logo
Czwartek, 09 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jaką postać miał Chrystus na górze Tabor?
Autor: Michał (---.146.137.73.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2016-04-16 13:39

Co to było przemienienie na górze Tabor. Czy tam też Chrystus, jako przed Męką i Śmiercią, stał się taki jak Zmartwychwstały, była to taka postać Jego jak po Zmartwychwstaniu? Przyjął taką postać, tak się przemienił, że był na chwilę Zmartwychwstały? Wyprzedzenie faktów takie jakby znowu?

Dziękuję za odpowiedź.

 Re: Jaką postać miał Chrystus na górze Tabor?
Autor: Mateusz (31.42.19.---)
Data:   2016-04-17 19:37

Nie rozumiem stwierdzenia "tak się przemienił, że był na chwilę Zmartwychwstały". Jezus po zmartwychwstaniu jest już na zawsze żyjący, nie tylko na chwilę, "zawsze żyje jako Baranek zabity", jak słyszymy obecnie w prefacji okresu wielkanocnego.
Na górze Tabor zaś odsłonił On przed uczniami swoją prawdziwą Boską Postać. Innymi słowy, ci uczniowie zobaczyli Go takim, jaki jest i jakim my ujrzymy Go kiedyś w niebie. Ni mniej ni więcej.

 Re: Jaką postać miał Chrystus na górze Tabor?
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2016-04-17 20:51

Michale,
Pan Jezus na Górze Tabor ujawnił uczniom swoją chwałę Boską, że jest Synem Bożym, Mesjaszem. A głos Boga Ojca wszystko potwierdził: "To jest mój Syn Wybrany, Jego słuchajcie". (Łk 9,15 )

W ujęciu bardziej syntetycznym - potwierdził, że jest Bogiem, ujawniając przed uczniami swoją Boską naturę. Chrystus jest i Bogiem i człowiekiem. To umocniło Piotra, Jakuba i Jana w wierze.
Natomiast Postać Chrystusa Zmartwychwstałego pojawia się w późniejszym czasie, zatem nie jest jeszcze otoczona chwałą Bożą. To się stanie po wstąpieniu do domu Ojca.

 Re: Jaką postać miał Chrystus na górze Tabor?
Autor: Natalka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-04-17 21:20

"W jakieś osiem dni po tych mowach wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe." (ŁK 9, 28-29)

Dobry i Miłosierny Bóg ukazał Pana Jezusa w Boskiej chwale :) Słowo Boże o tym zaświadcza :)
Pozdrawiam i życzę wszelkiego dobra na każdy czas :)

 Re: Jaką postać miał Chrystus na górze Tabor?
Autor: Tionne (78.10.95.---)
Data:   2016-04-17 21:50

Na gorze Tabor Jezus ukazał się w pełni chwały (Mt 17, 1-5).
Po zmartwychwstaniu Jezus ukazuje się apostołom w drodze do Emaus i ci Go nie rozpoznają, dopiero potem rozpoznają Go przy łamaniu chleba i mówią, że serce ich pałały gdy szli z Nim w drodze (Łk 24, 13–35). Mimo wyglądu zewnętrznego wciąż jest to ten sam Bóg. Po zmartwychwstaniu Jezus miał także rany i ślady po gwoździach i przebity bok.

 Re: Jaką postać miał Chrystus na górze Tabor?
Autor: Michał (77.252.202.---)
Data:   2016-04-18 13:34

Niesamowite to wszystko jest i trudne do zrozumienia jednocześnie. Przyjmuję to co tłumaczycie, dziękuję za wyjaśnienia, bo trochę mi się rozjaśniło.

Pozdrawiam.

 Re: Jaką postać miał Chrystus na górze Tabor?
Autor: Jerzy50 (---.kamiennagora.vectranet.pl)
Data:   2016-04-21 00:28

Nie mamy szans na zrozumienie, będąc po tej stronie życia, co to znaczy, gdy czas nie istnieje, nie ma czegoś, co było przedtem i czegoś, co było potem. Czas istnieje tylko dla nas, abyśmy nie próbowali "przemycić" zła do wieczności. Po drugiej stronie jesteśmy widziani w całości naszego istnienia, a więc nie jako poszczególne fragmenty, kadry z filmu, który chcielibyśmy nazwać życiem. To, gwoli wstępu. Jezus przyszedł na "naszą stronę" za sprawą Najświętszej Matki Swojej, nie przestając być jednocześnie przez cały czas Synem Boga Żywego. Tu, po naszej stronie przybrał postać ludzką, a więc uniżył się, by stać się podobnym nam. A przecież Bóg stworzył człowieka na obraz swój i na swoje podobieństwo. Tak więc Jezus, stając się człowiekiem, nie przestawał być jednocześnie Bogiem. Na górze Tabor uczniowie mieli okazję jedynie zobaczyć prawdę o Jezusie. Bóg pokazuje człowiekowi to, co chce mu pokazać. My tylko chełpimy się zdolnością widzenia świata, choć obraz przez nas oglądany powstaje nie w oczach, ale w mózgu. W tym jest wielka tajemnica Boga, ale nie nam ją roztrząsać. Nie każdemu jest dane oglądać Boga. Zresztą, Jezus to wyraźnie powiedział: nikt nie widział Boga, tylko Ten, który od Boga wyszedł. A spośród ludzi tylko błogosławieni czystego serca dostąpią szczęścia oglądania Go w niebie. Ci uczniowie Pana, którzy oglądali Go na górze Tabor, do takich należeli. Szczęść Boże.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: