Autor: Maria (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2015-03-28 12:09
W mojej parafii księża nie dbają o piękno liturgii. Często zdarza się, że do tekstu z mszału dodają swoje "upiększenia". Przeciągają wprowadzenie, homilię i ogłoszenia, a gonią z częściami stałymi i skracają czas śpiewania pieśni. Wierni są także zachęcani do rozkładania rąk w czasie modlitwy Ojcze nasz jednak, większość wiernych jest temu niechętna, w rezultacie ludzie nie zachowują jedności, jedni złożą ręce inni rozłożą. Nikt ludziom nie tłumaczy, że w czasie liturgii powinni zachować jedność postaw i gestów.
Bardzo mnie rażą nadużycia liturgiczne bo w mojej poprzedniej parafii księża bardzo dbali o piękno liturgii. Natomiast tutaj ludzie twierdzą, że się czepiam i wydziwiam, wierni nie widzą żadnego problemu, a sama jakoś nie mam odwagi zwrócić uwagi księżą, że niedbale sprawują liturgię.
Czy mam w ogóle prawo upomnieć w tej sprawie księży?
|
|