Autor: baśka (---.68.76.74.brzesko76.tnp.pl)
Data: 2015-04-14 11:13
Mam braci, nie raz i nie dwa w dzieciństwie się pokłóciliśmy, przezwaliśmy. Ale to było laaata temu. Tu facet po 30, badz co badz, obcy ciągle niby żartem odzywał się do mnie chamsko, ja byłam np. "niemota" i "sierota" bo nie mogę znalezc pracy. Trudno,nie on na mnie robił. Po pewnym czasie nie wytrzymałam i jej powiedziałam, ze nie przyjde tam,bo jest wredny i zachowuje się jak b.... a ona się obraziła. i chociaz on ze mna gadał to ona nie. Jak raz przyszła, minęła mnie bez słowa choc ja jej powiedziałam czesc, i no co ty, obrazilas sie, przeciez bys powiedziała chociaz dzien dobry, a ona do mnie "spier..." no i tak od słowa do słowa wywiązała się dyskusja, ja się dowiedziałam, że jestem ci.. która złapała męża na dziecko, ja jej na to, że się pusz....ła na dyskotekach, ona siadła na moich rodzicach (których nie zna, widziała ich ze 3 razy w życiu), awantura była przy dziecku moim, ktore było przerażone, więc wyszłam. Kilka dni poźniej znów przyszła (bo mieszkamy z teściami) i poszłam i przy mężu moim i teściach powiedziałam,że przepraszam, że mnie poniosło, w nerwach i nie chce się kłócic a ona mi powiedziała wyjdz stąd, ja jej na to,że nie, dlaczego, to jest mój dom, a ona nie, to nie jest twoj dom, wynos się stad, umarłaś dla mnie. Rozpłakałam sie i poszłam, mąż ją cos ochrzanił, żeby tak do mnie nie mówiła. Po kilku miesiącach poszłam ja do niej, dzień przed wigilią, że może już dość, żeby odpuściła, powiedziała mi tak: mówiłam ci juz co o tobie mysle, nie przychodz tu wiecej i zamkneła mi drzwi przed nosem. To było ponad 3 lata temu.
Brat z bratem rozmawia. dziecko chrzestnego zna. ja nie rozmawiam z nią, szwagier ze mną a mój mąz z nia.
A obsmarowała mnie jeszcze przed ta kłótnią do kuzynki męża za granicą, moich rodziców tez, a ja się o tym dowiedziałam jak juz nie rozmawiałyśmy, jak ta kuzynka przyjechała do kraju.
|
|