logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: Aneta (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-07-19 18:12

Witam ! nie sądziłam ze kiedykolwiek znajde sie na takim forum, piszę poniewaz potrzebuję pomocy od jakiegoś czasu czuję sie nieswojo tak, jakby toczyłą walkę duchową dosięgła mnie adecja, brak chęci do modlitwy i ogolnie do rozmowy z Bogiem.. chciałąm zaznaczyc ze jestem gorliwa katoliczką codziennie się modlę i czy tam pismo Swięte, modlę się na rózancu równiez, ale.. dosięgły mnie dziwne zbiegi okoliczności które nie dają mi spokoju: napisała do mnie osoba która zajmuję sie wrózbami i magią odesłałam tą osobę z kwitkiem ale na tym się nie skonczyło, wychodząc z domu zgubiłam rózaniec, puzniej przyniosłam ze sklepu paragon i nic dziwnego nie byłoby w tym, gdyby nie fakt, ze były ta trzy cyfry 666, zaczełam dziwnie i nieswojo się czuc dosięgają mnie koszmary nie mogę spokojnie zasnąc, coraz bardziej męczy mnie ta sytuacja fizycznie i psychicznie... bardzo proszę o pomoc bo nie jest to do zniesienia:( dziękuję

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: pomidorek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-07-19 18:56

Moja ciocia bardzo często gubi różańce, ale cieszy się, że ktoś je znajdzie i będzie miał się na czym modlić. A ten paragon, kiedy o nim czytałam, nie mogłam się powstrzymać od śmiechu: nie masz czym się martwić? Strach ma wielkie oczy. Jeśli jesteś gorliwą katoliczką, to się módl, a nie wpadaj w zabobony.
Masz kryzys. To jest normalne. Każdy je ma. Trzeba przetrwać. Polecam św. Jana od Krzyża.

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: xc (---.147.210.184.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-07-19 21:26

Ja bym najpierw zajrzał do słownika ortograficznego, interpunkcja i gramatyka też się klaniają. A potem puknałbym się w czaszkę. Liczba 666 jest tak samo dobra jak 437654 lub 12639.

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: Ata (---.31.126.163.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-07-19 22:22

To jest pytanie gdzie leży granica między gorliwością, a fanatyzmem? I jaka jest Twoja wiara? Dojrzała czy nadal dziecięca?

A może żartujesz sobie z "takiego forum"?

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: xc (---.31.192.227.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-07-19 22:41

Jeszcze jedno. Nie można być gorliwą katoliczką i jednocześnie przypisywać jakieś znaczenie (poza stricte matematycznym) tej lub innej liczbie. Moim zdaniem, które jak myślę można bez problemu zweryfikować w konfesjonale, katolik/katoliczka mający skojarzenia duchowe w związku z taką lub owaķą liczbą powinni odczuwać wyrzuty sumienia (czy nie popełniam grzechu?). A jeśli już czuć się dziwnie i nieswojo, to raczej z obawy o stan własnej wiary i własnego rozumu. Sugeruję wizytę w konfesjonale.

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: Paweł (---.e-wro.net.pl)
Data:   2014-07-19 23:34

Kiedyś non-stop spotykałem pewną osobę na ulicy. Po jakimś czasie (np. po tygodniu) przestałem ją widywać, ale zaczynałem regularnie mijać się na ulicy z inną osobą, też bardzo często. W pewnym momencie zauważyłem że rachunek prawdopodobieństwa zaczyna wymiękać w tej sytuacji i zacząłem się tym niepokoić (nie będę do końca wyjaśniał czemu bo nie ma takiej potrzeby). Po dłuższym czasie postanowiłem modlić się za te osoby, które w danym czasie tak często widuję. Bardzo szybko te "zbiegi okoliczności" się zakończyły, co sugeruje kto był ich sprawcą.

Diabeł czasem rzuca kłody pod nogi żebyś się zachwiała - co mu się na razie udało. Z diabłem walcz modlitwą i nie bój się za bardzo, bo sukcesem diabła jest zarówno niewiara w jego istnienie lub bagatelizowanie zagrożeń duchowych jak i przesadny strach. To że próbuje Cię straszyć swoją obecnością sugeruje że jesteś na dobrej drodze, bo gdyby miał Cię w szponach to raczej nie ujawniał by się wiedząc że możesz się wystraszyć i nawrócić (choć nie jest to regułą, bo diabeł może udawać jak znasz tę zasadę żebyś myślała że wszystko jest ok).

Wspomnij o tych sytuacjach przy okazji najbliższej spowiedzi i zapytaj co powinnaś zrobić. W razie potrzeby spowiednik pokieruje Cię dalej, na modlitwę o uwolnienie, ale prawdopodobnie nie będzie trzeba.

Podsumowując:
- Módl się
- Zachowaj spokój
- Porozmawiaj o tym z kapłanem, lepiej dmuchać na zimne.

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: Mateusz (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2014-07-20 00:28

Uzupełniając wypowiedź Pomidorka, według mnie dobrze napisaną.
Dużo o tym myślisz, więc sny to po prostu podświadomość.

Życzę Bożego pokoju :)

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: kasia (---.dsl.teksavvy.com)
Data:   2014-07-20 06:27

Aneto, nie przejmoj sie tym tak bardzo. Porozmawiaj z kaplanem.
Ps: zaszokowana jestem, pierwsza odpowiedzia
autora xc.

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: Joanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-07-20 08:06

Aneto, siła naszej wiary ujawnia się nie w tym, co sami myślimy na ten temat, ale właśnie w próbach i próbkach. Wiara Hioba była wielka, i wielką próbę przeszedł, a Twoja? Chwieje się pod wpływem telefonu wróżki czy paragonu? Pierwszej próby nie przeszłaś, przygotuj się lepiej do kolejnej. Z Panem Bogiem.

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: streetcleaner (---.multi-play.net.pl)
Data:   2014-07-20 16:31

Jeżeli w twojej historii występuje rzeczywiście diabeł, to nie jak ten który "podprowadził" ci różaniec czy sprawił że kasa fiskalna wypluła paragon z taką a nie inną kwotą, tylko jako ten który zdołał cię skutecznie przekonać że warto się zadręczać owymi "zbiegami okoliczności"; najlepszy sposób na owego diabła? znam tylko jeden, zamiast koncentrować się na sobie, znajdź w swoim otoczeniu kogoś kto potrzebuje pomocy (może chory sąsiad, ktoś w potrzebie materialnej) i do dzieła! A gwarantuje ci że dziwne zbiegi okoliczności znikną jak ręką odjął...

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2014-07-20 17:29

To sie nazywa sila sugestii. Po prostu nie poswiecaj swoich mysli na to, bo po co - zeby gorzej sie czuc?

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: :) (---.146.196.193.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-07-20 19:34

Podoba mi się sposób Pawła, który można chyba nazwać "jak nie wiem co zrobić, albo jak coś budzi mój niepokój, to się modlę". To na pewno jest dobry pomysł!

Tylko skąd pewność, że owe niezgodne z rachunkiem prawdopodobieństwa spotkania nie były właśnie po to, abyś się więcej modlił? I kto właściwie był "Sprawcą" tych spotkań?

A przy okazji dodam, że niektórych swoich sąsiadów z osiedla znam jedynie z widzenia i zdarza mi się ich spotkać codziennie na ulicy, innych zaś prawie wcale... Ale czasem częstotliwość spotkań z tymi prawie niewidzianymi wzrasta niespodziewanie, bo mam zmienione godziny zajęć i " trafiam" w ich rozkłady dnia :)

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: Aneta (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-07-20 21:24

Droga/gi xc apropo wyrzutów sumienia nie myslę o tym w ten sposób, wydaje mi się, ze trzeba umiec walczyc z szatanem i jego podstępami a nie obawiac się go, według Ciebie ta liczba która przypisałam jest zła i powinna wywoływać we mnie złe odczucia i tak jest, ale wyrzuty sumienia?? związane z tą liczbą? grzechy popełniamy na codzien niebedac nawet tego świadomi, zalezy jeszcze o jakich grzechach mówimy...

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: xc (---.205.107.250.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-07-21 06:43

Pani Aneto!
Jeśli nie podoba sìę Pani to co napisałem i ma Pani ochotę pokłócić się ze mną, to tu niedaleko jest takie miejsce, które się nazywa Forum Dyskusji i tam można podyskutować. Tu PT Moderator ma taki zwyczaj, że puszcza poleminki z moimi tekstami (do czego ma prawo) ale moich odpowiedzi na te polemiki już nie. Do tego też ma prawo ale ja czuję się głupio.
Jeśli natomiast, na kanwie mojego tekstu, powstały u Pani jakieś wątpliwości, pytania, natury religijnej to myślę, że warto otworzyć nowy wątek i je tam ujawnić.

Ponownie zachęcam do pogłębiania wiedzy z zakresy ortografii języka polskiego. "A propos" (niestety nie umiem postawić właściwego akcentu na A" jest co prawda z francuskiego ale ma swoje spolszczenie: "apropos". Przepraszam, że się mądrzę ale niestety nie panuje Pani nad pisownią.

---
"Moderator ma taki zwyczaj, że"

Zazwyczaj nie publikuję odpowiedzi, które nie odnoszą się wprost do postawionych zarzutów, lecz zbaczają z tematu i kierują polemikę na inne tory.

z-ca moderatora

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2014-07-21 17:41

Aneto, rozumiem, ze liczba na paragonie wzbudzila w Tobie heksakosjoiheksekontaheksafobie. Napisz bardziej szczegolowo, dlaczego tak jest, tj. dlaczego jestes przerazona? Czy uwazasz, ze taka liczba na paragonie nie powinna byla sie pojawic? Przedstaw swoje rozumowanie, wtedy bedzie latwiej Ci odpowiedziec. Dlaczego tez obawiasz sie tego, ze wrozka rozkreca swoj biznes. Czy mialas z nia wczesniej kontakt i ona Cie teraz neka?

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: xc (---.158.218.184.pat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-07-21 20:27

Dziwnym zbiegiem okoliczności jadąc tramwajem widziałem faceta czytającego "Chrześcijaństwo kontra magia" ś.p. ks. prof. Jana Kracika. Uważam, że każdy polski katolik-inteligent musi przeczytać WSZYSTKIE książki napisane przez tego wielkiego historyka. Zwłaszcza, że czyta się lekko. Akurat ta książka traktuje o tym co to jest magia, czy różni się wiara od wierzenia, skąd wziął się zabobon. I jakie były wzajemne relacje i wpływy miedzy chrześcijaństwem a magią. I jak Kościół odnosił się na przestrzeni dziejów do magii, także w Polsce.
Gdy pani Aneta przeczyta zrozumie o co mI chodziło gdym napisał com napisał tutaj.

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: Bea (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2014-07-21 21:32

Aneto,
Często podróżuję pociągiem na krótkiej trasie. Bilet ze zniżką studencką kosztuje 3,33. Gdy kupuję sobie bilet w ten i nazad płacę... no właśnie, 6,66zł. Czyżby Koleje Wielkopolskie zawarły pakt z diabłem:)? Moja babcia dała mi kiedyś znaleziony różaniec - a to znaczy, że ktoś go musiał zgubić. Było to w czasie mojego procesu nawracania. Czyżby Szatan przyczynił się do tego, że często zmawiam różaniec:)?


Boleję nad faktem, że tak wielu katolików wszędzie widzi diabła - przecież nasza wiara opiera się na czymś zupełnie innym! Zachęcam do uważnej lektury Pisma Świętego, do kontemplacji piękna świata, jaki stworzył nam Nasz Pan. Przestaniesz wtedy dostrzegać wszędzie wpływy złego. Bo nie na tym polega życie katolika, naprawdę.

 Re: Dziwne zbiegi okoliczności nie dają mi spokoju.
Autor: xc (---.158.216.48.pat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-07-22 07:57

Pan/Pani Bea

Brawo! Już zaczynałem wątpić, że tu przeczytam taką wypowiedź. Dziękuję.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: