Autor: adam (---.t-mobile.co.uk)
Data: 2015-06-28 00:06
Kolego, coś tu jest nie tak. Chodzisz co 2 tyg do spowiedzi, uczęszczasz na niedzielne Msze, a kłamiesz, używasz wulgarnych słów, itd. Jaki jest więc twój cel spowiedzi?
DO SPOWIEDZI IDZIEMY PO ULECZENIE! Nie ma uleczenia bo w głębi duszy go nie chcesz. Jezus nie patrzy co ty ot tak na teraz chcesz, ale patrzy w głąb duszy.
"Skąd ta nieczystość (choć sam napisałeś, że nie grzeszysz nieczystością), kłamstwa, chciwość, nienawiść, gniew, skoro byłem u spowiedzi?" Bo w głębi duszy dobrze ci z tym i nie chcesz zmian. A wyjście z grzechu boli. To jest ból zerwania ze złymi nawykami.
Słowa wulgarne to słowa szatana, bo takie właśnie wypowiada podczas egzorcyzmów.
Modlisz się na różańcu? Z twej wypowiedzi wnioskuję, że nie, albo modlisz się byle jak. Tak żyjesz jak się modlisz. Gdybyś się modlił sumiennie nie popełniałbyś wielu niedoskonałości, nad innymi byś pracował, bo pragnąłbyś zmian.
Co do Komunii świętej. Sam Jezus w Dzienniczku Siostry Faustyny mówi, aby zawsze przyjąć Go w Sakramencie Eucharystii, chyba, że ma się świadomość ciężkiego upadku. Na to musisz sam sobie odpowiedzieć.
A jeśli widzisz problem tam gdzie go nie ma, czyli wymsknie ci się "cholera".... chłopie, zrób znak Krzyża i przeproś i nie rób problemu.
Co do głębszych oddechów... nie rób z igły widły. Twój organizm musi się dotlenić. Pracuję w szpitalu i widzę jak jeden głębszy oddech zmienia poziom tlenu we krwi.
A co do częstej spowiedzi. Chodź tak często jak potrzebujesz. Nie dowierzasz w Boże Miłosierdzie pisząc, "co Bóg sobie pomyśli?" Jezus pragnie każdej duszy, które Go tak wiele kosztowały. A co ci do tego co ksiądz sobie pomyśli?
Przeczytaj ten Dzienniczek a wiele spraw zostanie ci rozjaśnionych.
|
|