logo
Czwartek, 09 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Pogodzilem sie z dziewczyną, za miesiąc ona rodzi.
Autor: Adrian (24 l.) (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2015-05-11 18:09

Witam, jestem katolikiem ale nigdy wczesniej nie wierzylem w Boga. Pare miesiecy temu spotkalo mnie w zyciu cos strasznego. Bylem z pewna dziewczyna gdy dowiedzielismy sie ze jest w ciazy zrobila wszystko zebym od niej odszedl wtedy tego nie rozumialm ale i tak sie stalo. Przez wiele mies nie mialem z nia kontaktu, upadlem na samo dno poniewaz bardzo zalezy mi na dziecku. Zaczelem modlic sie do boga zeby wszystko sie ulozylo i zebysmy wrocil do siebie, dlugo to trwalo ale naprawde przynioslo to skutek pogodzilismy sie mamy kontakt i dogadalismy sie w sprawie dziecka. Caly czas sie modle by do niej wrocic ale sam nie wiem czy Bog tego chce nie wychodzi mi to chodz zrobilem w tym kierunku duzo. Okazalo sie na dodatek ze ta dziewczyna jest bi seksualna i aktualnie znalazla sobie dziewczyne. Teraz jestem przekonany ze chodzilo jej tylko o dziecko i sam nie wiem co juz mam z tym dalej robic. Zrozumiala ze ojciec jest dziecku potrzebny i nie ma zamiaru mnie od tego odtrancac ale sama mysl ze moja mala maja wychowywac 2 dziewczyny a ja mam byc ojcem wpadajacym raz na jakis czas niszczy mnie psychicznie. Caly czas sie modle do porodu zostal miesiac czasu a ja totalnie nie wiem co mam dalej robic na dodatek mialem ostatnio wypadek i mam zlamana noge musze caly czas lezec, nie wiem jak zalatwie teraz z nia wszystkie formalnosci i jak mam byc przy porodzie skoro jestem uziemiony. Przez ten wypadek strasznie stracilem wiare i nabluzgalem na Boga cos we mnie zlego wtedy wstapilo, przeprosilem go za to nie jeden raz ale czy to pomoze ? Nie wiem sam co mam dalej robic w mojej glowie pojawiaja sie okrutne mysli. Naprawde w niego wierze ale nie moge sobie z tym wszystkim poradzic. Co mam robic dalej? Pomozcie mi jakas rada jesli mozecie. Pozdrawiam Adrian

 Re: Pogodzilem sie z dziewczyną, za miesiąc ona rodzi.
Autor: adam (---.17-1.cable.virginm.net)
Data:   2015-05-11 20:46

Idź do spowiedzi.
Tam działa Bóg, On jest obecny w tym sakramencie.

Przyjmuj regularnie Komunię Świętą i módl się Koronką do Bożego Miłosierdzia.

Cytat z "Dzienniczka" św. Siostry Faustyny, nr 1731:

(93) Dziś zbudziła mnie wielka burza, wicher szalał i deszcz, jakoby chmura była oberwana, co chwila uderzały pioruny. Zaczęłam się modlić, aby burza nie wyrządziła żadnej szkody; wtem usłyszałam te słowa: Odmów tę koronkę, której cię nauczyłem, a burza ustanie. Zaraz zaczęłam odmawiać tę koroneczkę i nawet jej nie skończyłam, a burza nagle ustała i usłyszałam słowa: Przez nią uprosisz wszystko, jeżeli to, o co prosisz, będzie zgodne z wolą Moją.

 Re: Pogodzilem sie z dziewczyną, za miesiąc ona rodzi.
Autor: ewa (---.hsd1.il.comcast.net)
Data:   2015-05-11 23:29

Obydwoje zgrzeszyliscie. Ale czy byla spowiedz i pokuta? Najpierw trzeba to przed Bogiem uregulowac. Poscic i wkroczyc na droge czystosci. Dopiero jako oczyszczony i sprawiedliwy w oczach Boga mozesz prosic o pomoc w tej sprawie i wskazowki. Idz na Adoracje Najswietszego Sakramentu. Tam spedz czas z Jezusem i modl sie, pytaj. Dziewczyny do niczego nie zmusisz. Ona postanowila zyc w grzechu. Zaoferuj kilka Mszy Sw. w jej intencji. Na wszystko potrzebny jest czas, cierpliwosc i wiara. Nie obwiniaj Boga za swoje grzechy. Dziecko to wielki dar a z tego Bog moze poierowac ku dobremu. Skoro "jestes uziemniony" to tez mozna wykorzystac i nieustannie sie modlic. Dzien i noc. Polecam Rozaniec Sw. Jesli chcesz byc przy porodzie (a masz do tego prawo) to popros o to dziewczyne.

 Re: Pogodzilem sie z dziewczyną, za miesiąc ona rodzi.
Autor: AsiaBB (---.158.218.54.pat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2015-05-12 09:55

A może tę nogę złamałeś, żebyś siedział na tyłku i nie przeszkadzał Bogu w działaniu? Żebyś przestał gonić i załatwiać sprawy po swojemu? Módl się za siebie, za dziewczynę, za wasze dziecko, a wszystko się poukłada. Nawet jak trzeba najpierw będzie przejść przez jakąś burzę. Ufaj i czekaj.

 Re: Pogodzilem sie z dziewczyną, za miesiąc ona rodzi.
Autor: xc (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2015-05-12 10:38

Zostanie Pan ojcem, bez względu na okoliczności. I to jest fakt. Radziłbym się na tym fakcie, i płynących z niego konsekwencjach, koncentrować.
A rozterki sumienia, skoro nie może Pan sobie z nimi sam poradzić, proszę wyjaśnić sobie w konfesjonale.
Będzie dobrze, nie takie rzeczy świat widział i ciągle się kręci.

 Re: Pogodzilem sie z dziewczyną, za miesiąc ona rodzi.
Autor: Gośka1981 (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2015-05-12 10:53

No cóż, dziewczyna jest moim zdaniem trochę niedojrzała, skoro tak się zachowała. Ale rzeczywiście- jesteś tatą i masz prawo do wychowywania własnego dziecka. Niestety, to dziewczyna podejmie decyzję, czy chce tworzyć z Tobą związek i wspólnie wychowywać dziecko. Cieszę się, że tak młody człowiek czuje się tak bardzo odpowiedzialny za własne dziecko. Szacun, chłopaku! ;)
Teraz pozostaje chyba naprawdę tylko modlitwa. Ale pamiętaj - nie pozwól, żeby dziewczyna odsunęła Cię od dziecka. Jeśli nie będziecie razem, to regularnie dziecko odwiedzaj, najlepiej co najmniej raz w tygodniu i absolutnie tego nie zaniedbaj, choćby nie wiem co. Bo mama dziecka może po jakimś czasie wystąpić o alimenty i wtedy miałaby nad Tobą tę przewagę, że nie interesujesz się dzieckiem. Od samego początku łóż na dziecko finansowo i pomagaj w wychowywaniu. Zabieraj dziecko na spacery, zajmuj się dzieckiem w domu, nawet jeśli nie będziecie razem. Co jeszcze zrobiłabym na Twoim miejscu - jeśli dziewczyna choć raz powie Ci, że ona i jej partnerka chcą wychowywać dziecko, i że Ty wchodzisz w ich życie i że nie będzie Ci pozwalała na tak częste kontakty z dzieckiem, czy coś podobnego, to każdą kolejną próbę umówienia się na spotkanie z dzieckiem nagrywaj na dyktafon. Niezależnie czy będzie to rozmowa telefoniczna, czy w cztery oczy. Może brzmi to jak paranoja, ale niektóre kobiety są przebiegłe (a Twoja dziewczyna zachowała się niedojrzale i nie wiadomo na jaki pomysł jeszcze może wpaść, choćby za namową przyjaciółki). Może zdarzyć się tak, że będzie chciała udowadniać przed sądem, że nie dążysz do kontaktu z dzieckiem, a tak naprawdę to ona będzie Ci zamykać drzwi przed nosem. Powodzenia! Dasz radę! Wierzę w Ciebie ;)

 Re: Pogodzilem sie z dziewczyną, za miesiąc ona rodzi.
Autor: Marzena (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2015-05-12 13:39

Do wypowiedzi Gośki 1981 dodam jeszcze, że jak będziesz przekazywał pieniądze na dziecko, to za pokwitowaniem, czyli np. jako wpłata gotówkowa czy przelew, z dokładnym tytułem wpłaty. To się może przydać później, aby udowodnić, że angażujesz się w wychowanie dziecka.

 Re: Pogodzilem sie z dziewczyną, za miesiąc ona rodzi.
Autor: lola (84.79.226.---)
Data:   2015-05-12 20:32

Polecam zrobic badania na ojcostwo.

 Re: Pogodzilem sie z dziewczyną, za miesiąc ona rodzi.
Autor: marcin (---.158.218.64.pat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2015-05-13 12:41

Czasem trzeba upaść i lekko obić sobie pewna część ciała, żeby wrócić do Boga. Ciezko to zrozumkec ale to wszystko dla Twojego dobra. Trwaj przy Bogu i nie odwracaj sie od Niego kiedy jest ciężko, wręcz przeciwnie. Jeszcze więcej sie modl. Za siebie i za matkę twojego dziecka. Bóg potrafi z każdego zła wyprowadzić sto razy więcej dobra, więc polecam post intencyjny, jalmuzne i duzo modlitwy. Modlitwa pompejanska jest wskazana w trudnych sprawach.

Będzie dobrze, z większego bagna Bóg wyprowadza dobro - trzeba Mu tylko zaufać i pozwolić działać. Dla matki swojego dziecka bądź podporą i okazuj jej miłość i szacunek. Zjednuj ją sobie a nie odpychaj. Zapomnij o żalu i pretensjach - pokaż jak kocha i wybacza katolik.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: