Autor: Nalia (---.olsztyn.mm.pl)
Data: 2014-01-14 19:49
Są w życiu chwile, że człowiek naprawdę cierpi, nie daje rady sam ze sobą. Chce, ale jakoś nie potrafi uporać się z tym co go trapi, ze swoimi lękami, myślami, żalem czy pustką. Tylko Pan Bóg może nam pomóc. Aniu spowiedź to pierwszy krok, czasem trudny. Znajdujemy milion powodów, aby ją odsuwać w czasie, przekładać. Zły podszeptuje, że przecież to nie ma sensu, że znowu zgrzeszę, że to nic takiego... To najwyraźniejsze sygnały, że dzieje się źle. Jeżeli tylko masz okazję, przystąp do spowiedzi świętej, przystępuj jak najczęściej do komunii, proś Pana Jezusa o łaskę uzdrowienia z tych lęków, z tego marazmu. On przecież zna Ciebie najlepiej i właśnie taką Ciebie tak bardzo kocha. Mi też nie wszystko w życiu wychodzi, ostatnio także chodzę smutna,płaczę, mam mnóstwo żalu, lęku w sobie. Staram się jednak oddać to wszystko w darze Panu Jezusowi i Matce Bożej. To naprawdę pomaga. Przypomnij sobie Pana Jezusa, jego życie- przecież on po ludzku, był przegrany. Popatrz- choć był BOGIEM, to w imię miłości do Ojca i zbawienia nas, ludzi, których tak umiłował, dał się pojmać, wyszydzać, torturować torturami tak straszliwymi, że chyba po dziś człowiek nie wymyślił okrutniejszych, a na koniec bez słowa skargi, bez cienia buntu dał się przybić do krzyża. Był opluwany, bity... On SAMA MIŁOŚĆ, DOBROĆ.Wiesz Aniu tak juz praktyczniej- ja zawsze znajduję ukojenie w Koronce do Miłosierdzia Bożego. Zacznij się modlić, to naprawdę pomaga. Wzywaj Matkę Bożą, ona jest naszą NAJUKOCHAŃSZĄ MATKĄ. Polecam Nowennę Pompejańską- jest dluga, ale piękna. Powtarzaj: Jezu Ufam Tobie, przeżegnaj się, pocałuj krzyż. Nie jesteś sama.
A jeżeli masz możliwość - załóż na szyję cudowny medalik- Matka Boża zawsze będzie obok Ciebie. Ja odkąd go nosze, jestem spokojniejsza. Poczytaj o obietnicach, które Matka Boża dała ludziom w objawieniach. Poczytaj o cudownym medaliku, spójrz na obraz Jezu Ufam Tobie i zobaczysz, będzie lepiej.
|
|