logo
Czwartek, 16 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Bezrobocie, depresja.
Autor: Asia (24 l.) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-05-05 14:16

Witam. Jak w tytule...Mam 24 lata i jestem bezrobotna od dłuższego czasu. Zaczyna mnie to przygnębiać. Nigdzie nie mogę zagrzać miejsca. Pieniądze się kończą i jak tak dalej pójdzie będę sypiać pod mostem...Wynajmuje pokój i zaczyna mi brakować kasy nawet na pokój. Do rodziny wrócić nie mogę. By zmienić sytuację wyjechałam za granicę, ale nawet tam nie mogłam nic znaleźć. Zaczyna mnie łapać depresja. W sumie związana jest ona również z tym jak bardzo jestem beznadziejna, tępa i obrzydliwa. Nie wiem do czego Pan Bóg mógłby mnie przeznaczyć. Dlaczego tak właściwie osoby, które chcą znaleźć pracę nie mogą tego zrobić? Do czego Pan Bóg powołuje tak beznadziejne przypadki jak ja? Z góry dziękuję za odpowiedzi. Przepraszam za katastroficzny ton, ale powoli zaczyna we mnie wzbierać złość. Pozdrawiam.

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: moderator (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-05-07 22:37

z archiwum forum:

Autor: Magda (---.lightspeed.cicril.sbcglobal.net)
Data: 2013-04-16 07:01

Witaj,
Wiem jak ciężko modlić się w sytuacji gdy wydaje się ze otacza cię beznadzieja i nic nawet modlitwa nie ma sensu. Chce się jednak przekonać żebyś nie upadała na duchu. Ja osobiście mam dwóch ukochanych świętych którzy zawsze są dla mnie wielkim wsparciem i za których pomocą otrzymałam ogromne łaski :) naprawdę sukces gwarantowany. Jeżeli chodzi o pracę to dla mnie nie do pobicia jest Sw Jose Maria Escriva :) Za jego wstawiennictwem dzieją się cuda w moim życiu zawodowym i gwarantuje ze w Twoim będzie podobnie. Jeżeli nie znasz tego Świętego to poszukaj w internecie 'Nowenny O Prace' w oparciu o jego rozważania i zacznij się modlić do niego. W internecie można znaleźć wiele świadectw ludzi którym on pomógł w sprawach zawodowych i nie tylko. Pomoze i Tobie, zobaczysz. Jeżeli zaś chodzi o sprawy rodzinne i osobiste to polecam wstawiennictwo Sw Rity. Jest patronką od spraw trudnych i beznadziejnych. Warto poznać historię jej życia. Wtedy można lepiej zrozumieć potęgę jej wstawiennictwa. Jej pomoc kilkakrotnie ratowała mnie w sprawach które wydawały sie juz przegrane i bez wyjścia a dzięki jej opiece zakończyły sie pomyślnie. W internecie jest do niej modlitwa " modlitwa skuteczna w sprawach beznadziejnych". Jest naprawdę skuteczna. Powodzenia i nie trać ducha.

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-05-07 22:39

Zagrożonym bezdomnością i bezdomnym pomaga Dzieło Pomocy św. Ojca Pio, mieszczące się w Krakowie przy ul. Loretańskiej 11. Bardzo polecam. :)
http://www.pomoc.kapucyni.krakow.pl/

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: Asia (---.7-1.cable.virginmedia.com)
Data:   2013-05-07 22:46

Ad moderator

Do św Escrivy kilka razy odmawiałam nowennę, jak i do św Rity :-) Odmawiałam te modlitwy dawno i długo bez rezultatu. A obie postaci znam dość dobrze. Nie osobiście :P Ale ich biografie.

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: B. (---.pl)
Data:   2013-05-08 11:30

Asia, zajmij się jakimś handlem, nie wstydź się, to uczciwa praca. Handel to sposób na przeżycie. Na początek np. "pęczek" kwiatów plus wiaderko z wodą. Zarobek może być znaczny. Nie ma na co liczyć, państwa nie interesuje nasze bezrobocie, wielcy tego świata większość producji przenieśli do Chin i do innych państw Azji, gdzie praktycznie porobiono obozy pracy niewolniczej. Ale my musimy z czegoś żyć i poradzić sobie. Po wojnie nasze babcie miały zburzone domy i jakoś sobie radziły. Możesz stanąć np. przed jakimś sklepem (u nas kierownik sklepu wyraża zgodę na kwiaciarki, bo dekorują mu sklep :) Z Bożą pomocą nie zginiesz.

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: Asia (---.7-1.cable.virginmedia.com)
Data:   2013-05-08 14:57

Ad B. Dziękuję za dobre słowo. Wpadła mi jakaś dorywcza praca, która pozwoli mi się utrzymać jeszcze przez 2 tygodnie :-) Mimo wszystko strasznie to dla mnie upokarzające i zaczynam nawet tupać nóżką na Pana Boga, że mnie tak próbuje. Ale potrzeba mi czegoś stałego i czegoś co będę mogła robić po tych 2 tygodniach.

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: malutka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-05-08 18:39

Jakiej pracy szukasz za granicą? Czy znasz dobrze język? Może poszukaj pracy w charakterze opiekunki osoby starszej lub dziecka? Taką pracę chyba łatwiej znaleźć i nie są wymagane różne kwalifikacje jak w innych ofertach. Nie jesteś beznadziejna, każdy coś potrafi dobrze robić, tylko musisz to odkryć i poszukać w tym kierunku.

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: Miro (81.210.15.---)
Data:   2013-05-08 22:22

tez mam depresje, nerwicę i straszne lęki, poza tym bardzo trudną sytuację finansowa i rodzinną. I z tego czasami łyknę sobie jakieś piwo, bo czasami naprężenie jest trudne do zniesienia. Oczywiście potem mam wyrzuty przez to piwo.
I tak sobie myślę.. przecież mogę błagać Naszego Pana, by odmienił mój los, by wszystko stało się łatwe proste i przyjemne. ale przecież modlimy się "bądź wola Twoja".
Nasz los, czasami spowodowany naszymi wyborami oraz przewinieniami został dopuszczony przez Pana Boga. Dlaczego? może dlatego, byśmy przez te cierpienie GO zobaczyli i zaufali. Nie tak jak my chcemy. Tak jak ON chce. A chce naszej czystości serca.
W zasadzie mamy tylko 2 możliwości. Albo być z Jezusem, albo przeciw niemu.

Wszystko inne jest lawirowaniem, które później musimy odpokutować.

Będę z Tobą myślami.

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: Asia (---.7-1.cable.virginmedia.com)
Data:   2013-05-08 22:22

Próbowałam jako opiekunka i niestety nie nadaje się zupełnie. A pracy szukam w chwili obecnej jakiejkolwiek. Prawda jest taka, że nawet do głupiego Mcdonalda mnie nie chcą. Język znam komunikatywnie czyli moim zdaniem nie dość dobrze.

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: AsiaBB (---.182.151.150.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2013-05-09 15:18

Jak cię nie chcą w jednym McDonaldzie, to idź do innego, do kfc, do barów szybkiej obsługi, wchodź do sklepów i pytaj o pracę. Wiem, że jak się ciągle słyszy "nie" i "nie" to po jakimś czasie nie chce się już nawet człowiekowi wyjść z domu, ani gdziekolwiek dzwonić czy wysyłać maile, bo nie widzi sensu. Ale mimo wszystko trzeba - łazić, pytać, łazić, pytać. Jak cie wyrzucą drzwiami to wracaj oknem. Przeanalizuj swoje cv - czy możesz trochę się przekwalifikować, żeby zwiększyć swoje szanse na zatrudnienie, czy możesz oprócz "jakiejkolwiek pracy" pomyśleć o wolontariacie czy praktykach w swoim zawodzie, żeby zwiększyć swoje doświadczenie? Da się, na przykład jak masz pracę jako hostessa, a jesteś z wykształcenia pedagogiem to możesz opiekować się dzieckiem wieczorami, jeździć do domu dziecka, dawać korepetycje. Ja tak zrobiłam. Pracowałam na stażu w pierwszym lepszym zawodzie, który się trafił i jednocześnie robiłam praktyki w swoim, następnie rok byłam wolontariuszką, też w swoim zawodzie i chyba tylko dzięki temu dostałam w nim pracę, niestety tylko na rok i teraz szukam nowej. Tak w kółko, niestety, takie czasy.

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: Asia (---.7-1.cable.virginmedia.com)
Data:   2013-05-09 18:37

AsiaBB dziękuję za posta. Niestety wolontariat i praktyka nie wchodzą w grę za bardzo, bo nie mam na kogo liczyć i niebawem gdzie mieszkać. Po fast foodach chodzę i ciągle się dowiaduje. Nie wiem może z czasem jakoś to będzie. Bardziej mnie martwi co ze mną będzie za 3 tygodnie... Mimo wszystko dziękuję za posty.

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2013-05-09 19:25

Idź do Urzędu Pracy i zapytaj o jakikolwiek staż. Bo jak piszesz, że jesteś od dłuższego czasu bezrobotna, to powinien przysługiwać ci staż. I nawet teraz weszło coś takiego (nie wiem czy wszędzie), że mogą iść na staż tylko osoby do 25 roku życia i powyżej 50 lat. Warto się popytać w UP i ich trochę 'pognębić'.

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: malutka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-05-09 19:32

Może będą potrzebować kogoś do wykładania towaru w supermarketach, gdzieś do sprzątania, jeśli nie masz innych kwalifikacji? Możesz też zapisać się na jakiś kurs, aby je zwiększyć, uczyć się języka. Powodzenia.

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: Asia (---.7-1.cable.virginmedia.com)
Data:   2013-05-09 19:44

Dziękuje za posty. Chodzę i regularnie się pytam :-) Do wykładania towaru niestety nie chcą, a język coś tam sama staram się podszkolić, ale rezultaty marne. Jeden staż odbyłam. Dowiadywałam się ostatnio i teoretycznie nie przysługuje mi kolejny. Ale dowiem się jeszcze.

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2013-05-09 19:51

Chyba jak jesteś co najmniej rok bezrobotna, to ci przysługuje staż. Na pocieszenie - ja miałam 4 staże.

 Re: Bezrobocie, depresja.
Autor: krzywa kryśka (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2013-05-10 21:36

Ad B. - rozumiem, że proponujesz uczciwą pracę, tzn. posiadanie zezwolenia na handel (własna działalność czy praca dla kogoś)?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: