Autor: adam (---.17-1.cable.virginm.net)
Data: 2015-09-26 19:20
No właśnie.. modliłaś się o pomoc i nic z tego.
Zastanówmy się nad tymi słowami. Bardzo często traktujemy Boga jako maszynkę do spełniania życzeń. W końcu jest wszechmogący, dla Boga nie ma nic niemożliwego. I tak jest prawdziwie jest. Tak więc co stoi na przeszkodzie, aby Bóg spełnił nasze życzenia, pomógł nam? My sami. Zastanów się nad tym o co prosiłaś Boga; czy zrobiłaś litanię życzeń, skarg i zażaleń "JA chcę tak i tak i tak.... aha, jeszcze tak", czy też powiedziałaś "Boże, prowadź mnie swoimi ścieżkami, daj mi poznać mój krzyż, daj mi siły do noszenia go. Niech nie moja, a Twoja wola się dzieje we mnie". Czy jesteś zdolna do takiego wyrzeczenia? Zaprzeć się swojej własnej woli i zdać się na wolę Boga? Powiesz: "nie, nie dam rady dzwigać swojego krzyża". A ja odpowiem, że Bóg, dobry i kochający Ojciec nie pozwala krzywdzić swoich dzieci. Daje tylko tyle ile jesteśmy w stanie udźwignąć, a jeszcze wspiera nas dając duchową siłę zaparcia się swoich własnych słabości. I nigdy, NIGDY człowieka nie opuszcza, bo go stworzył. Jak więc Stwórca może opuścić swoje stworzenie, tak wątłe i słabe?
W domu mam od lat obraz Jezu Ufam Tobie. Dopiero niedawno mnie tknęła pewna rzecz na tym obrazie. Zobacz, Jezus idzie do nas boso, a tło jest czarne. Dlaczego to tło jest czarne a nie białe? Jezus, On rozświetla na ciemność, wskazuje drogę. Gdy jest jasno nie potrzebujesz światła, wiesz którędy iść. A gdy ciemność nastanie któż cię poprowadzi jak nie ten co cię zna najlepiej, twój Stwórca?
Przychodź do Kościoła jak najczęściej, adoruj Przenajświętszy Sakrament, rozmawiaj z Jezusem ukrytym w tej małej Hostii. Zobacz jak bezbronny On jest. Nie jest otoczony strażą, masz do Niego przystęp kiedy tylko chcesz. Zobacz jak bezbronne jest Jego święte Ciało, mała Hostia, a ukryty w Niej jest Stwórca Wszechrzeczy. On czeka na ciebie tam, abyś Mu wszystko powiedziała. Tak prosto, od serca.
Mieszkam w Anglii, pracuję z muzułmanami w zasadzie codziennie. Nie będę tego komentować. Powiem krótko, nie idź tam gdzie jest kłamstwo i fałsz. Gdzie nie ma Boga, który zniża się do człowieka, grzesznika. Boga, który pierwszy wyciąga rękę do swojego dziecka.
---
Co Islam mówi o Jezusie?
Anna Wilczyńska
"O Jezusie! Oto Ja powołam ciebie i wyniosę ku Sobie, oczyszczając cię od tych, którzy nie uwierzyli; i umieszczę tych, którzy poszli za tobą, ponad niewiernymi - aż do Dnia Zmartwychwstania" - czy Jezus ma cokolwiek wspólnego z islamem?
Podróżując po USA jeszcze kilka lat temu, w wielu miejscach widziałam ciekawy billboard. Ogromnych rozmiarów zdjęcie przedstawiało zarys postaci mężczyzny, siedzącego w zamyśleniu na szczycie wzgórza, z romantycznym zachodem słońca w tle.
Plansza reklamowa zachęcała: Find Jesus in the Quran ("Znajdź Jezusa w Koranie"). Call us for free Quran! ("Zadzwoń, aby otrzymać bezpłatny egzemplarz!").
Niezły haczyk - pomyślałam patrząc na kiczowate zdjęcie z umieszczonym pod spodem numerem telefonu i adresem strony www.
Ale czy Jezus ma cokolwiek wspólnego z islamem? Czy Koran prezentuje odmienną historię Jego życia i nauczania? Co twierdzi o Jego śmierci i zmartwychwstaniu?
Bóg miał objawiać Koran Muhammadowi, prostemu, niepiśmiennemu kupcowi z Mekki, przez 22 lata. Jezus pojawia się w nim jako Isa Ibn Mariam, Jezus syn Maryi. Jest on jednym z największych proroków islamu.
Wymawiając czy zapisując Jego imię muzułmanin ma obowiązek dodać: "pokój z Nim". Jest to wyrazem najwyższego szacunku dla osób szczególnie wybranych przez Boga.
Podobnie jak Biblia, Koran potwierdza nadprzyrodzony charakter zdarzeń, które miały towarzyszyć narodzinom Jezusa. Anioł, zwiastujący Maryi narodzenie Syna, zapewnia Maryję, że dziecko pocznie się bez udziału mężczyzny. Przepowiada, że będzie On uzdrowicielem, cudotwórcą i nauczycielem dzieci Izraela (Koran 3, 42-51 oraz 19, 16-34).
Nie wspomina jednak ani słowem o tym, że jest to Syn Boży. Przeciwnie, Koran przytacza słowa Jezusa, w których miał On zaprzeczać swojemu boskiemu pochodzeniu: "I oto powiedział Bóg: «O Jezusie, synu Marii! Czy ty powiedziałeś ludziom: Bierzcie mnie i moją matkę za dwa bóstwa, poza Bogiem?» On powiedział: «Chwała Tobie! Nie do mnie należy mówić to, do czego nie mam prawa»" (Koran 5, 116).
W Koranie pojawiają się też wzmianki o Apostołach, którzy zdecydowali się podążać za Jezusem. Święta księga islamu wspomina też o tym, że "niewierni" uknuli przeciw niemu spisek, aby Go zabić (Koran 3, 52-54). Spisek ten jednak miał się nie powieść.
Ewangeliczna opowieść o pojmaniu, męce i ukrzyżowaniu Jezusa to dla muzułmanina popularne kłamstwo: prorok nie mógł zostać tak haniebnie zabity.
W Koranie można znaleźć alternatywną do chrześcijańskiej wersję tej historii: "(...) powiedzieli [ludzie Księgi]: «zabiliśmy Mesjasza, Jezusa, syna Marii, posłańca Boga» - podczas gdy oni ani Go nie zabili, ani Go nie ukrzyżowali, tylko im się tak zdawało; i, zaprawdę, ci, którzy się różnią w tej sprawie, są z pewnością w zwątpieniu; oni nie mają o tym żadnej wiedzy, idą tylko za przypuszczeniem; oni Go nie zabili z pewnością. Przeciwnie! Wyniósł Go Bóg do Siebie! Bóg jest potężny, mądry!" (Koran, 4, 157).
Także w innej surze można przeczytać o tym, że Jezus został wzięty do nieba, a nie zabity przez żydów: Oto powiedział Bóg: "O Jezusie! Oto Ja powołam ciebie i wyniosę ku Sobie, oczyszczając cię od tych, którzy nie uwierzyli; i umieszczę tych, którzy poszli za tobą, ponad niewiernymi - aż do Dnia Zmartwychwstania" (Koran 3, 55).
Co ciekawe, muzułmanie wierzą, że to właśnie powtórne przyjście Jezusa na ziemię będzie zwiastunem Sądu Ostatecznego. W Koranie można znaleźć następujący fragment, który interpretuje się jako proroctwo dotyczące końca świata: "On [Jezus] jest, zaprawdę, zwiastunem Godziny [Sądu]! Nie powątpiewajcie o niej i postępujcie za mną!" (Koran 43, 61).
Sunna, muzułmańska tradycja, uzupełniając lakoniczne koraniczne opisy, przekazuje także liczne historie o życiu Chrystusa. Są to relacje cudów, uzdrowień i fragmenty Jego nauczania. Podaje także więcej szczegółów odnośnie tego, jak będzie wyglądać ponowne przyjście Jezusa.
W Koranie nie pojawia się zbyt wiele historii wielkich, świętych kobiet. Jednak wyjątkiem dla obu ksiąg jest Maryja, Marjam, matka Jezusa.
Koran poświęca Maryi osobną surę (Sura 19, Marjam), a także w innych miejscach podaje ją jako wzór dla wiernych: "Mesjasz, syn Marii, jest tylko posłańcem, tak jak już przed nim byli posłańcy; a jego Matka była kobietą świętą" (Koran 5, 75).
Interesującym faktem jest to, że podobnej nobilitacji nie doczekała się matka proroka Muhammada, Amina, która jako poganka nie mogła stać się przykładem dla wiernych.
Cytaty z Koranu podaję za przekładem polskim: Koran, tłum. Józef Bielawski, wyd. PIW, Warszawa 1986.
|
|