logo
Czwartek, 16 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Kocham, ale nie potrafię pokochać.
Autor: Karol (27 l.) (---.securex.cc)
Data:   2015-11-25 23:20

Poznałem rok temu dziewczynę. Na pierwszy rzut oka bardzo fajna sympatyczna. Nawet mi nie przeszkadzało to, że pomiędzy nami jest duża różnica wieku ona 16 ja 26. Dziewczyna na swój wiek dojrzała, otwarta. Umiejąca szczerze i po ludzku rozmawiać. Nie widać było zbytnio tej różnicy wieku. Problem się zaczął pojawiać, gdy zacząłem się rzeczywiście zastanawiać, czego od niej oczekuję. Pytałem znajomych - mówili, że to nie ma sensu za młoda. Pytałem spowiedników - nie widzieli problemów, bo przecież w dawnych czasach różnica wieku była większa i było dobrze. Jednak zacząłem powoli mieć obawy; mówiłem sobie - może rzeczywiście to jest nie właściwie, może rzeczywiście to jest chore i sprzeczne. Kilka razy próbowałem ją zaprosić na kawę, ona chętna ale tak jak każda młoda kobieta musiała spytać się mamy, na co ta mówiła: "ze starym dziadem, który myśli tylko o jednym nie pójdziesz". I tak więcej było tych przeciwności, a jestem takiej natury, że przejmuje się opinią innych. Jednak wydarzyło się między nami coś więcej. Próbowaliśmy zbudować coś, ale miałem wewnętrzną barierę. Coś takiego jak by kamień ktoś położył na moim sercu. Nie potrafiłem powiedzieć kocham. Wiedziałem, że ta młoda kobieta jest skarbem mojego szczęścia. Ale blokowało mnie coś. Stwierdziliśmy jednak, że damy sobie spokój. No ale po 3 miesiącach ona znowu do mnie zaczęła pisać, że tęskni. A ja nadal mam cholerną blokadę. Nie wiem jak to zdjąć. Wiem, że każde moje słowo może ranić. Wiem, że ona by sprawiła to, że mógłbym być szczęśliwy, że mógłbym zbudować naprawdę fajny związek... Kocham.... ale nie potrafię pokochać... Kocham ale nie potrafię z nią być... Taki misz masz.. Z jednej strony wiem, że ją kocham ale boję się tego a z drugiej rozum mówi, że to nie ma sensu. Nie wiem, może jest to spowodowane tym, że wcześniej moje związki trwały góra 1,5 miesiąca. Moim marzeniem było zostać księdzem. Niestety sprawy się tak potoczyły, że stało się to bardzo skomplikowane. Może to jakaś zależność?

 Re: Kocham, ale nie potrafię pokochać.
Autor: malutka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-12-04 16:54

Nie pomogę Ci w Twoim problemie, bo decyzja należy do Ciebie, co z tym zrobisz. Mogę Ci tylko napisać, że znam osoby, u których różnica wieku jest taka jak u Ciebie i Twojej dziewczyny, więc są takie pary. Jeśli czujesz jakąś blokadę i nie wynika ona tylko z powodu wieku, to może nie potrafisz z Nią być, może Jej nie kochasz, nie wiem, to Ty to musisz wiedzieć. Może Ją jednak kochasz, ale myślisz o czym innym? O miłości nie świadczą nasze słowa, tylko czyny.

 Re: Kocham, ale nie potrafię pokochać.
Autor: Karol (---.mannet.pl)
Data:   2015-12-11 00:15

Historia ciągnie się dalej... Moja ów Przyjaciółka zachorowała. Lekarze załamują ręce (proszę o modlitwę). Z dnia na dzień zmieniły się moje priorytety. Zacząłem się o nią cholernie bać. I nawet łzy, choć jestem dorosłym chłopem same mi się cisną do oczu. Niby wcześniej nie znaczyła dla mnie nic... a teraz... teraz czuję, że powinienem być przy niej i z nią trwać w tym cierpieniu. Też mnie zastanawia jedna sprawa, może trochu metafizyczna. Tak naprawdę nie znam jej w cale, rozmowy, które odbywaliśmy to były czasem o pierdołach i w ogóle. Ale co mnie zastanawia. Gdy ją coś boli, mnie też w tym samym miejscu i odwrotnie. Nie wiem czemu, ale potrafię zgadnąć na co ma ochotę. Dziś miałem taką sytuację, że byliśmy u naszego znajomego, który powiedział, bym zrobił herbatę. Bez pytania zrobiłem jej owocową tj wiśniową, ona się zapytała czemu jej taką robię, a ja, że przecież taką lubisz.. Choć o tym nie wiedziałem.. Ona potwierdziła, że lubi... I szereg jest innych podobnych rzeczy.

 Re: Kocham, ale nie potrafię pokochać.
Autor: malutka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-12-11 16:16

Mam nadzieję, że ta dziewczyna będzie zdrowa i że nie jest to choroba zagrażająca życiu. Dobrze, że jesteś teraz blisko Niej. Nie rozumiem Twoich słów, że nic dla Ciebie nie znaczyła, a wcześniej pisałeś, że Ją kochasz, mimo wątpliwości. Może ta sytuacja teraz jest sprawdzianem Twoich uczuć do Niej i że jest ważna dla Ciebie? Może teraz poznasz, co Was łączy? Życzę Ci siły w znoszeniu Jej cierpienia.

 Re: Kocham, ale nie potrafię pokochać.
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2015-12-12 12:57

Modl sie tez za kolezankę. Moze to czas na weryfikację twojej wiary. Pamiętaj, że Jezus zawsze w kazdym przypadku mowił - 'idz twoja wiara cię uzdrowiła'. Pros o przymnozenie wiary. Bez niej Jezus nie działa. Wazna tez jest wytrwalość i systematycznosc w modlitwie.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: