Autor: Ari (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2014-04-15 12:39
Wiem, że może problem wyda się błahy, ale zapewniam, że wcale taki nie jest. A mnie już ręce opadły. Odkąd umarła moja mama a tata został sam w ogóle nie robi w domu porządku. Mieszkanie wygląda fatalnie, jest zapuszczone jak melina... Ja z siostrą mieszkamy daleko i mamy małe dzieci nie możemy przyjeżdżać co tydzień żeby zrobić porządek. Tata jest w pełni sprawny, pracuje ale nie dużo,ma czas i siły. Po prostu on nie widzi powodu by posprzątać. Mówi, że zrobi porządek a potem i tak nie robi. Ostatnio jak byliśmy miesiąc temu to mąż alergik na kurz potem tydzień chorował. Ja nie chcę robić ojcu przykrości ale chyba następnym razem pójdziemy spać do hotelu. Tata nie zgadza się na żadną pomoc choć możemy z siostrą bez problemu się zrzucić. Już nie wiem co robić. Ma w mieście znajomych i przyjaciół, ale nigdy ich nie zaprasza, bo przecież tam nie da się nikogo wprowadzić. Ale on nadal nie widzi problemu i uważa, że mu tak dobrze. Co zrobić, żeby nie zranić taty, ale żeby mu pomóc konstruktywnie.
|
|