logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Modlitwa przy udziale komputera.
Autor: EmGie (---.081015177.msitelekom.pl)
Data:   2015-06-27 19:16

ostatnio częściej wykorzystuję Internet, by wspomagać modlitwę nagraniami z Youtube.
Np. różaniec https://www.youtube.com/watch?v=PHmqF7An7pw
Przyznam się, że mniej ulegam rozproszeniu, słyszę głos naszego świętego papieża.
Czy takie wspomaganie się umniejsza wartość modlitwy?

 Re: Modlitwa przy udziale komputera.
Autor: Zuzanna (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2015-06-27 20:01

Myślę, że może to umniejszać wartość modlitwy, ale nie musi. Dla wielu ludzi żyjących we współczesnym świecie Internet jest bożkiem. Pozdrawiam.

 Re: Modlitwa przy udziale komputera.
Autor: Mateusz (31.42.16.---)
Data:   2015-06-27 20:18

Głównym problemem podczas korzystania z takiego "wspomagania" może być właśnie to, o czym sam wspomniałeś: rozproszenie uwagi, w tym wypadku wynikające z faktu siedzenia przed komputerem. Bo a nuż najdzie Cię ochota, aby ze strony mającej wspomagać modlitwę przejść na inną, która już niekoniecznie jest z nią związana?

Jeśli miałbym coś poradzić: skoro uważasz, że taka forma odmawiania różańca jest dla Ciebie korzystniejsza nie porzucaj jej, a jedynie wprowadź pewne modyfikacje. W zasadzie to tylko dwa proste kroki. Kiedy następnym razem będziesz chciał modlić się w opisany przez Ciebie sposób, to po wejściu na odpowiednią stronę:
1) wstań sprzed komputera
2) odwróć się do niego plecami

W ten sposób będziesz mógł lepiej skupić uwagę na modlitwie, której wartość dzięki temu raczej nie ulegnie "umniejszeniu".

Do głowy przychodzi mi jeszcze jedno rozwiązanie: zamiast korzystać z internetu jako swego rodzaju motywacji do modlitwy - zaproś do niej kogoś ze swojego otoczenia, rodziny lub znajomych. Za tą opcją przemawiać mogą słowa samego Jezusa, który powiedział przecież, że tam, gdzie kilka osób zbiera się na modlitwę, obecny jest również On sam (por Mt 18,20). Z Bogiem

 Re: Modlitwa przy udziale komputera.
Autor: adam (---.17-1.cable.virginm.net)
Data:   2015-06-27 21:20

Ja nie pojmuje takiego czegoś. Jeden się modli do komórki, inny do komputera.

Modlitwa jest najprostszą drogą do zbawienia. Ale i najtrudniejszą. Różaniec jest najtrudniejszą z nich. Nie dlatego, że 53 razy powtarzamy Zdrowaśki. Szatan nie może znieść, że my modlimy się na różańcu i dlatego robi wszystko by nas rozproszyć. Każdego próbuje odsunąć od tej modlitwy. Różaniec jest zbawienną modlitwą. Każdy, absolutnie każdy, nawet największy święty był kuszony, rozpraszany. Nie sposób wytrwać w pełni skupienia, ale to uczy nas do walki z pokusami.
Dlatego moim zdaniem powinieneś modlić się w całkowitej ciszy, by nauczyć się wyciszyć swój umysł. By ten cały zgiełk i wrzawa jakie tam są uciszały się powoli. W tej ciszy usłyszysz cichy głos Pana.
Jeśli naprawdę chcesz wspomóc się technologią to zaleciłbym puszczanie bardzo cicho chorałów gregoriańskich z komórki czy tableta. W ten sposób szum wiatraków nie będzie rozpraszał. Przerwałbyś modlitwę gdyby komputer się zawiesił? Sam musisz zdecydować. Moim zdaniem modlitwa z komputerem może być niebezpieczna, a szatan zrobi wszystko byś tylko nie modlił się, lub też modlił byle jak. On jest sprytniejszy niż ci się wydaje. W każdej chwili może wyskoczyć obrazek nieprzyzwoity, komputer może się zawiesić lub zasygnalizować inne problemy. Moim zdaniem nie warto się w ten sposób rozpraszać.

 Re: Modlitwa przy udziale komputera.
Autor: Natie (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2015-06-27 23:06

Dlaczego nie?
Niektórzy modlą się razem z osobami w radiu. Np. o 15:00 odmawiają Koronkę do Bożego Miłosierdzia razem z Radiem Maryja.
Taka pomoc może nawet pomóc w skupieniu, niemyleniu się.

 Re: Modlitwa przy udziale komputera.
Autor: Maurycy (---.unregistered.net.exatel.pl)
Data:   2015-06-30 08:45

Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że ktoś się modli DO komórki czy DO komputera. Skąd takie wnioski? To tak samo można powiedzieć, że ktoś się modli DO BREWIARZA czy DO MODLITEWNIKA, a to nieprawda. Modlimy się przecież do Boga, a te wszystkie rzeczy pomagają nam się bądź skupić, bądź przybliżają nas do Boga, ale przecież nikt się nie modli DO tych rzeczy... Ja na przykład często modlę się na różańcu z osobami, które dzwonią do radia i modlą się "na antenie", bądź z Janem Pawłem II z płyty CD i nie uważam, że modlę się do odtwarzacza CD lub radia. To bardzo pozwala mi przybliżyć się do Matki Bożej i Jezusa.

Czy przy puszczaniu cyt. "bardzo cicho chorałów gregoriańskich z komórki lub tableta" jest gwarancja, że te się nie zawieszą? A jeśli tak to co? Nie rozproszy nas to wszystko? Pozdrawiam.

 Re: Modlitwa przy udziale komputera.
Autor: orelka (---.merinet.pl)
Data:   2015-06-30 16:05

Modlitwa jest sprawa bardzo trudną. Dlatego warto ją sobie ułatwiać.
Jeśli komuś pomaga muzyka z płyty, z komputera, z radia - dlaczego nie?
Komputer nie jest narzędziem szatana - choć czasem ma się ochotę tak powiedzieć, gdy przestaje działać.
Ale jeśli znienacka się zawiesza, jeśli znienacka wyskakują pornograficzne zdjęcia - to trzeba zainstalować wtyczkę blokującą, przeskanować oprogramowaniem antywirusowym lub przeinstalować system, a nie wzywać egzorcystę.
Komputer to rzecz. I jako rzecz może służyć do dobrych spraw.
Trzeba ocenić - czy to pomaga, czy nie.

A rozproszenia zdarzają się i tak. Nawet jak człowiek wszystko wyłączy, to i tak może się zdarzyć, że do pokoju wleci mucha. I rozproszenie gotowe. I co? I nic. Trzeba się z tym pogodzić i nauczyć powracać.

Mnie się ostatnio najlepiej modli podczas robienia na drutach. Umysł częściowo zajęty pracą (ale tylko częściowo) zdradza mniej skłonności do myślenia o wszystkim dookoła.

 Re: Modlitwa przy udziale komputera.
Autor: Franciszka (---.45.217.26.citimedia.pl)
Data:   2015-07-02 13:40

EmGie, czy niepokoją cię rozproszenia na modlitwie? Moim zdaniem istotne jest, po co wchodzisz na youtuba do odmawiania różańca. Piszesz, że "mniej ulegasz rozproszeniu, gdy słyszysz głos naszego świętego papieża". Rozproszenia zawsze zdarzają się, bo jeśli człowiek jest w pełni władz umysłowych, wtedy świadomie rejestruje różne myśli, które pojawiają się mu się w głowie. Rozproszenia w czasie modlitwy są czymś normalnym, to znak, że żyjemy i że nasza wyobraźnia pracuje. W przeciwieństwie do decyzji o modlitwie, rozproszenia często nie są wyrazem naszej woli. Przylatują i odlatują jak muchy, które nie pozwalają nam się skupić tak, jakbyśmy tego chcieli. Niektóre biorą się z zewnątrz, np. hałas uliczny; inne z samego człowieka, np. obrazy rodzące się w wyobraźni, wspomnienia wywoływane przez pamięć, odczuwane w ciele bolączki. Chęć pozbycia się ich wywołuje dodatkowe zamieszanie, lepiej modlić się razem z nimi. Jeśli są takie rozproszenia, które nachodzą cię uporczywie, na przykład myśl o tym, że nie możesz zapomnieć o jakimś spotkaniu, że musisz kupić chleb, skończyć pracę, zadzwonić do znajomego, zapisz je na kartce będącej w zasięgu ręki i módl się dalej. Zastąpią je oczywiście jakieś inne myśli, ale nie będą tak natarczywe.
Więcej na ten temat w artykule: http://dominikanie.pl/2014/09/dziesiec-przeszkod-w-modlitwie-2/

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: