logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Co ja takiego zrobiłem że muszę żyć?
Autor: anon (19 l.) (---.gtnet.net.pl)
Data:   2013-12-17 18:15

Tylko nie mówcie że to dar dla mnie z miłości, bo jak żyje juz 19 lat to jakoś miłości nie było. I nie zostałem stworzony do szczęścia, w tym roku byłem szczęśliwy (po spowiedzi) tydzień i to nic aż tak fajnego jak to przedstawiają, bo narobiłem sobie kilku problemów, a poza tym musiałbym sie wszystkiego nauczyć od nowa?

Logicznie myśląc to nie mogłem zrobić nic złego, bo nie byłem stworzony. O co w tym chodzi?

 Re: Co ja takiego zrobiłem że muszę żyć?
Autor: Katalina (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2013-12-17 21:23

To co mamy mówić, skoro prawdy nie chcesz?

 Re: Co ja takiego zrobiłem że muszę żyć?
Autor: u (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-12-17 21:35

To czas najwyższy, żebyś zaczął kochać.
Jak się robi sobie problemy, to nigdy nie jest łatwo. Też narobiłam sobie takowych, ale odkręciłam to, i już jestem szczęśliwa.

 Re: Co ja takiego zrobiłem że muszę żyć?
Autor: Ewa (---.xdsl.centertel.pl)
Data:   2013-12-17 22:01

Co by ci tu powiedzieć. Może postaraj sie inaczej postrzegać życie, znajdź jakieś zainteresowania, zajmij się czymś, a nie roztrząsaj samego faktu istnienia. Bo ja ci powiem szczerze, że ja jak się głębiej zastanowię to nie wiem jaki jest sens zycia, ja sensu nie widzę, rodzisz się, a na koniec umierasz, więc nie wiem po co było to całe zycie. Zastanawiam się czy warto mieć dzieci, czy warto je z góry dla własnych przyjemności z wychowywania ich, bawienia się z nimi etc. skazywać na cierpienie w zyciu i śmierć. No ale ja nie doświadczyłam w życiu praktycznie nic przyjemnego, nie jestem szczęśliwym człowiekiem. Ty pewnie też nie jesteś skoro masz takie pytania. A widzisz, są wokół nas, w mojej rodzinie, wśród moich znajomych. ludzie szczęśliwi, bez dziwnych uprzedzeń, obsesji, tacy którzy nie boją się zaryzykować, którzy chwytają chwilę, mają fajne relacje z bliskimi, mają swoje drugie połówki, mają rodziny i są szczęśliwi, jeżdżą na wakacje, chodzą do pracy, żyją chwilą i potrafią się z niej cieszyć. Mają to bo są pozytywnie nastawieni, próbują a nie z góry myślą o porażce, z takimi ludźmi przyjemnością jest porozmawiać, spotkać się. Natomiast tacy ludzie, którzy roztrząsają każdą rzecz w życiu (to, że ktoś na nich nawrzeszczał, obraził ich, krzywo na nich popatrzył) nie potrafią się z niczego cieszyć, zamartwiają się, że są grzesznikami i to koniec przegrali zycie, siedzą w domu, boją się nawet wyjść, nie uśmiechają się, innym tylko coś odburkną zamiast zagaić rozmowę, boją się otoczenia dziczeją po prostu nic miłego ich nie spotyka i tracą sens życia. Ja tak mam, ale staram się z tym walczyć, odrzucać te okropne przyzwyczajenia do użalania się nad soba, iść do przodu. Zajmij się czymś, odważ się, poznaj nowych ludzi, naucz się czegoś nowego, odwiedź piękne miejsce, bądź otwarty - ludzie to dostrzegą i też zaczną być życzliwi. Może jako tako sensu nie widzę, ale zamiast użalać się nad tym, zajmij się czymś radosnym i pożytecznym. Rusz się, działaj. Zobaczysz, że doświadczysz wielu fantastycznych momentów. Może rodzice cię wychowali w lęku i strachu i teraz jesteś takim człowiekiem. odrzuć te błędne przekonania, pracuj nad sobą, nie zamartwiaj się przeszłością, nie rozważaj co złego może cię spotkać w przyszłości, zyj chwilą po prostu. A uwierz mi, że nie tylko ty masz takie problemy, wielu ludzi się zagubiło i nic im się nie chce robić, bo twierdzą, że życie nie ma sensu. Nadaj mu sens w takim razie, samym soba, twoim sposobem myślenia, radością, uśmiechem, pomocą innym... skoro już i tak żyjesz i inni też zyją, to nic nie stracisz jak komuś pomożesz w tym życiu ;-) Pozdrawiam, działaj. A z tym zyciem to nikt nie umie powiedzieć dlaczego akurat ty zyjesz, może jesteś ważny, może przydasz się światu, coś osiągniesz, uczynisz coś dobrego? Zastanawiam się czasem po co muszę zyć, mogłam się nie urodzić i nawet nie wiedzieć o życiu i nic nie tracić, albo umrzeć przy porodzie i od razu trafić do nieba. Ale najwyraźniej życie ma jakąś wartość, a ty sam decydujesz czy twoje życie będzie piękne i wartościowe czy nie, więc się przyłóż i żyj pełnią. Działaj działaj działaj.

 Re: Co ja takiego zrobiłem że muszę żyć?
Autor: mbb (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-12-18 09:00

Na przekór Tobie napiszę: życie nie jest karą, życie jest darem. Nawet jeżeli świat i ludzie nie pokazują, że jesteś kochany, to i tak jesteś kochany przez Kogoś, kto jest samą Miłością.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: