logo
Wtorek, 14 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Moja siostra uprawia seks z rozwodnikiem.
Autor: Katarzyna (---.docsis.tczew.net.pl)
Data:   2014-03-05 22:14

witam

Bardzo proszę o rady kogoś bardziej dojrzałych w wierze. Otóż mam problem z moja młodszą siostrą martwię się o nia i jestem strasznie wzburzona otóż chodzi mi mianowicie że że ona spotyka się z męzczyną który jest rozwodnikiem i uprawiaja seks ze sobą ja niestety nie mogę na to patrzeć twierdzi ze w Boga wierzy niestety komunia kościół spowiedz to niepotrzebne. Starałam się jej na rozne sposby tłumaczyć nie na siłe oczywiście czasami jej nawet pismo swiete puszczałam i pokazywałam wersety ze się myli. I nic z tego powiedziała mi zebym się nie wtrącała jestem strasznie załamna a zarazem zła nie radze sobie. Moi rodzice tez nic na to oni tez niby wierzący ale kosciłól nie wchodzi w rachubę. Generalnie nie wiem co robić mój ojciec z matką nie wszczepili nam religii. Dopiero od dwóch lat jestem na drodze prawdziwej wiary i nie wyobrażam sobie nie zyć bez sakramentów, modlitwą. i nie uczestniczeniem we mszy swietej. Rodzice się smieja że co ja tak do kościoła latam i księdzy na ofiare daje a mnie az krew zalewa łzy mi się cisną mam wrazenie ze oni maja spokój w sumieniu jak do kościoła pójde. Następna sprawa chodzi o moich znajomych koledzy koleżanki oczywiście nie mówie im co i jak i ich nie umoralniem ale zaczynam się irytować gdy obrażają kościół i z ich ust różne insynuacje wychodzą ja dość ostro bronie swoich przekonań i nie zmieniam zdania i szanuje ich decyzje. Nie wiem nie dogaduje się. Ostatnio myślałam o wszystkich i jestem załamana zabardzo przewrazliwiona jestem bo bardzo mi zależy na nich nie umiem sobie tak przejść obojętnie. Mam mało doświadczenia w radzeniu sobie i mało dojrzałości w wierze modle się ale czy to wystarcza? czy mam tak obojętnie przechodzić? w kółko modle się o siebie żeby również u siebie zobaczyć wine bo być może slepa jestem i modle się o Ducha Swiętego żeby mi dał oczywiście prawde o sobie bo i zebym dostrzegła swoje błędy. Nie wiem bardzo się irytuje i denerwuje za każdym razem powtarzam sobie to jest ich sprawa niech robią co chcą a w głębi serca płakać mi się chce i wsciekła jestem nie mam pojęcia dlaczego reaguje tak przed tem mi to nie przeszkadzało a teraz jest inaczej nie prawie im moralności tylko tłumacze i mówie swoje to co mysle na spokojnie ale czasami mam ochote tak wykrzyczeć im nie mam cierpliwości bardzo mi zależy na nich ale nie przyjmuje ich zachowan i się irytuje nie wiem w głowie mi się poprzekształcało mam inny zamysł nie mysle tak jak kiedyś wszystko się zmieniło. Zakochana jestem w Bogu i nie widze zyc inaczej. Nie krytykuje moich znajomych i nie mówie jak mają zyc. Wiem ze przed tym się nie ucieknie i będę musiala z tym się zmierzyć. Bardzo proszę o porady jaka postawe powinnam przyjąć nie chce ty się pysznić ani czuc się lepszym wolałabym żeby to było bardziej ku zbudowaniu niż przepychanki. Nie wiem co robić jedynie co robie mysle swoje i wypowiadam moje zdanie i na tym koniec. Nie chce ich odtrącać i odsuwać ale czasami słysze takie rzeczy ze głowa boli. Nie wiem czy mam się odsunąć? Proszę was bardziej dojrzałych w wierze o pomoc.

 Re: Moja siostra uprawia seks z rozwodnikiem.
Autor: Marta (---.196.233.29.threembb.co.uk)
Data:   2014-03-13 02:48

Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Jak możesz mówić swemu bratu: "Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku", gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka swego brata. (Łk 6, 41-42)

 Re: Moja siostra uprawia seks z rozwodnikiem.
Autor: Elka (---.serv-net.pl)
Data:   2014-03-13 08:22

Jeśli chodzi o upominanie, to zrobiłaś chyba już wszystko, nie napraszaj się z tym zwracaniem uwagi, bo to jeszcze gorzej. Oni wiedzą, że robią źle, tylko nie dopuszczają tego do siebie. Całego świata nie zbawisz, trochę dystansu do tych spraw nabierz. Gdyby ja chciała, żeby wszyscy moi członkowie rodziny żyli "po Bożemu", to bym z 90% z nich nie rozmawiała i tylko ich upominała (rozwody, konkubinaty, antykoncepcje i in.). Rób swoje, żyj swoim życiem, nie przyjmuj postawy wyższości wobec innych, mimo ich grzechów bądź życzliwa, pomocna, nie "odstraszaj" ich swoim ciągłym upominaniem. Bo w ten sposób nikogo nie nawrócisz, a sama pokoju wewnętrznego nie będziesz miała. Na pewne rzeczy najlepszy jest czas - ufaj, że inni też znajdą drogę do nawrócenia, choć być może nie od razu. I módl się za nich, modlitwa czyni cuda.

 Re: Moja siostra uprawia seks z rozwodnikiem.
Autor: katarzyna (---.toya.net.pl)
Data:   2014-03-13 13:21

Pani Elu,
chyba masz racje. Strasznie jestem przewrażliwiona. Zostawiam ich tak jak jest. Została mi modlitwa :)

 Re: Moja siostra uprawia seks z rozwodnikiem.
Autor: Gosia (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2014-03-13 16:00

Módl się. Bardzo gorąco. W mojej rodzinie też jestem sama z moją wiarą. Mam męża i dwoje prawie dorosłych dzieci. Podśmiewają się ze mnie. A ja modlę się i robię swoje. Nie ukrywam swoich poglądów, ale i nikomu nic nie narzucam. Serce mi krwawi w niedzielę, kiedy słyszę stanowcze NIE córki, gdy zachęcam do udziału we Mszy Św. Położyłam na stoliku Biblię i katolickie książki. Oczywiście czytam je i często zamykam sie na modlitwie w moim pokoju. Nie rusza ich nic. Ale usłyszałam na rekolekcjach, że to swoim pokojem i miłością wpłynę na nich najbardziej. Bo w końcu kiedyś ich zastanowi, skąd we mnie tyle pokoju i radości w tym dzisiejszym trudnym życiu...? Liczę na Pana Boga. I wiem, że skoro ich nawrócenie jest zgodne z Jego wolą, to niebawem nastąpi. W najlepszym po temu czasie. Amen.

 Re: Moja siostra uprawia seks z rozwodnikiem.
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2014-03-14 13:31

Nie wiem co prawda czy jestem bardziej dojrzały w wierze ale coś tam w życiu widziałem i coś wiem. Zakładam, że Pani siostra jest dorosła, nie ma ograniczonej prawnie samodzielności i jej działania mają charakter dobrowolny i świadomy. Zakładam również, że robi to co robi z miłości a nie z innych powodów.
W takiej sytuacji, zrobiła Pani swoje i nie myślę aby cokolwiek więcej mogła Pani uczynić. Pani siostra jest bytem odrębnym od Pani, ma prawo do swojego życia, w tym do popełniania błędów. Jeden popełnia błędy w dziedzinie swojej intymności takie (np. prowadząc zbyt bujne życie towarzyskie) drugi inne (np. traktują kontakty z bliźnimi jako zło konieczne). Ona poniesie wszelkie, złe i dobre, konsekwencje swego postępowania. Pani, tylko pośrednio
Co robić? Zachować postawę życzliwej siostry: "Nie podoba mi się co prawda Twoje postępowanie ale jakby co, to wal do mnie jak w dym, możesz na mnie liczyć".
Broń Boże nie opowiadać całemu światu jaką to grzesznicą jest Pani siostra i co Pani by robiła (lub nie robiła) na jej miejscu.
Nie zrywałbym jednak kontaktów z siostrą. Ale to jest już do Pani oceny.
Proszę pamiętać: wszyscy jesteśmy grzesznikami i Jezus przyszedł do wszystkich, także tych uprawiających seks pozamałżeński i do rozwodników też. Dziś mamy takie czasy (czy nam się to podoba czy nie, fakty można róż nie oceniać ale dyskutować z nimi nie sposób), że ludzie pozostają w różnych, "nietradycyjnych" relacjach ze sobą. I musimy siebie samych w tej sytuacji odnaleźć.
Jako stary człowiek powiem Pani jeszcze coś ale tak na ucho: cały ten seks jest zdecydowanie przereklamowany. Jest oczywiście ważnym elementem naszego życia ale bez przesady. Nie dajmy się zwariować.

 Re: Moja siostra uprawia seks z rozwodnikiem.
Autor: MM (---.play-internet.pl)
Data:   2014-03-14 15:39

"Dopiero od dwóch lat jestem na drodze prawdziwej wiary"
Sama więc widzisz, że każdy ma szansę na nawrócenie, i że grzechy są nam wybaczane. Twoja siostra też ma taką szansę, nie trać więc nadziei, nawet gdybyś miała czekać kilkanaście lat. Co jest dla Ciebie ważniejsze - aby ostatecznie została zbawiona czy abyś Ty nie musiała patrzeć na jej grzechy? Bądź dla niej siostrą zamiast moralizatorką. Wszystkie "wkurzona", "krew zalewa", "załamana", "zła", "irytuję", "nie dogaduję", "denerwuję", "płakać mi się chce", "wściekła" - zamień na miłość do bliźniego i radość z życia. Nie oceniaj ludzi przez pryzmat grzechu, szukaj w nich dobra. Polecaj Bogu swoją siostrę i znajomych, Bóg najlepiej znajdzie odpowiedni moment aby wprowadzić ich na ścieżkę wiary.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: