logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Chciałabym być już w Niebie. Tęsknię za Bogiem.
Autor: Klara (---.play-internet.pl)
Data:   2014-06-30 21:02

Tęsknię za Bogiem, za pełnią Miłości, szczęścia. Wiem, że tutaj na ziemi nigdy nie będę w pełni szczęśliwa. Często zastanawiam się, jak wspaniale musi być w Niebie. W tamtym roku przeżywałam kilka razy czas tęsknoty za Bogiem, za Jego bliskością. Później to mijało. Teraz tęsknię za Niebem. Jednocześnie mam świadomość własnej niemocy, słabości, grzeszności (prawie 2 lata zmagam się z pewnym nałogowym grzechem). Chciałabym być już wolna, bo wiem, że życie tutaj jest krótkie. Nie chcę go zmarnować. Codziennie uczestniczę we Mszy Św, po każdym upadku staram się od razu podnieść. Ciężko jest żyć z tą tęsknotą. Wczoraj doprowadziło mnie to do łez. Nie wiem, jak z tym żyć.

 Re: Chciałabym być już w Niebie. Tęsknię za Bogiem.
Autor: ktoś tam (---.ip.oxynet.pl)
Data:   2014-06-30 21:17

Podobne odczucia mam też i ja ta tęsknota za niebem. Bo tylko tam będę szczęśliwa w pełni.

 Re: Chciałabym być już w Niebie. Tęsknię za Bogiem.
Autor: pomidorek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-06-30 22:25

Tak, ale dopóki żyjemy, jesteśmy Mu potrzebni tutaj. A pełnienie woli Bożej daje równie wielką radość, jak mówi św. Paweł w Flp 1, 20b-30:
"Żyć - to Chrystus, a umrzeć to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele - to dla mnie owocna praca."

 Re: Chciałabym być już w Niebie. Tęsknię za Bogiem.
Autor: kwiatek (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2014-07-01 07:12

Również odczuwam głęboką tęsknotę za Bogiem a jednocześnie doświadczenie własnej słabości. Pomocą może być czytanie Dzienniczka siostry Faustyny a także znane środki duchowe pogłębiania przyjaźni z Jezusem czynione systematycznie: modlitwa, sakramenty w szczególności Eucharystia i spowiedź, wspólnota. Ale przede wszystkim wytrwałość i cierpliwość, bo od razu nie widzi się efektów, a tęsknota za Bogiem tak ogromna, poczucie że jest tłumiona przez świat. Więc wierne trwanie przy Jezusie aktem woli pomimo trudnych uczuć i doświadczeń wyrażające się np. między innymi w codziennym czytaniu Słowa Bożego. "Ku wolności wyswobodził nas Chrystus" (Ga 5,1) - zaufanie Jezusowi i powierzenie Jemu tych spraw nałogu i cierpliwe podnoszenie się z upadku, nawet gdy nie czuje się obecności Bożej ciągle na nowo Jemu to oddawać, powierzać i na Nim się opierać - to z czasem zobaczy się owoce życia w bliskości z Jezusem.

 Re: Chciałabym być już w Niebie. Tęsknię za Bogiem.
Autor: Evita (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2014-07-01 08:58

Miła Klaro,
Pan Bóg ma dla Ciebie jedyny i niepowtarzalny plan życia. Nikt inny nie wypełni go za Ciebie. Tęsknota za Bogiem jest wpisana w nasze życie wiary - a Niebo to meta, do której dążymy - jedni mają do niej bliżej, inni dalej. Pan Jezus też miał do wykonania plan tu na ziemi. Jedyny i niepowtarzalny. Zanim wstąpił do nieba, aby tam w domu Ojca przygotować dla nas mieszkania, musiał iść drogą męki, umrzeć i zmartwychwstać. A my mamy Go naśladować, aby u schyłku życia powiedzieć tak, jak św. Paweł , który pisze w swoim drugim liście do Tymoteusza : „W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem." (2Tm 4,7).
W tych zawodach nie uczestniczymy sami, obok nas biegną bracia i siostry - bardziej, lub mniej świadomi, co z nimi się stanie po przekroczeniu mety.
Może niektórzy biegną na oślep, albo jeszcze nie są gotowi na to, aby wystąpić w "dobrych zawodach", a Twoja tęsknota i pragnienie mety, a co za tym idzie - wzór Twojego życia i świadectwo wiary - pomoże im podjąć odpowiednią decyzję.
Nie płacz, ale raduj się w Panu - swoim Zbawicielu ! Wszyscy jesteśmy grzeszni i walczymy z jakimiś nałogami, czy też przywarami, ale mamy cudowny dar sakramentu pojednania i możemy zacząć od nowa...i znów od nowa. Najważniejsze jest to, aby powstawać i nie marnować łaski. A wtedy codziennie będziesz mogła przyjmować Go do serca i być najszczęśliwszą osobą na ziemi.
Tego Ci życzę.

 Re: Chciałabym być już w Niebie. Tęsknię za Bogiem.
Autor: T. (---.play-internet.pl)
Data:   2014-07-01 12:26

Czy chciałabyś być w Niebie sama? Może właśnie jesteś dlatego jeszcze na ziemi, żeby iść do Nieba z innymi ludźmi?

 Re: Chciałabym być już w Niebie. Tęsknię za Bogiem.
Autor: Marta (---.30.203.21.threembb.co.uk)
Data:   2014-07-06 02:06

Tą tęsknotę możesz przekuć na coś pożytecznego. Modlimy się: "przyjdź Królestwo Twoje jako w niebie tak i na ziemi" - podejmij jakieś konkretne postanowienia, żeby budować to Boże Królestwo już na ziemi. Od razu Ci się poprawi. Może jakiś wolontariat?
Też mi się tak zdarzało jak byłam jeszcze małolatą i z perspektywy czasu mi się wydaje, że to normalne dla nastolatek. Jedne zalewają się rzewnymi łzami czytając romanse jak to on ją kochał, a potem ona umarła, a inne jak myślą o życiu wiecznym.

 Re: Chciałabym być już w Niebie. Tęsknię za Bogiem.
Autor: Mateusz (---.tvkdiana.pl)
Data:   2014-07-06 11:31

Tęsknota za niebem i Bogiem jest czymś naturalnym. Nie polecam natomiast myślenia o dostaniu się tam jak najprędzej. Bóg daje każdemu człowiekowi mnóstwo szans, czy też sytuacji, w których może się on zrealizować. Nie czułabyś się chyba dobrze, gdyby okazało się, że owszem jesteś w niebie, ale oto On pokazał Ci, ile szans na zrobienie czegoś dobrego (i jak warto wierzyć, może nawet wielkiego) straciłaś przez swój pośpiech? Żyj dobrze każdego dnia, przeżywając go na 100 (albo i więcej) procent pod względem dobrego działania, bo w ten sposób zapewniasz sobie miejsce w niebie. Które przyjdzie wtedy, kiedy przyjdzie :)
Z Bogiem

 Re: Chciałabym być już w Niebie. Tęsknię za Bogiem.
Autor: Joanna (---.dyn.optonline.net)
Data:   2014-07-09 01:29

Udzielaj się charytatywnie, popracuj w hospicjum. Szybciej zasłużysz na niebo.

 Re: Chciałabym być już w Niebie. Tęsknię za Bogiem.
Autor: Podobna (---.centertel.pl)
Data:   2018-06-17 16:16

Na Niebo czyli Jezusa nie da się zasłużyć. Bo Jest za darmo.
Myślę, że cierpienie z tęsknoty można oddać Maryi aby robiła z tym co trzeba. Rozumiem Tę Tęsknotę.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: