logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak wybaczyć egoiście?
Autor: malutka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-12-18 17:26

Zastanawiam się, czy spowiedź ma sens w przypadku, gdy mam problem z wybaczeniem komuś wyrządzonego mi zła. Czy będzie ona ważna, jeśli nie będę w stanie wybaczyć komuś, bo ta osoba nie przeprosi, nie przyzna się do czegoś, co zrobiła albo będzie ranić dalej. Jak wybaczyć takim ludziom, którzy krzywdzą i jest im to obojętne albo chodzi im tylko o siebie? Jak przeżyć dobrze spowiedź w takiej sytuacji, Święta Bożego Narodzenia i nie wracać do tego co nas zraniło?

 Re: Jak wybaczyć egoiście?
Autor: Izabella (---.dip0.t-ipconnect.de)
Data:   2013-12-18 18:07

Najpierw trzeba wiedzieć co to jest przebaczenie? Tylko Jezus mam moc zatrzymac przemoc. Chodzi o to, ze wszyscy jesteśmy grzesznikami. Zastanów sie nad sytuacją jakby to było jakbys teraz umarła. Gdzie bys poszła do Nieba czy do Piekła. Moze czyściec jako kara. Jesli wybaczysz to Bóg tez Ci wybaczy.

 Re: Jak wybaczyć egoiście?
Autor: J. (---.sta.asta-net.com.pl)
Data:   2013-12-18 18:08

Wybaczenie nie odbywa się poprzez emocje. Powiedz, że kocham tę osobę, ponieważ Jezus ją kocha. Pomimo zła i krzywd, które mi wyrządziła. Pomimo tego wszystkiego, co złego było między nami. Panie proszę pozwól mi ją kochać, ponieważ Ty ją kochasz.

 Re: Jak wybaczyć egoiście?
Autor: bądź (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-12-18 20:06

Egoiści są wielkimi biedakami. Być może bardziej cierpią, nie umiejąc kochać.

 Re: Jak wybaczyć egoiście?
Autor: Emgie (81.210.15.---)
Data:   2013-12-18 21:05

Sama próba przebaczenia jest już zaczynem, dzięki któremu ten proces się zapoczątkowuje, choć idealne przebaczenie może nie nastąpić od razu.
Pamiętaj jednak, że osoba raniąca jest takim samym stworzeniem bożym jak Ty, lecz może w większym stopniu zawładnął nim grzech.
Czułem do kogoś nienawiść z powodu ogromnego grzechu, którym strasznie zranił kogoś z mojej rodziny do momentu jednak, gdy uświadomiłem sobie, że jestem większym nędzarzem niż on. Ale zaczęło się od próby wybaczenia, od słów wypowiedzianych, że wybaczam. Do końca nawet siebie nie rozumiałem, dlaczego to robię. Wiedziałem jednak że chce ode mnie tego Pan, czyli że jeśli idę do przyjąć Komunię, to nie mogę w sercu trzymać zadry. A później zrozumiałem.
Powiedz Bogu, nawet tak na sucho, bez przekonania, że chcesz mu przebaczyć, powtarzaj to często, a zrozumiesz. I módl się za ta osobę, bo gdy Pan okaże mu światło i wskaże winę i ten ktoś przyjdzie żeby przeprosić i naprawić swoje czyny, to będziesz dziękować Bogu za ten dzień. Wierz że tak się stanie,

 Re: Jak wybaczyć egoiście?
Autor: AsiaBB (---.30.118.170.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2013-12-18 22:37

Przebaczenie to nie to samo co pojednanie. Przebaczasz bardziej dla siebie, bo wtedy bardziej współczujesz tej osobie jej egoizmu niż jesteś na nią zła, nie szukasz też zemsty, nie pałasz nienawiścią i możesz normalnie żyć. A pojednanie jest możliwe dopiero właśnie, jak ta osoba przeprosi, bo to ona powinna chcieć się pojednać z tobą, nie ty z nią pierwsza. Bodajże ks. Marek Drzewiecki (mam nadzieję, że nie pomyliłam) tak mądrze pisał o przebaczeniu, że nie powinniśmy wyskakiwać ze słowami o przebaczeniu, zanim nie zostaniemy przeproszeni, bo to może uczyć drugą osobę braku pokory, że przepraszać nie musi, skoro i tak się nie gniewamy. Przebaczasz w sercu i nie musisz nawet o tym mówić tej osobie. Przebaczenie poznasz po pokoju w swoim sercu, jak nie wierzysz, to poobserwuj ludzi, być może spotkasz takich, co nie przebaczyli. Zobacz, jak im ciężko - często żyją krzywdą, jaką doznali, nie umieją żyć normalnie, rozwijać się, tracą czas i energię na procesy sądowe, na życzenie wszystkiego najgorszego temu, kto ich skrzywdził... Jak chcesz być od tego wolna, przebacz. Jak? Wystarczy:"Jezu, pomóż mi jej/jemu przebaczyć, chcę ale nie dam rady". Naprawdę wystarczy twoje "chcę".

 Re: Jak wybaczyć egoiście?
Autor: Elka (---.serv-net.pl)
Data:   2013-12-19 08:29

Moim zdaniem przebaczyć należy komuś, kto swoją winę uznaje, wie, że zrobił źle, prosi o wybaczenie. Tak jak dobry łotr na krzyżu - wyznał swoją winę i prosił o przebaczenie. Pan Jezus dopiero wtedy mu przebaczył, a nie tak po prostu, z marszu, bez uznania grzechu. A przy spowiedzi sądzę, że jeśli dana osoba nie poczuwa się do winy, nie prosi o wybaczenie, to wystarczy ze strony spowiadającego się pewne nastawienie, gotowość do przebaczenia, niepielęgnowanie urazy, niedążenie do zemsty, czy odegrania się. Bo jeśli mielibyśmy przebaczać wszystko i każdemu (nawet jeśli ten ktoś nie czuje się winny), to byłby to absurd, bo musielibyśmy nie rozliczać z win i nie karać zbrodniarzy, przestępców, zdrajców itd.

 Re: Jak wybaczyć egoiście?
Autor: Emgie (---.business.static.vectranet.pl)
Data:   2013-12-19 09:01

Tak, przebaczenie, jego chęć dokonuje się we własnym sercu.
Weźmy przykład Boga samego. On cały czas nas kocha i przebacza. Przebacza nawet wtedy, gdy grzeszymy i jesteśmy daleko od Niego. Bo jak inaczej można to sobie wyobrazić? Bóg widzi żeśmy pełni grzechu i mówi sobie.. nie, nie przebaczę mu! Może później, jak zrozumie. On nam przebacza cały czas, ale to od nas zależy, czy przebaczenie Jego przyjmiemy i zaczniemy leczyć otwarte, cuchnące rany jego miłością i przebaczeniem. Jeśli odrzucimy przyczynę rany, to ona zacznie się goić.
Tak więc i my, musimy sobie mówić, że zgodnie z bożym wzorcem przebaczamy każdemu, kto nas skrzywdził i z drżącym sercem czekamy na przemianę tego człowieka. Więc musimy przebaczyć mu we własnym sercu i czekać na jego ruch.
Taka przemiana własnego serca jest potrzebna biorąc pod uwagę następujący przykład. Mężczyzna wyrządzający krzywdę spotyka swoją ofiarę np. kobietę, która nie przebaczyła w swoim sercu i po prostu jest obrażona. Ona odwraca wzrok, ucieka od niego a może i czasami coś z siebie wyrzuci z chęci zemsty. Zło dalej tryumfuje.
Jeśli natomiast ten facet zobaczy kobietę, która spogląda na niego spojrzeniem pełnym ciepła i miłości to się może zastanowi, dlaczego ona, choć tyle jej złego uczyniłem, jest taka ciepła? Zgodnie ze św. Pawłem i bł. Jerzym Popiełuszką zło tylko dobrem można zwyciężyć.

 Re: Jak wybaczyć egoiście?
Autor: malutka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-12-19 16:43

Nie pragnę zemsty dla osób, które mnie zraniły, nie życzę im źle. Tylko we mnie jest coś takiego, że trudno mi wybaczyć i zrozumieć czyjeś postępowanie. Czy jeśli nawet będę sobie mówić, że wybaczam i będę tego chciała, czy musi nastąpić pojednanie, czy ta osoba nie musi wcale o tym wiedzieć? Czy wtedy to przebaczenie w swoim sercu wystarczy? Obawiam się braku pojednania z jedną z tych osób, gdyż ona po prostu nie przyzna się do swojej winy przede mną, a ja nie chcę być dalej przez nią krzywdzona? Czy w takim przypadku brak dalszej relacji, urwanie kontaktu nie oznacza braku przebaczenia z mojej strony, tylko jest następstwem braku zrozumienia się, zaufania i pojednania?

 Re: Jak wybaczyć egoiście?
Autor: u (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-12-19 17:08

Egoiści czują się niekochani. Pewno nigdy nie byli kochani, albo nie na tyle, żeby mogli się poczuć aż tak głęboko kochanymi.
Warto być asertywnym, i umieć (z miłością wobec nich i siebie) wyznaczyć granice. Każdy ma prawo do szacunku. A jeśli ktoś tego nie rozumie, to poczekać aż zrozumie. Nie można dać się krzywdzić i nie można odpowiadać krzywdą na krzywdę.

 Re: Jak wybaczyć egoiście?
Autor: Emgie (88.220.100.---)
Data:   2013-12-19 17:54

Malutka, wszystko sie dzieje za sprawa Boga i jego laski. Twoje wybaczenie, czyjas przemiana to Jego laska. Bez Niego nic sie nie dzieje. My tylko okazujemy swoja wole, choc i ja powinnismy ofiarowac Stworcy. Tak wiec okaz swoja wole, ze chcesz wybaczyc, jesli nawet wydaje sie to irracjonalne. Bog wtedy zacznie dzialac w Twym pokornym sercu. I bedzie napelniaj je pokojem. Twoja wola przebaczenia to rowniez krok w kierunku, by Stworca swoja laska zaczal przemieniac serce osoby czyniacej zlo. Dodatkowo Twoja modlitwa za ta osobe, to akt milosierdzia. Zrob ten pierwszy krok i uzbroj sie w cierpliowsc.
Przepraszam za brak polskich znakow ale zle mi dziala klawiatura.

 Re: Jak wybaczyć egoiście?
Autor: Zofia (---.mmpnet252.tnp.pl)
Data:   2013-12-19 19:08

Malutka,
Ty tak naprawdę to przebaczyłaś. Piszesz, że nie chcesz zła dla tej osoby, nie chcesz się mścić. Masz wyrzuty sumienia, że pamiętasz krzywdę i wydaje Ci się ,że nie przebaczyłaś. Ale to wszystko są uczucia. A za uczucia nie odpowiadamy. One są niezależne od nas. Gdyby postawiono przed Tobą obcego mężczyznę i powiedziano Ci: "Od dziś masz być w nim zakochana" to co? Byłabyś zakochana?
Albo czy można wymagać od kogoś kto przeżył obóz koncentracyjny lub stracił w nim kogoś bardzo bliskiego, żeby czuł sympatię do oprawcy lub ,żeby zapomniał?

Owszem, jest to możliwe ale tylko jako ogromna łaska Boża.

Co więc możemy w takiej sytuacji zrobić?
1. Modlic się o uzdrowienie uczuć (błogosławieni czystego serca). Sama nie jesteś w stanie tego "wykrzesać' w sobie. Ale dla Boga nie ma nic niemożliwego:)
2. Modlić się, wbrew uczuciom, za te osobę. Mimo jej wad na które przecież nie zamkniesz oczu.
3. Czekać wytrwale na łaskę lub traktować tę sytuacje jak "oścień", prosząc: Boże, Ty wszystko znasz, widzisz moje uczucia, nie obca Ci przyczyna tych uczuć. Tobie oddaję te osobę. Ona jest Twoja.
4. I żyć dalej, mając nadzieję, na to, że Bóg wyprowadzi z tej sytuacji dobro -czego Ci z serca życzę:)

 Re: Jak wybaczyć egoiście?
Autor: karina (---.toya.net.pl)
Data:   2013-12-19 20:34

Powiem szczerze że miałam sytuacje w życiu, ze rok czasu zmagałam się z przebaczeniem człowiekowi. który chyba jest do tej pory egoista. Już sama nie wiem. Cały rok modliłam się żeby Pan Bóg pomógł mi wybaczyć. Wówczas nie miałam z nim kontaktu, a w sercu przebaczyłam i wolna byłam. Kiedy zapomniałam człowiek ten wrócił prosił o wybaczenie. Naprawdę szczsliwa a tu niestety porażka. Znów się zawiodłam rozczarowałam i znów niestety ból w sercu. Teraz na pewno nie będę tak naiwna. Niestety znów się borykam z problemem przebaczenia, ale człowieka nie chce już widzieć. Nie zrozumiał nic, nie umie kochac i jest strasznym egoistą. Pozostała mi tylko modlitwa. Tak więc trzeba uważać i nie dac się krzywdzić.

 Re: Jak wybaczyć egoiście?
Autor: Aqu!la (212.244.10.---)
Data:   2013-12-19 23:22

Z tego co piszesz wynika, że przebaczyłaś. Więc w teorii wszystko jest w porządku, również w konfesjonale. Jednak przypuszczam, że z jednej strony pragniesz pojednania a z drugiej strony uważasz, że pojednanie tak ale jak druga strona przeprosi czy chociaż uzna swoją winę. Jednak takie pojednanie nie jest konieczne dla Twojego czystego sumienia. To, że nie szukasz zemsty to już jest przebaczenie, może niezwerbalizowane ale ono jest. Brak pojednania może być właśnie tą lepszą drogą, bo pojednanie się lekko, jakby nic się nie stało to pozwalanie na kolejną krzywdę, a to nie jest dobre.

Wydaje mi się, że bardzo dobrze Cię rozumiem, bo sama borykałam się, nie właściwie to nadal trwa, z podobnym problemem i wewnętrznym konfliktem. Napiszę co na dzień dzisiejszy zrobiłam, ale zastrzegam, nie namawiam Cię do tego, ani nie twierdzę, że nie warto spróbować, w Twoim przypadku.

Też ktoś bardzo mnie skrzywdził. Miałam szczęście, że w tamtym czasie jak i teraz mam obok ojca duchowego, który mnie wspierał. Na dzień dzisiejszy po tej krzywdzie minęło już ponad dwa lata. Przez te dwa lata całkowicie kontakt został zawieszony. Z mojej strony nie było dążenia do zemsty, chociaż chęć taka przychodziła. Mało tego, kierownik duchowy namawiał mnie na wniesienie sprawy do sądu, gdyż podstawy były. Jednak z wielu przyczyn zaniechałam tego. Jeszcze nie wiem czy dobrze postąpiłam, ale na razie darowałam. No i dochodzę do tego co zrobiłam dwa tygodnie temu, bo też czułam, że kolejne święta, kiedy bardziej ta osoba jest w moim sercu, będę czuła delikatnie mówiąc niesmak. Z jednej strony brak pojednania, a z drugiej strony krzywda jakiej doświadczyłam nadal mnie dotyka, a jeszcze mimo czasu nadal ta osoba zadaje mi kolejne rany. To wszystko bolało bardzo, a w święta by bolało bardziej, więc po wielu konsultacjach, mimo że to tamta osoba powinna prosić mnie o wybaczenie, zdecydowałam się jako pierwsza wyjść z wyciągniętą ręką. Może uznałam, że pierwszym niech będzie mądrzejszy, a nie ten co bardziej zawinił. Jeszcze nie wiem czy to był dobry krok... Za jakiś czas się dowiem. Zrobiłam to w formie listu, w którym napisałam, że bardzo mnie skrzywdził, czym i jak, bo może nie jest tego świadom, oraz że ja mam wyciągniętą rękę do pojednania, ale to on musi przeprosić i może wówczas będzie możliwe pojednanie, ale może, a nie automatycznie. I spotkałam się z tym człowiekiem, wypowiedziałam 2 zdania i przekazałam list. Wiedziałam, ze rozmowa nie będzie możliwa, po prostu się jej bałam. Na razie nie ma reakcji. Zastanawiam się czy jakakolwiek będzie ale wiem jedno. JESTEM SZCZĘŚLIWA BO WIEM, ŻE ZE SWOJEJ STRONY NIE TYLKO ZROBIŁAM WSZYSTKO ALE NAWET WIĘCEJ I WIĘCEJ JUŻ NIE MOGĘ ZROBIĆ W TYM TEMACIE. Cieszę się, że wreszcie święta będą spokojne, tam w serduszku nie będzie plamy. Owszem, jeśli druga strona, za przeproszeniem, to oleje to już tylko i wyłącznie jej sprawa i sumienie. Nie moje. Ja się cieszę.

Co Ty zrobisz, czy co powinnaś, nie wiem...

 Re: Jak wybaczyć egoiście?
Autor: malutka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-12-27 17:17

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i rady. Bardziej rozumiem teraz, na czym polega przebaczenie, a na czym pojednanie. I jak to się odnosi do mojej sytuacji.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: