logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak być sobą i nie oszaleć?
Autor: malgorzata (24 l.) (---.ists.pl)
Data:   2014-10-14 11:11

Gdy ktoś mówi o kimś niesprawiedliwie a ja lubię obie osoby i tą z którą rozmawiam i tą o której mówimy to jak powinien człowiek się zachować? Bronić swojego poglądu? Nie odzywać się? Utracić jedną przyjazń na rzecz drugiej? Utracić? Tak. Ludzie to ludzie - tzn że nie wybaczają, pamiętają, chcą by ich zdanie było zawsze na wierzchu.
Na przyszłość. Co mam robić? Mówić swoje zdanie o innych przy innych i narażać się na nienawiść :) czy nie mówić nic i z każdym być pozornie " w wielkiej miłości" nawet gdy nie tolerujemy zachowań innych?
Jak być sobą jednocześnie nie martwiąc się czy nas inni lubią? Zresztą po co nam przyjazn tych, którzy zachowuja się nagannie.
Podstawowy wniosek: Zyjemy w społeczności, społeczeństwie. Z tego też powodu często psychologia indywidualna nie ma racji bytu a ma ją psychologia społeczna.

 Re: Jak być sobą i nie oszaleć?
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2014-10-14 14:21

Przecież nie musisz przytakiwać komuś, kto oczernia drugą osobę. To zwykłe plotkarstwo. Powiedz, ze takie informacje Cię nie interesują i natychmiast utnij rozmowę lub zmieńcie temat.
E tam, co to za przyjaźń, którą można tak szybko utracić? Zastanów się. To chyba tylko zwykła znajomość i nic więcej.
Być sobą, to m.in. dawać śmiało świadectwo prawdzie i żyć w prawdzie. To kosztuje ale warto, naprawdę warto.
pozdrawiam

 Re: Jak być sobą i nie oszaleć?
Autor: Beata (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2014-10-14 14:41

Oczywiście, że reagować - po pierwsze (aby uniknąć grzechu cudzego - milczenia na grzech bliźniego), a po drugie z czystej uczciwości, przyzwoitości. Ale reagować w sposób taktowny, kulturalny. Jeśli taka osoba się obrazi, to znaczy, że miała zły zamiar obmowy tej drugiej. W miarę możliwości można zwrócić uwagę na osobności.
Życie w pozornej "wielkiej miłości", przytakiwanie, zgadzanie się z opinią każdego z osobna i brak własnego zdania, tak aby nie narazić się innym, dla świętego spokoju i wygody - innymi słowy konformizm - i tak nie przyniesie oczekiwanych korzyści, a wręcz przeciwnie - taka osoba będzie postrzegana jako mało "rozgarnięta", bez charakteru i raczej będzie tracić sympatię i szacunek, niż go zyskiwać. Oczywiście wiem, że to bardzo trudne i często nie mamy śmiałości przeciwstawić sięopinii ogółu, ale warto się starać

 Re: Jak być sobą i nie oszaleć?
Autor: Esterka (---.165.kosman.pl)
Data:   2014-10-14 20:26

Masz bardo zero-jedynkowe podejście do tej kwestii. Naprawdę nie jest tak, że albo przyjaźń, albo nienawiść. Jest jeszcze mnóstwo opcji między tymi biegunami.
A przyjaźń to z definicji relacja, w której obie strony wypowiadają własne zdanie.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: