Autor: Ela (---.9-3.cable.virginm.net)
Data: 2016-05-18 17:48
Witam. Otóż mam duży problem, który doprowadza mnie do depresji. W młodości jako nastolatka byłam złym człowiekiem. Kradłam, zdradzałam, nie szanowałam najbliższych. Od paru lat jestem innym człowiekiem, tamtej osoby już nie ma. Zmieniłam się i wiem że tak zostanie. Bardzo żałuję za grzechy, wyrzuty sumienia doprowadzają mnie do obsesji, czasami czuję że nie mam po co wstać z łóżka bo po co ma mnie spotkać coś dobrego skoro nie cofnę tego jaka byłam. Zastanawia mnie jak to jest po śmierci, czy jeśli mamy wszyscy spotkać się w niebie to czy spotkamy tych którzy nas skrzywdzili lub których my skrzywdziliśmy? Nie wyobrażam sobie aby mój partner którego skrzywdziłam zdradzając z innym był w niebie szczęśliwy obok mojego byłego "kochanka". Pomocy, wariuję :(
|
|