logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: Olga (22 l.) (---.opera-mini.net)
Data:   2014-03-18 11:38

Nie wiem poco jestem na tym świecie? Mam 22 lata a czuje się jak bym miała 70 lat. Zaczne od tego że jestem bardzo brzydka. Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy. Gdy chodziłam do gimnazium to wyzywano mie stara babcia. Gimnazium to było dla mnie piekło.
Jeszcze na dodatek jestem chora mam wodogłowie. W zesłym roku miałam operacje głowy. Wiec jeszcze gorzej wygladam niź kidys. Ja sie chyba zabije.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: xc (---.205.63.207.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-03-18 15:44

Po pierwsze, to nie jesteśmy na świecie po to aby ktokolwiek na nas patrzył, przynajmniej nie tylko po to.
Po drugie, brzydka/piękna to pojęcia względne. Kiedyś ideałem piękna była wiotka dama, o bladej cerze (im bledsza tym lepiej, najlepsza była taka, która pozwalała widzieć w przełyku pite czerwone wino), w starożytnej kulturze chińskiej ideałem była kobieta o bardzo wąskich stopach, w dobie baroku obowiązywał ideał kobiecego piękna do dziś widoczny na obrazach Paula Petera Rubensa, dzisiejszy ideał kobiety powstał po I wojnie światowej w głowach francuskich projektantów mody (nota bene w dużej części reprezentujących "inną orientację").
Po trzecie, ma Pani czas, nigdzie się nie spieszy, prawda?

Zamykanie się w sobie, narzekanie i pognębianie samej siebie do niczego nie doprowadzą.
Braki urody można tuszować, kompensować w innych polach.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: Marcin (---.204.245.101.dsl.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-03-18 16:55

Szukaj pocieszenie u Jezusa. Powierzaj Mu swoje życie. Miej ufność w Panu, a zobaczysz że będzie dobrze.
I proszę nie pisz więcej że się zabijesz.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: maaja (---.icpnet.pl)
Data:   2014-03-18 18:17

Bardzo trudne to co piszesz. Przykro mi, że tak źle się czujesz sama ze soba. Trochę Cię rozumiem, bo też miałam czarne karty z swoim życiorysie. Żaden chłopak na Ciebie nie spojrzał, piszesz. A może masz inne relacje. Rodziców, rodzeństwo, koleżanki czy sąsiadki. Poszukaj tych relacji, które już masz i wesprzyj się na nich, z nich spróbuj naczerpać trochę poczucia wartości i sympatii do samej siebie. Chłopak się pojawi, albo się nie pojawi, nie wiadomo, ale nie żyjesz na samotnej wyspie. Dobra relacja z kimś, kogo Pan Bóg Ci "podsuwa" również jest darem i radością. Pozdrawiam serdecznie.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: Marta (---.29.85.93.threembb.co.uk)
Data:   2014-03-18 21:50

Olu, gimnazjum już minęło przecież. Nie myśl o tym już więcej. Dzieciaki w tym wieku potrafią być okrutne.
Co do chłopaków, po pierwsze spojrzenia chłopaków bynajmniej nie są najważniejszym elementem naszego życia na tym padole. Można szczęśliwie przeżyć życie bez faceta. Po drugie, wierz mi, są panowie, którzy się nie zatrzymują na wyglądzie zewnętrznym, ale zależy im na tym, żeby ich dziewczyna miała też coś w głowie. Jak dla mnie to tacy są znacznie bardziej interesujący.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: Ziuta (---.home1.cgocable.net)
Data:   2014-03-19 00:37

Adam Szustak OP - Młodość mija, a ja niczyja (1):
www.youtube.com/watch?v=IvpyRJhaeWs

Adam Szustak OP - Młodość mija, a ja niczyja (2):
www.youtube.com/watch?v=azM_1GBd0KA

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: Elka (---.serv-net.pl)
Data:   2014-03-19 08:11

Zgadzam się z xc - braki w urodzie można rekompensować przez coś innego - nie musisz być super piękna, ale możesz być inteligentna, oczytana, posiadająca wiele hobby, możesz być osobą o ciekawej duchowości i osobowości. Jest tyle rzeczy w życiu do zrobiona, a ty jesteś jeszcze bardzo młoda i w tym okresie dynamicznie się rozwijasz. Wykorzystaj to i zamiast ubolewać nad urodą postaraj się być ponad przeciętną w czymś innym. Co, moim zdaniem nie znaczy, że nie należy o siebie dbać - o swój wygląd, ładny ubiór, czy delikatny makijaż. A czasami uśmiech i pogodne usposobienie więcej robią niż ładna buzia i super figura. Ludzi chyba najbardziej odpychają nie brzydcy, ale osoby zrzędzące, narzekające, non stop niezadowolone, o nieprzyjemnej powierzchowności.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: Gabriel (---.static.icpnet.pl)
Data:   2014-03-19 12:21

Miałem kilka "brzydkich" koleżanek w liceum. Żadna z tego co mi wiadomo nie skończyła jako "stara panna". Myśl pozytywnie, bądź radosna a zobaczysz, ze będzie dobrze.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-03-19 21:27

Ja bym wolała, żeby tak każdy chłopak na mnie nie patrzył, bo i po co :) Najważniejsze, żeby spotkać tego, który Cię pokocha.
Czytam teraz książkę: Nick Vujicic, "Bez rąk, bez nóg, bez ograniczeń!" Bardzo polecam. Rewelacyjna. O chłopaku, który miał podobne problemy do Twoich.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: facet (---.play-internet.pl)
Data:   2014-03-20 14:54

A może Twoje niedoskonałości urody można sporo poprawić odpowiednim ubiorem, makijażem, fryzurą? U kobiet - w przeciwieństwie do facetów - można wiele tym zmienić. Ktoś kiedyś powiedział, że nie ma kobiet brzydkich, są tylko takie, które nie potrafią o siebie zadbać.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: spanna (---.centertel.pl)
Data:   2014-03-20 20:37

A ja najbrzydsza nie jestem, a i tak nikt na mnie nie patrzy, chłopaki się nie interesuja. A mam 38 lat. Nie od urody to zależy. Koleżanka nie ma ręki i nogi od urodzenia, a ma męża i dzieci...

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: Balbina (---.net.pulawy.pl)
Data:   2014-03-20 22:54

Jakie masz talenty? Jeśli jesteś muzykalna, bierz gitarę i zapisuj się na lekcje do szkoły muzycznej. Jeszcze nie jest na to za późno.
Lubisz sport? Może lekcje tenisa ziemnego.
A może nauka języków obcych na kursach językowych?

Rozwijane zainteresowania bardzo pomagają odnaleźć swoje miejsce w życiu. Zapewniają przynależność do grupy. Ułatwiają nawiązywanie kontaktów. Takie kontakty mogą pięknie zaowocować któregoś dnia w Twoim życiu znalezieniem miłości.

Staraj się rozwijać we wszelkich dostępnych Ci kierunkach. Może nowa szkoła?
Rób to, co sprawia Ci radość i przyjemność, ale również to, co będzie pożyteczne dla Twojego życia.
Jeśli nie masz wielu przyjaciół, spróbuj ich znaleźć w grupach modlitewnych w Kościele, na pielgrzymkach, w Duszpasterstwie Akademickim lub Ludzi Pracy.

Z Twojej sytuacji jest również kilka wyjść modlitewnych:

1) Powierz swoją sprawę Panu Bogu. Poświęć się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Módl się do Serca Pana Jezusa, np. za wstawiennictwem Świętych (jest np. piękna modlitwa za wstawiennictwem św. Urszuli Ledóchowskiej). Wielkie łaski przypisane są do tych modlitw. Pan Jezus na pewno wysłucha Twoich próśb.
Jesteś jeszcze taka młoda i całe życie jest przed Tobą - w którym wszystko, naprawdę wszystko może się zdarzyć.

2) Możesz odmówić w tej intencji Nowennę Pompejańską. Uchodzi ona za modlitwę "nie do odparcia". Odmawiający ją mówią o wielkich łaskach otrzymywanych w tej modlitwie.

3) Polecam Ci gorąco odmawianie Koronki do Bożego Miłosierdzia, zwłaszcza o godzinie 15.00 w Twoich intencjach. Nie zrażaj się, nawet gdyby to miało trwać długo.

4) Odmawiaj różaniec. Ta modlitwa ma moc odmienić całe Twoje życie.

Moją radą jest, abyś nie koncentrowała się tak bardzo (nadmiernie) na tym, co Cię boli. To sposób na zmarnowanie życia. Chwal Boga i przeżywaj swoje życie radośnie!
Zostaw sobie trochę czasu, aby doświadczyć mocy modlitwy.

Przyszło mi jeszcze do głowy, że możesz mieć spore problemy emocjonalne. Może potrzebujesz przepracować urazy nabyte w ciągu dotychczasowego życia (w gimnazjum). Może warto byłoby, żebyś poszukała kontaktu na dłużej (kilka spotkań może nie wystarczyć) z dobrym psychologiem? Gdybyś czuła, że nie trafiłaś dobrze, szukaj dalej, nie zrażaj się. Taka terapia może mieć ogromne znaczenie dla Twojego życia.

Życzę Ci powodzenia.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: mimi (46.7.166.---)
Data:   2014-03-22 12:55

Myślę, że powinnaś to obejrzeć:
www.youtube.com/watch?v=g4WlBGvKpw0

a potem może pogadać z Bogusią
Jak widzisz sama uroda nie ma tu nic do rzeczy...

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: Beata (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2014-03-25 11:52

Uroda to pojęcie względne, taka prawda. Tak jak powiedział facet - nie ma brzydkich kobiet, są zaniedbane. Również chodziłam do gimnazjum i również musiałam zmierzyć się z głupimi odzywkami dotyczącymi wyglądu - śmiano się ze mnie, że jestem anorektyczką (od dziecka jestem nawet nie szczupła, lecz wychudzona - taka przemiana materii, nic z tym nie zrobię), że mnie głodzą w domu; śmiano się z moich bardzo grubych okularów, nieładnych rysów, niemodnych ubrań... Byłam tak zakompleksiona, że nawet w lecie chodziłam w dżinsach, bo wstydziłam się swoich nóg- "patyczak" było najlżejszą inwektywą. W liceum poznałam miłą, przebojową dziewczynę - Agatę. Pokazała mi, jak się malować, by podkreślić delikatnie walory i zatuszować niedoskonałości. Namówiła na zmianę koloru włosów. Zabrała do lumpeksu, gdzie za grosze nabyłam ładne ciuszki. I przede wszystkim - wcisnęła do ręki "Idę Sierpniową" Musierowicz, gdzie poruszony był problem właśnie wyglądu i "bycia brzydkim". Jesli nie czytałaś jako nastolatka - przeczytaj teraz. To ładna i bardzo wartościowa książka, do której sama często sięgam, choć zdecydowanie nie zaliczam się już wiekowo do młodzieży :)

Spróbuj podkreślić w sobie to, co jest Twoim największym atutem. Tylko nie gadaj, że nie ma czegoś takiego- każdy ma coś ładnego. Może włosy? Może masz świetną figurę i pomoże Ci elegancka spódniczka i gustowne pantofle? Może naucz się podkreślać oczy, by wydobyć z nich niezwykły kolor? Głowa do góry i nie załamuj się.

Poza zmianą wizualną przyda Ci się też zmiana myślenia - uroda, wygląd nie mogą być najważniejsze, a ich brak nie powoduje automatycznego skazania na samotność. Ci wartościowi mężczyźni zdecydowanie wolą kobiety miłe, sympatyczne, o dobrym sercu i inteligentne.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: Maggy (---.dynamic.vectranet.pl)
Data:   2014-03-25 20:32

Ważny jest wygląd to prawda. Ale gdyby był istotny to ludzi chyba byłaby garstka na tym świecie bo Ci którzy siebie wybierają i mają dzieci raczej w większości nie należą do kanonu najpiękniejszych. Są przeciętni choć trudno tak pisać bo co człowiek to inny gust. Najpierw popatrz na siebie i zobacz co masz co mogłabyś swoimi siłami upiększyć i to zrób. Inni Ci już o tym pisali więc nie będę powtarzać. A po drugie masz wybór. Jeśli nawet nie jesteś chodzącą pięknością to albo się z tym pogodzisz, przyjmiesz to i będziesz szczęśliwa albo nie z konsekwencjami niezbyt miłymi. Masz wybór. Ostatecznie i tak najważniejsze jest to co masz w sercu. Nad tym to już napewno możesz popracować. Możesz być fajną, ciepłą, dobrą, serdeczną, łagodną, delikatną, wrażliwą dziewczyną, otwartą na innych, cieszącą się, że jest na tym świecie, cieszącą się darem jakim jest życie. Będąc taką dajesz sobie szansę i innym żeby Cię mogli dostrzec i pokochać pomimo tego, że może nie wyglądasz tak jak byś chciała. To jesteś w stanie zrobić tylko to zależy od Ciebie. Ale możesz zupełnie inaczej. Możesz siedzieć w domu ze spuszczoną głową i lamentować żałośnie, że jesteś brzydka. Ok, możesz tak zrobić tylko co Ci to da? Zmienisz coś taką postawą w swoim życiu? Ktoś do Ciebie zapuka i powie "O jaka jesteś wspaniała, urocza i piękna?" Jak już coś robić to warto robić coś z sensem chyba. Wyglądasz jak wyglądasz. Nie masz na to wpływu pewnie większego. Trudno. Postaraj się skupić swoją uwagę na czymś nad czym warto zdecydowanie bardziej zwracać uwagę niż na wygląd. Popatrz na swoje serce. Tam masz wielkie pole do popisu:) Tam możesz być najpiękniejsza. Właśnie wróciłam z rekolekcji. Tam słyszałam świadectwo dziewczyny niepłnosprawnej fizycznie chodzącej o kulach, potrzebującej pomocy innych. Usiadła z trudem na krześle. Wygląd zewnętrzny nie był jakiś zachwycający znacznie, a wręcz może nawet..zniechęcający? Ale wiesz, jak zaczęła mówić o swoim życiu, o swojej relacji z Jezuem to pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to była myśl "Boże, jaka ona jest piękna, Boże, jaką Ty masz w niej księżniczkę". Już dawno nikt mnie tak nie ujął za serce swoim pięknem jak ta zewnętrznie wcale niepiękna dziewczyna ale za to z sercem i duszą chyba najpiękniejszą na swiecie. I wiesz druga myśl jaka się pojawiła we mnie to myśl, że jeśli kiedyś spotka kogoś kto ją pokocha i ona jego to ten ktoś chyba będzie najszczęśliwszym człowiekiem na świecie bo serce jakie ma ta dziewczyna może kochać chyba tylko bardzo mocno.Ta dziewczyna mówiła, że wie, że jest piękna bo Jezus każdego dnia jej to mówi. Ona wie, że jest Jego księżniczką bo Jezus jej to każdego dnia mówi. Ona wie, że jest piękna bo kocha Jezusa a On ją. Ona jest piękna Bogiem, wiesz? I mogę to zaświadczyć. Tobie też to mówi każdego dnia tylko Ty na razie jesteś skupiona tylko na sobie. Mnie też to mówi ale ja to akurat słyszę;) Dawno nie spotkałam kogoś tak pięknego jak ta dziewczyna. Jest tłumaczem, pisze doktorat. Ona pomimo swojej niepełnosprawności ktorą widać nawet na twarzy (robi takie dziwne troszkę miny nad ktorymi pewnie nie może panować) wychodzi do innych, czerpie z życia wszystko co może i wydaje mi się, że chyba nawet więcej niż ja w pełni sprawna fizycznie. Wobec takiego kogoś, z takim sercem świat przejść obojętnie nie może, oj nie i nie przechodzi. Wokół niej są ludzie bo ona kocha, po prostu.A Ty, jak patrzysz na ludzi?Wybierasz innych według tego czy są ładni, trochę bardziej czy jeszcze bardziej? Czego szukasz w innych sama? Pomyśl. Oczywiście, że na świecie są różni ludzie. Mniej próżni lub bardziej. Mniej kochający lub bardziej. Mniej żyjący w Bogu lub bardziej. I niektórzy pewnie przejdą wokół Ciebie obojętni. Pewnie, że tak. Tak jak wobec każdego innego człowieka ale..co z tego? Jeszcze są inni którzy zostaną przy Tobie, pokochają Ciebie, zachwycą się Tobą bo jesteś fajną dziewczyną, dobrą dziewczyną. Tylko daj im szansę i sobie też. Popatrz na siebie oczami Jezusa. W Jego oczach się przegladaj każdego dnia i w nich szukaj siebie.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: anon (---.gtnet.net.pl)
Data:   2014-03-26 21:37

Oddaj to Bogu, On się tym Zajmie. Tylko Mu ufaj.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: olga (---.opera-mini.net)
Data:   2014-03-26 21:43

Dziekuje za słowa pocieszenia, ale to na nic. Moje życie nie ma najmiejszego sensu.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: Bluu (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-03-28 17:00

"Każde życie, nawet beznadziejne w oczach ludzi ma ogromną wartość w oczach Boga" - Jan Paweł II
Mam 30 lat, jestem samotna, moje życie według mnie też nie ma sensu, z moim wyglądem wszytko jest ok, więc jak widać, sens życia nie od tego zależy jak się wygląda.

 Re: Zadem chłopak nawet na mnie nie spojrzy.
Autor: Anna 23 (---.lodz.mm.pl)
Data:   2014-03-28 22:54

Miłość nie zna granic. Znam facetów, którzy sa zdrowi i nie patrza na wygląd. Poza tym są tez tacy którzy są pewnie w podobnej sytuacji do Ciebie. :)

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: