Autor: Mateusz (---.skytech.pl)
Data: 2014-04-21 13:46
Dla uściślenia:
W przypadku Boga jako bytu Absolutnego pojęcia "może"/"nie może" są zupełnie nieadekwatne, nie mają zastosowania.
Oczywiście, że Bóg może decydować za nas, może nas zupełnie zniewolić, może nawet unicestwić całe dzieło stworzenia itd., bo po prostu jest wszechmocny w dosłownym znaczeniu tego słowa.
ALE:
Bóg jest istotą niezmienną w swojej strukturze bytowej, ponadto wszechwiedzącą i będącą ponad czasem (moim zdaniem słowo bardziej adekwatne niż "poza" czasem). Na tej podstawie możemy żywić uzasadnioną pewność, potwierdzoną również autorytetem Objawienia, że z tej mocy nie korzysta i nie skorzysta - jeśli raz dał wolność, nigdy jej nie odbierze; jeśli raz stworzył, nie zniweczy stworzenia; jeśli raz umiłował nigdy nie przestanie kochać.
Tytułowa kwestia rozbija się więc o podległość lub niepodległość ludzkiej woli w stosunku do woli Boga już w momencie stworzenia, a w tej kwestii Pismo (jak i doświadczenie) uczy nas, że rzeczywiście jesteśmy wolnymi i to do najdalej posuniętych konsekwencji - możliwości wyboru Boga i życia z Nim lub odwrócenia się i życia bez Niego, zarówno w doczesności jak nieskończoności.
Pozdrawiam
|
|