Autor: helena (---.tvk.torun.pl)
Data: 2015-05-08 10:55
Myślę, że ważne, aby rozróżnić czym jest grzech, a czym błąd. Każdy grzech to błąd, ale nie każdy błąd musi być od razu grzechem. Jeśli chodzi Ci o szukanie przebaczenia w spowiedzi, to myślę, że wiesz, że na spowiedzi musimy wyznać grzechy ciężkie, czyli popełnione świadomie, dobrowolnie i w rzeczy ważnej. Przyznasz, że nie przypomina to definicji błędu, bo błąd uznajemy jako coś, co raczej się nam zdarza, niż coś popełnianego z premedytacją. Natomiast zachęcani też jesteśmy do wyznawania na spowiedzi grzechów lekkich, które bardziej mogą przypominać błędy, bo Pan Jezus daje nam przez to łaskę walki z tymi przywarami i złymi nawykami. Coś, na co się nie zgadzasz w swoim życiu, choćbyś nie mogła od razu z tym zerwać, z czasem ginie.
To prawda, że nie jesteśmy w stanie nie popełnić błędu, ale też nikt tego od nas nie wymaga. Nie o to chodzi, żeby żyć w ciągłym napięciu i najlepiej jeszcze w ogóle nic nie robić, ze strachu, że się popełni błąd. Np. jeśli jesteś młodą matką, to nawet jeśli przeczytasz przed porodem całą górę książek na temat opieki nad dziećmi i skonsultujesz się z matką, teściową, lekarzem lub farmaceutą:) to i tak popełnisz jakieś błędy wychowawcze, bo nie jesteś Bogiem, nigdy nie masz idealnego oglądu sytuacji.
Zauważ też, że czym innym jest szukanie przebaczenia po grzechu ciężkim, a czym innym po popełnieniu błędu. W pierwszym przypadku przepraszasz, bo wiesz, że postąpiłaś wbrew miłości i to był Twój wybór. W drugim też wydarzyło się jakieś zło i przepraszasz, bo jest Ci przykro, że ktoś ucierpiał na skutek Twojego błędu. Czyli przyznajesz się do błędu i wyrażasz żal z tego powodu, że spowodowało to złe skutki, po czym idziesz dalej.
P.S. Mamy być doskonali jak Bóg, ale w miłości i przebaczaniu, a nie w życiu wolnym od wszelkich błędów :)
|
|