logo
Czwartek, 09 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: Anonimowy (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-05-12 22:13

Dzień dobry wszystkim,

stała się w moim życiu rzecz straszna. Chciałem umocnić swoją wiarę szukając informacji na temat Boga, Jezusa, uzdrowień, cudów i zamiast się zbliżać mocno zacząłem wątpić :( Dlaczego w moim życiu się to wydarzyło? Teraz mam ogromny mętlik w głowie, bo okazuję się, ze wszystko jest niepewne, że dowody albo ich brak podważają Boga, Chrystusa, uzdrowienia... :( W tej chwili już nie czuję nic, resztkami sił, w zasadzie z głębi serca, bo chyba już w to nie wierzę jak kiedyś modle się o cud nawrócenia. Modle się z "automatu" z nadzieją 1%, że może On jest. Puki co cisza, lęk, że jestem sam. Może to początek depresji z tego powodu? Nie chcę jednak leczyć tego lekarstwami, bo to sprawa duchowa i nic nie pomoże mi odnaleźć Boga jak ja sam. Ludzi dobrego serca proszę o modlitwę za mnie, żeby Bóg dał mi łaskę wiary.
Dziwne, bo kiedy teraz Go tak mocno pragę, Jego nie ma :(

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: pomi (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2015-05-12 22:43

Czytam właśnie "Niewysłuchaną ciszę" z ks. Krzysztofem Wonsem SDS rozmawia R. Paluch. Polecam: (klik).

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: adam (---.t-mobile.co.uk)
Data:   2015-05-12 23:40

Książek, które podważają wiarę, cuda nie powinno się czytać w celu szukania Boga. Jego się szuka w Piśmie Świętym i lekturze duchowej, w drugim człowieku, w drobnych wydarzeniach dnia codziennego oraz W KOŚCIELE. On tam w tabernakulum nie jest otoczony strażą, nie potrzeba ustalania daty wizyt. On tam po prostu czeka na nas.
Ktoś o słabo ugruntowanej wierze czytając takie książki, oglądając filmy o tej tematyce sam się prosi o kłopoty.

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: Michaś (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-05-13 00:20

Wiara to decyzja, a nie to, co czujesz :)

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: nieistotne (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2015-05-13 00:31

Cytat a Twojego posta: "i nic nie pomoże mi odnaleźć Boga jak ja sam."
Myślę, że nie tędy droga. Św. Jan Ewangelista pisze co o tym mówi Jezus: "Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje (J 15,16).
Zamiast szukać Prawdy w pismach poddających w wątpliwość Twoje poszukiwania Boga, może zacznij czytać Pismo św. Jeśli już przeczytałeś, to zacznij od nowa...

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: danusia (178.219.104.---)
Data:   2015-05-13 00:37

Taka jest wiara. Zawsze można wszystkiemu zaprzeczyć. Tylko, że to nie o to chodzi. Bóg jest miłością a miłość nigdy nie przegrywa i tego się trzymaj. Diabeł niszczy, zabija, kłamie i sieje zwątpienie, a posługuje się niestety ludźmi. Skoro chcesz być w Bogu, to trzeba kochać :) a głupoty z głowy odejdą. Bądź czystego i prostego serca i nie wchodź w faryzejskie roztrząsanie:

"«Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego." Mt 18,3

Przyjrzyj się dzieciom, czy one prowadzą dyskusje i analizy. One żyją tym co tu i teraz, nawet mają problem z określeniem czasu np. przedwczoraj, jutro, pojutrze :)
Pozdrawiam

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: Anonimowy (213.158.222.---)
Data:   2015-05-13 03:12

Czy Pan Bog mogl poddac mnie probie wiary?

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: pomi (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2015-05-13 04:11

Bóg jest Miłością. Mnie się wydaje że to raczej Ty trochę pobłądziłeś. Boga się nie poznaje przez zbieranie tylko informacji o Nim ale przez modlitwę.
W polecanej przeze mnie książce ks. Krzysztof mówi naprawdę wartościowe rzeczy dla mnie i dla Ciebie. W 1997 roku założył w Krakowie Centrum Formacji Duchowej (klik), gdzie naprawdę można nauczyć się modlitwy z Biblią w ręku.

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: adam (---.t-mobile.co.uk)
Data:   2015-05-13 08:11

Zapytaj Boga, nikt tu nie jest rzecznikiem prasowym Boga. Na pewno odpowie.
Moim zdaniem to ty na siłę chciałeś zbliżyć się do Boga. A pośpiech, wymuszanie są złymi doradcami. Szukaj Go tak jak ci mówimy a nie pobłądzisz. I nie ustawaj w modlitwie, a Go znajdziesz.

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: 5892 (109.206.193.---)
Data:   2015-05-13 08:43

"Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz jeszcze znieść nie możecie..." Poznanie Jezusa zawsze wiąże się z jakimiś obrazami, pojęciami i wyobrażeniami, które pod wpływem życiowych doświadczeń podlegają zmianom. Jednak najważniejsze zmiany przychodzą od Ducha Prawdy, nieustannie korygującego nasze pojmowanie Boga. Prowadzeni przez Niego, tracimy nasze wyobrażenia o Bogu, by Boga na nowo odzyskać.

Tomasz Zamorski OP, "Oremus" Okres Wielkanocny 2009, s. 153

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: Franciszka (---.45.217.26.citimedia.pl)
Data:   2015-05-13 09:22

Pytanie jest, czy ty szukasz Boga, czy samego siebie? Można w ten sposób pogubić się, czego właśnie doświadczasz. Pan Bóg nie zbawi ciebie, jeśli sam nie weźmiesz się do pracy nad sobą. Jak już ktoś napisał o decyzji, ona jest na tyle istotna, że musisz codziennie wybierać. Nie zrażaj się przeciwnościami, nie przejmuj się wszystkim, co przeczytasz. W naszych czasach, kiedy informacje są błyskawicznie rozpowszechniane i praktycznie każdy może opublikować to, co chce, tym bardziej trzeba zastanawiać się, co się czyta, z jakiego źródła to pochodzi. Szatan chce nas okłamywać na każdym kroku i działa w inteligentny sposób poprzez różne książki, które piszą ludzie pod jego wpływem. Pan Bóg objawił swoje Słowo i otrzymaliśmy je zapisane w księdze, która nazywa się Pismem Świętym. Z niego czerpiemy wiedzę, jak dojść do Boga. Jednak trzeba to Pismo czytać i rozważać z intencją, by Pan Bóg pozwolił się znaleźć. Trzeba modlić się Słowem Bożym, korzystając ze wszystkich dostępnych pomocy, jak komentarze, spowiednicy, rekolekcjoniści. Otrzymaliśmy też Ducha Świętego, który nas wszystkiego uczy, pomaga modlić się i pociesza. Módl się do Niego o Jego dary.
Maryja Niepokalana jest naszą Przewodniczką do Nieba. Dzisiaj, 13 maja, wspominamy w liturgii Najświętszą Maryję Pannę Fatimską. Zacytuję fragment komentarza do III Tajemnicy Fatimskiej: "Chciałbym na koniec powrócić jeszcze do kluczowych słów «tajemnicy» fatimskiej, które słusznie zyskały wielki rozgłos: Moje Niepokalane Serce zwycięży. Co to oznacza? Serce otwarte na Boga i oczyszczone przez kontemplację Boga jest silniejsze niż karabiny i oręż wszelkiego rodzaju. Fiat wypowiedziane przez Maryję, to słowo Jej serca, zmieniło bieg dziejów świata, ponieważ Ona wydała na ten świat Zbawiciela — ponieważ dzięki Jej «tak» Bóg mógł się stać człowiekiem w naszym świecie i pozostaje nim na zawsze. Szatan ma moc nad tym światem, widzimy to i nieustannie tego doświadczamy; ma moc, bo nasza wolność pozwala się wciąż odwodzić od Boga. Od kiedy jednak sam Bóg ma ludzkie serce i dzięki temu skierował wolność człowieka ku dobru, ku Bogu, wolność do czynienia zła nie ma już ostatniego słowa. Od tamtej pory nabiera mocy słowo: «Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat» (J 16, 33). Orędzie z Fatimy wzywa nas, byśmy zaufali tej obietnicy".
(Kard. JOSEPH RATZINGER
Prefekt Kongregacji Nauki Wiary)

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2015-05-13 12:12

"Modle się z "automatu" z nadzieją 1%, że może On jest. Puki co cisza, lęk, że jestem sam."

A jak myslisz kto stworzył swiat, z tą całą róznorodnością? Bo nie możliwe, zeby stworzył się sam, tak sam z siebie, prawda?
Nasuwa się tylko jedna odpowiedz - Bóg. Nie krasnoludek, czy kura, czy ufoludek. Wiem, że dziwnie bardzo to brzmi. Ale chodzi o to, zeby doszla do ciebie absurdalność, ze nikt i nic nie pasuje do Stworzyciela. Jak tylko sam Pan Bóg. Juz z samej nazwy.
Mnie bardziej zastanawia to, skąd się wziął Bóg. Co sam siebie stworzył? Po prostu jest od zawsze. Niepojęte. Pytanie bez odpowiedzi.

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: marcin (---.158.218.64.pat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2015-05-13 12:30

Przeczytaj książkę "Od niewiary do pełni prawdy", idź też na rekolekcje które od początku ugruntuja twoją wiarę (polecam kurs Nowe życie).
Jeśli szukasz Boga to Go znajdziesz. Patrz na Jego dzialanie w życiu swoim i innych, naucz sie je dostrzegać. Male "zbiegi okoliczności". To ze napisales tutaj i to że ja teraz tutaj odpisuje nie jest przypadkiem. Z Bogiem jest trochę jak z grawitacja - nie widać jej, ale widać że działa :)

Niewiele osób miało możliwość poznania Biga zmysłami. Raczej poznajemy Go i zbliżamy sie do Niego sercem. Powiedz głośno: Panie, daj mi sie poznać, przymnoz mi wiary. Tylko tyle powiedz z wiarą i pros calym sercem. Bóg odpowie szybciej niż myślisz.

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: 1411 (---.static.ip.netia.com.pl)
Data:   2015-05-13 13:53

Jeśli lubisz czytać to polecam Ci książki C.S.Levisa,
szczególnie "Zaskoczony radością", "Chrześcijaństwo po prostu", "Bóg na ławie oskarżonych" oraz "Błądzenie pielgrzyma". Na dokładkę możesz sobie dołożyć "O modlitwie. Listy do Malkolma". Być może przechodzisz przez coś, co opisuje Levis w "Listach..." w liście 9-tym, strona 11 : http://rossolineum.com/druga-czytelnia/zestawy-odmulajace/clive-staples-lewis---listy-starego-diab%C5%82a-do-m%C5%82odego.pdf

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: Anna (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data:   2015-05-13 15:00

Przecież wiadomo, że ludzie kłamią i oszukują. Każdy ma jakiś cel w swoim kłamstwie. Więc oczywiste, że niektóre cuda są sfałszowane ale to nie znaczy, że wszystkie. Trzeba być krytycznym aby naprawdę uwierzyć. Wiem coś o tym sama przez takie coś przechodziłam. Niby zawsze wierzyłam w Boga ale ciągle miałam pytanie w głowie a jeśli On nie istnieje. Oczywiście modliłam się. Prosiłam Boga o jakiś dowód jego istnienia. W końcu go dostałam. Teraz na 100% wiem, że jest. Jezus powiedział "Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje"(Mt 7,8). Więc nie wolno się poddawać.

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: Anonimowy (---.net.lovo.pl)
Data:   2015-05-14 10:22

Dziękuję, fajnie że odpisałeś. Ja Boga BARDZO chce, niesamowicie bardzo! Tylko moja glupia glowa chce od Boga dowodu, zebym poczul sie przez Niego kochany. Czesto sobie wyobrazam, ze siedzimy sobie i gadamy i zaczynam plakac, bo nachodzi mnie mysl, ze to tylko moja wyobraznia, ze Boga moze nie byc, ze to moj mozg tak dziala, ze schizofrenicy tez maja "rozne jazdy" :(

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: Lila33 (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2015-05-15 10:37

Hej, wiem dokładnie o co Ci chodzi, sama często mam wrażenie, że pukam do nieba i "nikogo nie ma w domu"... Potem lecę do spowiedzi szukam, najczęściej w książkach wcześniej już przeczytanych, na Katoliku i jest dobrze. Niepodważalnym dla mnie dowodem obecności Boga jest "Dzienniczek" św. Faustyny, zapewne słyszałeś o nim, przecież Ona tylko zapisała to co Pan powiedział, coś niesamowitego, jak się wczytasz i uświadomisz, że to słowa samego Pana Boga to już nie będziesz miał wątpliwości...
Aha, wiara to nie wiedza, wiara to nie fizyka kwantowa, której można mimo wszystko się nauczyć...
PS. Mam troje dzieci, dwoje z nich mogło się nigdy nie urodzić, gdyby nie modlitwa do Pana Boga, nie w kosmos, nie do drzewa tylko do Boga, a to znaczy że On jest.

Pozdrowionka

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: ewa (---.hsd1.il.comcast.net)
Data:   2015-05-15 20:26

Moja rada wynikajaca z moich doswiadczen. Zacznij szukac na youtube swiadectw wiary. Zobacz jakich Bog dokonal cudow w zyciu innych. To bardzo mnie podbudowalo. Drugie. Znajdz Adoracje Najswietszego Sakramentu. Pojdz tam z Biblia. Usiaz, czytaj i zadawaj Jezusowi pytania. Trzecie. Odrzuc wszystkie inne lektury. Jesli czytac to najlepiej Zywoty Swietych. Czwarte. Znajdz ludzi (grupy modlitewne) ktorych celem jest uwielbianie Jezusa i ktorzy naprawde w Niego wierza. Modl sie do Ducha Swietego o Dar madrosci wiary zbudowanej na skale. On pomoze. Gwarantuje!

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: B. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-05-16 16:38

Napisałeś: "okazuje się, ze wszystko jest niepewne, że dowody albo ich brak podważają Boga, Chrystusa, uzdrowienia..."
A konkretnie? Jakie uzdrowienia masz na myśli? Rozumiem, że piszesz o uzdrowieniach uznanych (a przedtem przebadanych) przez Kościół? Jeżeli tak, to kto i jak udowodnił, że te udrowienia są nieprawdziwe?

Boga można poznać np. poprzez niesłychane uporządkowanie i piękno świata. Jeżeli taki świat (ziemia, miliony gatunków roślin i zwierząt, układy planetarne, itd.)powstał z przypadkowego układania się atomów, to prawdopodobieństwo tego można porównać do pracy małpy, która uderza na chybił trafił w klawiaturę komputera i "przypadkiem" skutkiem tych uderzeń jest treść encyklopedii Britannica. Nikt rozsądny nie uwierzy w takie przypadki.

Napisałeś, że szukałeś informacji na temat Boga, Jezusa. Jedynym materiałem źródłowym na ten temat jest Pismo święte. Są też wykopaliska archeologiczne, dowodzące, że postacie biblijne to także postacie historyczne. Ostatnio np. w Cezarei Nadmorskiej odkopano blok kamienny z inskrypcją podpisaną "Poncjusz Piłat, prefekt Judei". Mnóstwo szczegółów potwierdzających autentyczność postaci biblijnych podali starożytni historycy z tamtych czasów, np. rzymsko-żydowski historyk Józef Flawiusz (ur. 37, zm. po 94).

Na czym opierałeś się w swoich poszukiwaniach? Bo są np. książki typu "Kod Leonarda" całkowicie ignoranckie i kłamliwe, wręcz wrogie ludziom i Kościołowi. Osoby myślące (jakimi są ludzie), znajdują Prawdę szukając informacji u źródła. Powodzenia.

 Re: Szukając Boga tracę wiarę.
Autor: Dorota (---.146.102.133.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2016-07-22 22:41

Czytając o Twoim problemie akurat miałam na kolanach książkę gdzie było napisane "Bóg jest":). Kiedyś także przechodziłam przez okres ciemności, ale zależało mi na Bogu, więc postanowiłam, że będę wierzyła, że istnieje i mnie kocha, choćby nie wiem co. I okazało się, że było warto:)!

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: