Autor: Maggy (---.dynamic.vectranet.pl)
Data: 2014-07-24 20:45
Mam kompletnie inne podjeście do człowieka. Nawracaniem drugiego człowieka niech się Pan Bóg zajmie z miłością, czułością i łagodnością. Ja czasu nie mam na tego typu "cackanie się". Kobieta plotkuje to możesz zrobić trzy rzeczy. Pogadać z nią lekko, miło i przyjaźnie prosząc ją uprzejmie żeby tego nie robiła bo to bardzo niegrzecznie tak i że jest Ci smutno trochę ale w zasadzie to nie aż tak dużo. Druga opcja. Możesz jej powiedzieć ale już w formie mniej light'owej (ta jest mi bliższa) i powiedzieć tak żeby jej w pięty poszło, żeby chociaż słowno-boleśnie odczuła konsekwencje tego, dyplomatycznie rzecz ujmując, nieeleganckiego zachowania wobec Ciebie i że sobie nie życzysz szkalowania Twojego póki co dobrego imienia na które całe życie swoimi wyborami pracujesz. Trzecia opcja to ta o której Ci pisałam - unikanie tej życzliwej Ci bardzo osoby. Póki te plotki mają wagę nieciężką póty piszesz to z taką przyjazną nutką wobec tej osoby, nawet wobec tego co robi ale do czasu, tak myślę. Gorzej jak te plotki skrzywdzą nie tylko Ciebie ale też kogoś kogo kochasz, kto Ciebie kocha, Twoich najbliższych. Wtedy tak miło zapewne nie będzie. Piszę tak ostro o tym bo głupoty, obłudy, oszczerstw, plotkowania nie znoszę tak bardzo jak nic innego na świecie. I jak czytam o plotkach coś to się pojawia we mnie lew, dzik... generalnie każdy dziki i niebezpieczny zwierz;).
|
|