Autor: B. (---.pl)
Data: 2013-05-23 23:08
Agnieszko, dalej nie wiem, czy Twoje małżeństwo jest sakramentalne, ale zakładam, że tak. Zatem sakrament trwa (pomimo rozwodu cywilnego!) i dalej wobec Boga i Kościoła jesteś mężatką. W tej sytuacji właściwy kierunek myślenia to powrót do męża sakramentalnego. W przysiędze małżeńskiej są słowa "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci". Człowiek jest słaby, jak w Waszym i wielu innych przypadkach, słaby tak naprawdę jest każdy z nas. Ale w przysiędze dalej są słowa "Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący i wszyscy święci". Nie poradziliście sobie sami, więc teraz pora poprosić Boga o pomoc, o przywrócenie jedności i miłości małżeńskiej, może poprosić o pomoc i wstawiennictwo najwierniejszego męża i ojca, świętego Józefa. Przez trzy lata wiele mogło się zdarzyć, na ludzki rozum - nieodwracalnie. Mąż też mógł próbować "ułożyć sobie życie od nowa" - sami tego prawdopodobnie nie dacie rady odkręcić. Złóż wszystko w ręce Boga, np. zamawiając Mszę Świętą w intencji odbudowania i pojednania Waszego małżeństwa. Nowy "partner" (nawet po ślubie cywilnym) oznaczałby wejście w stan cudzołóstwa, a tym samym życie w grzechu i odcięcie się od możliwości uzyskania rozgrzeszenia, a więc nie mogłabyś też jednoczyć się z Panem Jezusem w Komunii Świętej. Taki stan jest straszny dla katolika. Dobrze że tu napisałaś. Sądy non stop udzielają rozwodów, wokandy są pełne. Sędziowie nie wnikają, czy udzielając rozwodu przyczynią się do zamętu duchowego małżonków i ich dzieci. Sędziowie nie interesują się, czy małżonkowie przysięgali przed Bogiem "aż do śmierci". Nie interesuje ich też, że chrześcijanie związani są poleceniem Chrystusa "Co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela". Przypuszczalnie boją się? Sądownictwo nie przeszło procesu lustracji i stanowiska prezesów zajmują niejednokrotnie osoby związane w przeszłości z ateistycznym aparatem komunistycznym. W tamtych czasach bywało. że ludzie "na stanowisku" brali ślub kościelny po kryjomu, o północy (albo chrzcili tak dziecko).
Muzułmanie mogą wziąć rozwód, żydzi wyznania mojżeszowego także, religia umożliwia im to. Rozwód mogą wziąć ateiści po ślubie cywilnym. Chrześcijanie nie mogą. Chrześcijaństwo to najwyższy stopień miłości i objawienia Bożego. Bóg wcielając się w Człowieka i przyjmując Imię Jezus zaufał ludziom, że po wiekach są już w stanie przyjąć naukę najwspanialszą. Wierność małżonkowi aż do śmierci to ucieleśnienie Bożej nauki. Każda Msza Święta jubileuszowa z okazji 40-lecia, 50-lecia małżeństwa jest świadectwem, że człowiek może wznieść się na szczyty doskonałości. Każda para jubilatów ma za sobą doświadczenia upadków i... przebaczania. Bez Boga takie jubileusze byłyby niemożliwe. Bez Boga nie jest możliwe wytrzymać z drugim człowiekiem. Ale sakrament małżeństwa plus życie według Przykazań sprawiają, że niemożliwe staje się możliwe. Znasz na pamięć 10 Przykazań? Jeżeli nie, proponowałabym "wkuć" :) Coniedzielna Msza Święta i godne (po spowiedzi) przyjmowanie Komunii Świętej na każdej Mszy Świętej umocni Cię w Bogu.
Agnieszko, jest prawdopodobne, że Wasz przykład wpłynie na życie Waszych dwóch córek. Czego nauczą się w domu rodzinnym, to będzie ich wianem, posagiem. Codzienna modlitwa poranna i wieczorna, choćby tylko "Ojcze nasz" odmówione z sercem zwróconym do Boga, to podstawa.
Jak już kiedyś, co daj Boże, zrobicie to co niemożliwe (wrócicie do siebie). Kiedyś na Forum padła rada dla męża:
"Ja ze swej strony podpowiedziałbym Ci taki sposób: Kiedy się posprzeczacie powiedz jej: "Już dobrze skarbie, przemyślę to co powiedziałaś". Powtórz to choćby i dziesięć razy pod rząd."
Prawda że niezłe? Że lepsze niż gwałtowny, dzielący spór?
Dam Ci trochę cytatów z Pisma Świętego, dotyczących małżeństwa, może pomogą Ci.
Serdecznie pozdrawiam :)
* * *
(32) A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. (Ew. Mateusza 5,32) [Porównaj Ew. Łukasza 16:18]
(9) A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. (Ew. Mateusza 19:9)
(16) A oto podszedł do Niego pewien człowiek i zapytał: Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne? (17) Odpowiedział mu: Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania. (18) Zapytał Go: Które? Jezus odpowiedział: Oto te: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, (19) czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego, jak siebie samego! (Ew. Mateusza 19,16-19)
(3) Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu? (4) On odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? (5) I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. (6) A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela. (7) Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją? (8) Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. (9) A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. (Ew. Mateusza 19,3-9)
Ten sam temat opisany przez drugiego Ewangelistę:
(6) Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: (7) dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę (8) i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. (9) Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela! (10) W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. (11) Powiedział im: Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. (12) I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo. (Ew. Marka 10,6-12)
"2 Podobnie też i kobieta zamężna, na mocy Prawa, związana jest ze swoim mężem, jak długo on żyje. Gdy jednak mąż umrze, traci nad nią moc prawo męża. 3 Dlatego to uchodzić będzie za cudzołożną, jeśli za życia swego męża współżyje z innym mężczyzną. Jeśli jednak umrze jej mąż, wolna jest od tego prawa, tak iż nie jest cudzołożną, współżyjąc z innym mężczyzną." (List do Rzymian 7:2-3)
"Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj, i wszystkie inne - streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego." (List do Rzymian 13:9)
"Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą" (1 list do Koryntian 6:9)
"We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane, gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg. (List do Hebrajczyków" 13,4)
I jeszcze kilka fragmentów na tematy małżeńskie. Może w chwili obecnej nie będą najważniejsze, ale może któraś z tych spraw była np. nieznana?
(3) Oto synowie są darem Pana, a owoc łona nagrodą. (4) Jak strzały w ręku wojownika, tak synowie za młodu zrodzeni. (5) Szczęśliwy mąż, który napełnił nimi swój kołczan. Nie zawstydzi się, gdy będzie rozprawiał z nieprzyjaciółmi w bramie. (Ks. Psalmów 127,1-5)
(...) mężowie we wspólnym pożyciu liczcie się rozumnie ze słabszym ciałem kobiecym! (...) (1 P 3,7)
(22) Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, (23) bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. (24) Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim. (25) Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, (26) aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, (Ef 5,22-26)
Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje. (Ef 5,28)
Gdy tak mieszkał tam dłuższy czas, pewnego razu Abimelek, król filistyński, wyglądając przez okno, dostrzegł Izaaka uśmiechającego się czule do Rebeki jako do żony. (Rdz 26:8)
Jeśli mąż dopiero co poślubi żonę, to nie pójdzie do wojska i żaden publiczny obowiązek na niego nie przypadnie, lecz pozostanie przez jeden rok w domu, aby ucieszyć żonę, którą poślubił. (Pwt 24:5)
Dawid okazywał współczucie dla swej żony Batszeby. Poszedł do niej i spał z nią. Urodził się jej syn, któremu dała imię Salomon. A Pan umiłował go (2 Ks.Samuela 12:24)
(18) niech źródło twe świętym zostanie, znajduj radość w żonie młodości. (19) Przemiła to łania i wdzięczna kozica, jej piersią upajaj się zawsze, w miłości jej stale czuj rozkosz! (Ks. Przysłów 5:18-19)
Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi.
(1 list do Koryntian 7:3)
żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. (1 list do Koryntian 7:4)
Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. (List do Efezjan 5:31)
Mężowie, miłujcie żony i nie bądźcie dla nich przykrymi! (List do Kolosan 3:19)
Podobnie mężowie we wspólnym pożyciu liczcie się rozumnie ze słabszym ciałem kobiecym! darzcie żony czcią jako te, które są razem z wami dziedzicami łaski, [to jest] życia, aby nie stawiać przeszkód waszym modlitwom. (1 List Piotra 3:7)
|
|