logo
Czwartek, 16 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak przełamać nieśmiałość?
Autor: luki722 (---.gdynia.mm.pl)
Data:   2013-05-05 11:47

Piszę ponieważ nie odpowiada mi obecny stan mojego życia.Zauważyłem,że praktycznie od dłuższego czasu nie wychodzę z domu poza szkołą,pójściem do kościoła oraz wyjazdem na zakupy do miasta.Nie spotykam się ze znajomymi,nikt mnie nigdzie nie zaprasza,tak ogólnie to nie jestem za bardzo towarzyską osobą raczej samotnikiem.Ta moja samotność zaczęła mi dokuczać,czuje,że ciągle będąc sam z dala od bawiących się na imprezach ludzi w moim wieku moje życie staje się bezsensowne i takie puste.Mam wrażenie iż marnuje sobie życie siedząc ciągle w domu zamiast bawić się na dyskotekach ale niestety nie mam z kim.Macie jakieś rady aby przełamać nieśmiałość i wyjść do ludzi ponieważ czuje,że chyba niedługo zwariuje w domu.Chciałbym żeby było inaczej tylko nie wiem jak to zrobić.Przepraszam za to,że zaśmiecam forum takimi tematami ale musiałem gdzieś o tym napisać.

 Re: Jak przełamać nieśmiałość?
Autor: B. (---.pl)
Data:   2013-05-07 16:47

Luki, zachęcam Cię do poszukania wspólnot młodzieżowych w okolicznych parafiach. Bywają tam i wspólne wyjazdy i wspólne zabawy. Dyskoteki odradzam, (np. można osłabić słuch i wrażliwość :)

 Re: Jak przełamać nieśmiałość?
Autor: Beata (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2013-05-07 18:56

Polecam młodzieżową wspólnotę:) W mojej wspólnocie studenckiej organizowane są wieczory planszówkowe, rozmaite warsztaty i szkolenia, kurs tańca, a nawet dyskoteki. Można więc się i pobawić, i poważnie podyskutować, i pomodlić.

 Re: Jak przełamać nieśmiałość?
Autor: Dagmara (---.serv-net.pl)
Data:   2013-05-07 22:02

Moim zdaniem nie ma sensu robić czegoś tylko dlatego, że inni tak robią. Ty naprawdę jako osoba woląca życie samotnicze, niewielkie grono ludzi odnalazłbyś się na zatłoczonej dyskotece? Po co ci to? Czy to nie jest trochę tak, że tak naprawdę nie masz na to ochoty, ale kiedy widzisz, że twoi rówieśnicy tak robią, to tobie wydaje się, że też powinieneś? Jesteś jaki jesteś, masz na pewno wiele zalet, zainteresowań, hobby, które można realizować - i to o wiele ciekawszy sposób niż dyskoteka. Tacy ludzie jak ty mają dobre kontakty raczej z małym gronem ludzi niż z grupą. Dlatego poradziłabym, żebyś raczej skupił się na tym, by mieć np. dobrego jednego kumpla, z którym można by pogadać, posłucha muzyki, pojeździć rowerem, czy przejechać się na jakąś wycieczkę. Nie wiem, ile masz lat, ale może z czasem spotkasz dziewczynę, która będzie oprócz sympatii również twoim przyjacielem. Może tym kimś jest kolega z ławy szkolnej? Dla introwertyków przełamanie się całkowite i nagle zamienienie się w króla parkietu dyskotekowego może być niemożliwe. Twoje wartości i zalety nie muszą urzeczywistniać się tylko w dobrych kontaktach z dużą liczbą ludzi. Czasem takimi najbliższymi ludźmi są po prostu krewni - brat, siostra, rodzice, niewielkie grono osób najbliższych. To nie musu być złe. Nie każdy ma paczkę znajomych. Uważam, że należy robi to, co sprawia nam radość, przyjemność, gdzie czujemy się dobrze, a nie zmusza się do czegoś, co jest wbrew naszej naturze.

 Re: Jak przełamać nieśmiałość?
Autor: wojtek (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-05-07 22:26

Ciągłe imprezowanie jest dopiero bezsensowne i puste. Nie daj sobie wmówić, że jeśli wszyscy coś robią, to ty też musisz to robić. Nawet jeśli zaczniesz chodzić na takie imprezy, to gdy jest to sprzeczne z twoim charakterem, możesz na nich czuć się wyobcowany i wyjść z nich jeszcze bardziej zdołowany. Powinieneś znaleźć coś co cię interesuje. Zapisz się na jakieś zajęcia czy kurs z tym związany. Po jakimś czasie poznasz ludzi, zaprzyjaźnisz i zanim się spostrzeżesz zaczniesz z nimi spędzać wolny czas. Przy okazji rozwiniesz się. Oczywiście warto również poszukać jakiejś wspólnoty chrześcijańskiej. Spotkania wspólnoty to nie tylko modlitwa i rozważanie Słowa Bożego, ale również wspólne spędzanie wolnego czasu (wypady do kina, uprawianie sportu, wycieczki, a nawet imprezy).

 Re: Jak przełamać nieśmiałość?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-05-07 23:17

Może wolontariat? Wspólna praca zbliża ludzi. :)

 Re: Jak przełamać nieśmiałość?
Autor: luki722 (---.zapnet-isp.net)
Data:   2013-05-08 00:13

Raczej siebie jako introwertyka bym nie określił. Nie lubię samotności, bardzo mnie ona dobija. Chciałbym mieć paczkę znajomych z którymi by można gdzieś wyjść, coś zrobić. Nie musi to być ogromna liczba ludzi, wystarczy kilka, kilkanaście osób.

 Re: Jak przełamać nieśmiałość?
Autor: orelka (---.merinet.pl)
Data:   2013-05-08 12:00

Najpierw odpowiedz sobie na pytanie jakiego rodzaju ludzi chciałbyś mieć w swojej paczce, a potem zacznij bywać w miejscach gdzie tacy ludzie bywają.

Na przykład jeśli chciałbyś żeby Twoje grono znajomych składało się z ludzi bywających na dyskotekach - wtedy trzeba się tam udać. Jeśli wolałbyś żeby to byli ludzie preferujący czynny wypoczynek - wybierz się na wyprawę w góry albo na spływ kajakowy.
Jeśli chciałbyś spotykać się z ludźmi lubiącymi czytać książki - poszukaj jakiegoś klubu miłośników książek i tak dalej.

Tylko dobrze zastanów się, czego chcesz i czego szukać. Bo wpaść w imprezowe towarzystwo można bardzo łatwo. Ale nie jestem przekonana, czy to na pewno pozwoli na poczucie, że życie ma sens.

 Re: Jak przełamać nieśmiałość?
Autor: Beata (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2013-05-08 16:00

Orelko, imprezowe towarzystwo również może składać się z dobrych, wierzących ludzi. To, że ktoś od czasu do czasu pójdzie potańczyć nie jest niczym złym. Jezus również był na weselu. W moim mieście z okazji juwenaliów jutro odbędzie się impreza dla duszpasterstw akademickich i cóż, mnóstwo katolików się na nią wybiera. Grunt to godne zachowanie na dyskotece, nie nadużywanie alkoholu i skromność.

 Re: Jak przełamać nieśmiałość?
Autor: orelka (---.merinet.pl)
Data:   2013-05-08 17:24

Istnieje zasadnicza różnica pomiędzy "pójściem potańczyć od czasu do czasu" a tym, co mam na myśli mówiąc "imprezowe towarzystwo".

Poza tym - mimo że imprezowanie - samo w sobie - złe nie jest - nadal nie jestem przekonana, ze dzięki niemu można nabrać poczucia, że życie ma sens. Impreza, rozrywka - to taki dodatek do życia. Niekiedy miły i przyjemny - jak ciasteczko po obiedzie. Ale najeść się tym nie można.

 Re: Jak przełamać nieśmiałość?
Autor: Beata (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2013-05-08 20:14

Bo we wszystkim trzeba zachować umiar. Chłopak chciałby czasem gdzieś wyskoczyć, nie mówił, że zamierza rzucić się w wir szalonego imprezowania. Oczywiście, że potańcówki nie nadają życiu krzty sensu, ale miło jest raz w miesiącu przebrać się w śmieszny strój i pójść do znajomych na imprezę przebieraną czy też wybrać się na jakieś ognisko. Jest młody, nic dziwnego, że chciałby się trochę pobawić.

Nigdzie nie zauważyłam w wypowiedzi Lukiego, że chciałby latać od dyskoteki do dyskoteki, tymczasem wszyscy odpowiadają mu, jak puste jest ciągłe imprezowanie. Oczywiście, ciągłe prowadzi do zaniedbań i nie jest najlepszym sposobem na życie, ale czasem pozwolić sobie można.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: