Autor: Krzysiek (26 l.) (83.1.144.---)
Data: 2015-08-15 12:08
Żyję w kłamstwie i strachu
Nie za bardzo wiem od czego zaczął tą historię. jestem Krzysiek i mam 26 lat. Jestem chyba normalnym facetem, nie mam problemów z poznawaniem ludzi chociaż zawsze byłem troszkę wstydliwy, mimo to jakoś sobie radziłem. chociaż w pracy zawsze było inaczej.
Po skończeniu szkoły a nawet jeszcze w trakcie zacząłem się bać podjąć jakiejkolwiek pracy. Zaraz po skończeniu szkoły trafił mi się staż, było mi głupio odmówić, mimo że się bałem podjąłem się stażu. Ale tam było inaczej, jakoś tak mam że inaczej podchodziłem do ludzi i byłem tam strasznym mrukiem i nieśmiałym chłopcem. Próbowałem wymyślić sposób jak się stamtąd wydostać. Przesiedziałem tam pół rok i postanowiłem że założę własną działalność, że to będzie doskonałe wyjście. Jak się potem okazało nie było tak bajecznie, bałem się kontaktu z klientami, praktycznie zero zarobków przez rok. Nie wiedziałem co dalej robić ze sobą. Zamknąłem działalność i musiałem szukać innej pracy. Niestety mój strach przed podjęciem pracy był silniejszy i nieraz jak miałem ofertę, odmawiałem.
Zaczęły się naciski ze strony mojej rodziny, że muszę w końcu gdzieś pracować, że muszę coś zrobić ze sobą a ja po prostu nie mogłem. Chciałem powiedzieć wszystkim, że mam jakiś problem ze sobą ale nigdy się nie odważyłem i nadal myślę, że nigdy nie mógł bym o tym nikomu powiedzieć.
Tak minęły mi 3-4 lata. Ciągłe odmawianie pracy. Aż do czasu gdy tydzień temu mój najlepszy przyjaciel nie zaproponował mi pracy w firmie, w której on pracuje. Czułem, że nie mogę mu odmówić więc podjąłem się tego, pomyślałem że co mi tam, w końcu coś się zmieni w moim życiu, będę taki jak oczekują ode mnie inni. Ale niestety w pracy czułem się okropnie, nie mam pojęcia skąd to się bierze. Już po pierwszym dniu szukałem sposobu, żeby stamtąd uciec. Byłem załamany a negatywne emocje we mnie buzowały. Wymyśliłem straszny sposób, wstydzę się tego, że okłamuje rodzinę i przyjaciół. Wymyśliłem sobie fikcyjną pracę i wszystkim powiedziałem, że przez to że zaczynam nową pracę muszę się zwolnić. Z wykształcenia jestem programistą i powiedziałem, że zaczynam zdalną pracę w domu dla firmy z innego miasta. Okłamałem ich, nie mam żadnej pracy, chciałem (musiałem) się z tamtąd wydostać.
Dodam, że zawsze chciałem sam prowadzić własną działalność, niestety raz mi nie wyszło o czym wspomniałem wcześniej. Mimo, że skłamałem mam zamiar ostro wziąć się do pracy i zamiast wymyślonej pracy chce coś zrobić, chce zaczął działać w kierunku własnej firmy.
Sam nie wiem czemu o tym piszę... może proszę o jakąś radę co powinienem zrobić. Może chce wiedzieć czy nie popełniam strasznego grzechu i nie krzywdzę siebie, rodziny i przyjaciół. Może to prośba o słowa otuchy i modlitwę.
|
|