Autor: Ania (---.centertel.pl)
Data: 2016-05-20 09:07
Jesteśmy świeżym narzeczeństwem, ślub planowaliśmy na wiosnę za 2 lata. Kilka dni temu okazało się, że jestem we wczesnej ciąży. Mój narzeczony chciałby wszystko przyspieszyć - soro chcemy być rodziną, dlaczego dziecko miałoby się w niej nie urodzić. Mi marzył mi się zawsze piękny ślub, wspaniałe wesele i najpiękniejszy dzień życia, a potem powiększenie rodziny.
Aby połączyć jedno z drugim, narzeczony wymyślił, żeby wziąć ślub jakoś we wrześniu/październiku, zaprosić rodziców i rodzeństwo, a potem w czerwcu/lipcu, jak maluch trochę podrośnie zrobić jakby drugi ślub (tzn. odnowienie przysięgi małżeńskiej) plus wesele z gośćmi, tak jak wyglądają standardowe śluby, ewentualnie połączyć to z chrzcinami, ale niekoniecznie.
Dla mnie jest to słaby pomysł, nie wyobrażam sobie dwa razy występować w sukni, dwa razy robić wszystko. Czy jest jakaś opcja, aby przed Bogiem być małżeństwem i aby dziecko urodzilo sie w rodzinie, a potem wziąć taki oficjalny, normalny ślub? Jak możemy najlepiej wybrnąć z tej niespodziewanej sytuacji?
|
|