logo
Czwartek, 09 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Dlaczego Pan zwleka z moją całkowitą przemianą?
Autor: Mirek (81.210.15.---)
Data:   2013-12-09 19:32

Rok temu doznałem światła, dzięki któremu zacząłem postrzegać swoje złe postępowanie, obrzydliwość grzechów. Całe życie zaczęło mi przelatywać jak w kalejdoskopie, pod kątem przewinień. W zasadzie ten okres trwał ok roku. Czas ogromnego żalu, płaczu i kategorycznym zerwaniem z grzechem. Były też potknięcia, a nawet straszny upadek. Minął rok i choć jestem o niebo mądrzejszy, to jednak dostrzegam, że w moim sercu nadal jest skamielina, która nie chce się skruszyć. I gdy przychodzi czas próby, to czuje że serce jest przeciw mnie. Czuje to wyraźnie i duchowo i fizycznie.
Myślałem, że ten okres nawrócenia przemieni moje serce całkowicie. Jednak tak się nie stało. Dlaczego Pan zwleka z moją całkowitą przemianą? Wiem że jest to pytanie do Jezusa. Czy tak jak Piotr musiał 3 razy potwierdzić swoja miłość za 3 krotne zaparcie się, tak i ja muszę tylekroć potwierdzić swoja miłość ile razy zgrzeszyłem?
Czy Wy, jeśli przechodziliście przemianę, to trwało to u Was tak długo? I czy Pan tez Was wypróbowywał boleśnie?

 Re: Dlaczego Pan zwleka z moją całkowitą przemianą?
Autor: lostD (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-12-09 23:26

Przepraszam, ale podepnę się pod to pytanie... jestem dokładnie w takiej samej sytuacji, absolutnie takiej samej.

 Re: Dlaczego Pan zwleka z moją całkowitą przemianą?
Autor: Hanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-12-10 01:39

Piszesz, że Pan zwleka z Twoją przemianą. No ale Pan Jezus zwykle nie czyni nic w tej mierze bez naszej zgody i współpracy. To brzmi tak, jakbyś Ty był bierny i czekał na efekt.
Chrystus nie zbawi nas bez nas, jak to ktoś napisał. Skamielina się sama nie skruszy, wymaga Twojego wkładu w ten trud. Nie chodzi o to, by czekać, stawiać zdziwione pytania: ile jeszcze, lecz by wziąć się do pracy nad sobą, owszem, zapraszając nieustannie Pana Jezusa.
Nikt z nas nie odpowie Ci na pytanie: jak długo jeszcze potrwa przemiana. Dwa lata czy dwadzieścia. Czy sześćdziesiąt. I nie wiemy, ile razy przyjdzie potwierdzać miłość. Może sto tysięcy. Zresztą, może i jest dobra odpowiedź: nawrócenie, nawracanie się trwa aż do śmierci. Nie ma etapu: finisz, zakładamy łapki. I to jest dobre.
Zajęcie na zawsze, dożywotnio. Bezrobocie Ci nie grozi.

 Re: Dlaczego Pan zwleka z moją całkowitą przemianą?
Autor: Xxx (---.10.11.univie.teleweb.at)
Data:   2013-12-10 09:49

Walka trwa do końca życia. Nie miej złudzeń. Przygotuj się.

 Re: Dlaczego Pan zwleka z moją całkowitą przemianą?
Autor: MM (---.play-internet.pl)
Data:   2013-12-10 13:55

"Czy tak jak Piotr musiał 3 razy potwierdzić swoja miłość za 3 krotne zaparcie się,"

Słyszałam inną interpretację tego zdarzenia. Więc właśnie, trzeba ciągle poznawać, czytać i słuchać. Nie zamykać się w tym co raz usłyszeliśmy i nie spoczywać tym samym na laurach naszego dotychczasowego poznania Boga i naszej dotychczasowej wiary. Ciągle można być bliżej.

Cierpliwość to jeden z owoców Ducha Świętego, módl się o cierpliwość.

Łk 8, 15
Wreszcie ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc dzięki wytrwałości.

Jk 1, 2-4
2 Za pełną radość poczytujcie sobie, bracia moi, ilekroć spadają na was różne doświadczenia. 3 Wiedzcie, że to, co wystawia waszą wiarę na próbę, rodzi wytrwałość. 4 Wytrwałość zaś winna być dziełem doskonałym, abyście byli doskonali i bez zarzutu, w niczym nie wykazując braków.

 Re: Dlaczego Pan zwleka z moją całkowitą przemianą?
Autor: n. (---.oepd.com.pl)
Data:   2013-12-10 14:30

Powiem jak to na ogół wygląda u mnie: przez ileś miesięcy wydaje mi się, że się nic nie dzieje, nic nie zmienia, chyba że na gorzej, i wszystkie moje starania żeby było lepiej idą na marne - aż tu nagle zasłona z oczu spada i Pan pokazuje mi ile we mnie zdziałał przez ten czas. I za każdym razem jest wielkie zaskoczenie (że tyle zdziałał) i zachwyt (jak On to przemyślnie wszystko zrobił). Tak niby nic się nie działo, ale krok za krokiem... sporo kilometrów można zrobić ;)

Piszesz, że czujesz w sercu skamielinę - a więc wyobraź sobie ścianę, zbudowaną z kamieni, bynajmniej nie na pustkowiu, i jakie zniszczenie dookoła wywołałoby jej wysadzenie. Pan nie pozostawia po sobie spustoszenia, ale spokój i porządek, serce uleczone i uzdrowione, a nie z jątrzącą się raną. Więc kamień po kamieniu rozbiera tą ścianę i zabiera usunięte z niej kamienie, żeby po wszystkim ani ściany, ani góry gruzu nie było, tylko Ty i On. A że każdy ma inną ścianę, to różnie cały proces trwa. Nie mówiąc już o tym, że zawsze pozostaje pytanie czy pomagamy Mu w rozbiórce czy wręcz przeszkadzamy, murując nowe kamienie w miejsce starych, przez Niego usuniętych.

I tak, to boli - nie raz nawet bardzo. Ale wierz mi, warto trwać i się nie poddać.

 Re: Dlaczego Pan zwleka z moją całkowitą przemianą?
Autor: Gosia (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-12-10 15:48

Mirku, też przeszłam cały proces nawrócenia i ta "skamielina" ruszyła jak wzięłam się za Modlitwę Przebaczenia ojca Grande, przez 30 dni, codziennie ją odmawiałam. Wybaczałam Bogu (tak, tak...), sobie i wszystkim bliźnim. Płakałam i przeżywałam od nowa... Przerobiłam w sobie wiele. Potrafię myśleć bez bólu o kimś, kto skrzywdził najbardziej... i nienawidzi mnie dalej. Potrafię nawet wytłumaczyć sobie jego postępowanie. Może w tym leży Twój problem. Że w sercu masz do kogoś żal, urazę, ból, nie przebaczyłeś. Pomyśl... To oddziela od Jezusa. Wydaje nam się, że nas opuścił, a to odgradza nas od Niego ściana z naszego grzechu... Cudownego zatopienia w modlitwie Ci życzę, ciszy w sercu i błogosławieństwa naszego Pana.

 Re: Dlaczego Pan zwleka z moją całkowitą przemianą?
Autor: Esterka (---.165.kosman.pl)
Data:   2013-12-10 19:08

Bo byś tego nie wytrzymał.

 Re: Dlaczego Pan zwleka z moją całkowitą przemianą?
Autor: anon (---.gtnet.net.pl)
Data:   2013-12-10 22:34

Czy wierzysz w to że otrzymasz? Czy Zaufałeś Naszemu Panu?

Pamiętaj że Bóg wie lepiej, i Wie w jakim czasie Dać Ci ten dar.
Prawdziwa pokora to podstawa.

Pamiętamy też, że nawet jeśli otrzymamy to o co prosimy, pokusy nie znikną, i możliwe że będziemy dalej upadać.
Mój spowiednik mówi, że codziennie otrzymujemy tyle siły aby wzrastać w dobrym.
Życzę Ci abyś z Bogiem pokonał przeszkody i abyś otrzymał to o co prosisz.
Też byłem w takim stanie jak Ty, a nawet w gorszym. Pamiętam jak wiele cierpienia doświadczyłem, aby dojść do wniosku że bez Boga jestem nikim. Dopiero wtedy uznałem Jezusa za Pana i Zbawce, wtedy po koronkach oddawałem mu swoją wolną wole. Gdy otrzymałem, to wpadłem w pychę i upadłem i znowu i znowu...
Teraz wiem że gdy pojawia się cierpienie, to mam się czegoś przez nie nauczyć, że mam sobie o czymś przypomnieć. Dziś ciesze się że to przeszedłem, bo gdybym otrzymał na początku to nic by z tego nie było.
Zaufajmy Bogu bardziej.

 Re: Dlaczego Pan zwleka z moją całkowitą przemianą?
Autor: mm (94.42.177.---)
Data:   2013-12-11 22:49

ja mam podobnie....
ja czekam na tę przemianę ok 3 lat i zawsze jest tak ze kiedy wydaje mi się ze to już, to nagle gwałtownie opadam na dno....czasem wydaje się ze się cofam a nie idę do przodu....

zastanawia mnie jednak, jak to jest ze niektórzy doznają całkowitej przemiany z dnia na dzień a u innych ten proces trwa całe życie....

np. moja znajoma nawróciła się około rok temu , ja jw., i wydawałoby się ze to ja powinnam być bardziej dojrzała duchowo, a jest odwrotnie...

 Re: Dlaczego Pan zwleka z moją całkowitą przemianą?
Autor: u (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-12-11 22:57

A ja nie rozumiem na co czekacie. Przecież to my mamy się nawrócić. Dopuścić się do siebie Ewangelię.

 Re: Dlaczego Pan zwleka z moją całkowitą przemianą?
Autor: Eovina (---.29.53.148.threembb.co.uk)
Data:   2013-12-12 01:40

Istnieje taka możliwość, że ty trochę perfekcjonistą jesteś. No a wtedy to Bóg pójdzie w zaparte i nie przemieni cię aż Mu w końcu uwierzysz, że kocha cię takiego jakim jesteś całościowo i na zabój. Bo gdyby przemienił cię zanim w to uwierzysz to byś sobie mógł myśleć - a przemienił mnie i teraz to zasługuję na Jego miłość. Nic z tego z takimi jak ty to On musi jak w drugim zdaniu napisałam.

 Re: Dlaczego Pan zwleka z moją całkowitą przemianą?
Autor: Katalina (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2013-12-12 15:38

Bo całkowita przemiana to w niebie.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: