "technicznej".
Na marginesie tego pytania i im podobnych nachodzi mnie myśl, że dla całkiem sporej części polskich chrześcijan (czyli wyznawców Jezusa Pana) uczestnictwo w rytuałach religijnych to musi być jakaś straszna trauma i wielki problem. Jak "nakazane" to od biedy można pójść i się pomęczyć, jak "nie nakazane", to można powiedzieć "nie ma wymiaru duchowego" i sobie "odpuścić".
Ciekawe, że Sarmaci słynący z tego, że:
- niezbyt przejmują się przepisami i są mistrzami tego jak je omijać (szerokim łukiem)
- mają skłonności do improwizowania bardziej i niż zimnej kalkulacji
- mają ułańsko-konynierską fantazję i skłonność do łamania schematów oraz wynajdywania niekonwencjonalnych rozwiązań
jeśli chodzi o czynności kultyczne (tak to roboczo określę) stają się Sarmatami a rebours, przynajmniej niektórzy. I wtedy pojawia się
zimna kalkulacja i chłodna analiza: nakazane/zakazane, nakład/efekt.
logika semantyczna i zabawa strukturalistyczna: czy słowo "powinno się" oznacza bardziej "musi się" czy bardziej "można ale nie jest koniecznym"
skrupulatne liczenie: do tej i do tej godziny to można a od tej to już nie
pytanie: warto/nie warto, opłaca się męczyć/nie opłaca się, jaki efekt z danego nakładu sił i środków a może ten sam efekt mniejszym nakładem albo większy efekt tym samym nakładem?

Ja rozumiem, że przez ponad tysiąc lat naszej (burzliwej, oj burzliwej) historii mieliśmy dużo możliwości, żeby chłonąć wiedzę i zwyczaje innych, np. oszczędnych Szkotów, talmudycznych Żydów, chłodnych Skandynawów czy pragmatycznych Niemców. Ale żeby aż tak i to akurat na polu wiary, takie ekumenizm? Wielki polski filozof, teolog o. Jacek Woroniecki OP, twierdził onegdaj, że polski katolicyzm charakteryzuje się: fideizmem, sentymentalizmem i indywidualizmem. Na moich oczach zachodzi właśnie falsyfikacja tej tezy. Stajemy się chrześcijanami talmudycznymi, ekonomicznymi, jurydycznymi i prakseologicznymi. Coś niesamowitego!!!

 Re: Wielka Sobota - święto nakazane?
Autor: orelka (---.merinet.pl)
Data:   2013-03-25 17:43

Widzę tu dwa aspekty, na które warto zwrócić uwagę. Po pierwsze - rozumiem, że ponaddwugodzinne nabożeństwo może być męczące. I że niektórzy mogą nie mieć siły, zwłaszcza, że w kościele bywa tłoczno i duszno. Każdy organizm jest inny - jeden wytrzyma, inny nie. I wtedy ważne, że Wigilia Paschalna nie jest obowiązkowa. Można nie iść. To nie grzech, jak się nie pójdzie.
Z drugiej strony - jak nie "trzeba" to jeśli już się idzie, warto zrobić to z miłości. Nie dlatego, ze wypada, że tradycja i tak dalej, ale dlatego, że jest radość w sercu, że Pan zmartwychwstał i to właśnie świętujemy. Inaczej jest to tylko stanie przez dwie godziny i faktycznie nie warto.

Drugi aspekt to świąteczne zmęczenie. Wiem i doświadczam co roku, że pracy przed świętami jest dużo. Jeśli jednak jest jej tak dużo, że człowiek nie ma siły już iść na Wigilię Paschalną - choć chciałby, to może warto przemyśleć sensowność robienia generalnych porządków i gotowania mnóstwa jedzenia. Może to zabrzmi dla niektórych jak herezja, ale święta Wielkiej Nocy nie przestają być ważne z powodu kurzu pod szafą. A okna można umyć i po świętach.
Więc jeśli ilość pracy przytłacza, to może warto pomyśleć nad jej zredukowaniem lub podzieleniem między innych członków rodziny.

 Re: Wielka Sobota - święto nakazane?
Autor: M. (---.2.pxs.pl)
Data:   2013-03-26 15:27

"Nie mogę zrozumieć dlaczego "przesuneli" zmartwychwastanie z trzeciego dnia do drugiego dnia. (...) Nie potrafie sie pogodzic, ze Rezurekcję przesunieto na sobotni wieczór."

Nie potrafisz, bo niestety nie rozumiesz liturgii Triduum, ani nie znasz jego historii.
To własnie rezurekcja w niedzielny poranek była przesunięta i to dość bezsensownie (po Zmartwychwstaniu w nocy, kładziono Pana Jezusa znów do grobu, żeby drugi raz zmartwychwstał rano). Teraz jest tak jak powinno być. I nie jest to sobotni wieczór, tylko liturgicznie jest to niedziela.

A 2 godzinna liturgia Wigilii Paschalnej to bardzo krótka liturgia. U mnie Wigilia Paschalna trwa ok. 5 godzin, a już 3-4 godziny przed rozpoczęciem zaczyna się schodzenie ludzi do kościoła (ci co przyjdą na 2 godziny przed lub później musza stać i to raczej gdzieś z tyłu).

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: