logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy ślub cywilny zamyka drogę do zbawienia?
Autor: Zzrozpaczona (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2003-11-24 12:29


Mam chłopaka który jest 2 lata po rozwodzie a ślub miał w kościele rzymsko-katolickim . Wiem że nie mamy szans na ślub kościelny .Bardzo się kochamy i chcielibyśmy być razem całe życie. Czy zawierając jedynie ślub cywilny "zrywam ' na zawsze z Kościołem? Czy to jest cudzołóstwo? Czy mżemy być kiedys potępieni za to że będziemy razem? Nie chcę by on był dla mnie ważniejszy niż Jezus ale czy nie można pogodzić tych dwóch miłości ? Przecież to miłość jest najważniejsza.
Mama jeszcze jedno pytanie- czy często prośby o unieważnienie małżeństwa kończą się pozytywnie? Przepraszam że tak wiele chaotycznych pytań ale jestem zrozpaczona.

 Re: Czy ślub cywilny zamyka drogę do zbawienia?
Autor: Adam (---.dronet.gliwice.pl)
Data:   2003-11-24 20:43

Miłość, która nie może się spełnić na pewno jest ciężkim doświadczeniem. Ale właśnie dlatego należy ją potraktować jako próbę, jako wyzwanie które należy pokonać. Módl się gorąco, aby Pan Bóg pomógł Ci przewyciężyć pokusę i zwycięsko wyjść z próby. Pytasz, czy ,,Czy mżemy być kiedys potępieni za to że będziemy razem "?, a czy gdyby on był w szczęśliwym związku, pytałabyś - czy ,,będziesz potępiona zostając jego kochanką, albo rozbijając małżeństwo"? Tak to już jest, że nie można mieć wszystkiego w życiu, a w każdym razie nie zawsze właśnie teraz. Poczekaj, może jeszcze znajdziesz kogoś, kto będzie wart Twej miłości a jednocześnie wolny.

 Re: Czy ślub cywilny zamyka drogę do zbawienia?
Autor: Zygmunt (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2003-11-24 21:53

Niestety będzie to cudzolóstwo. W Kościele zawsze jest miejsce dla grzeszników. Na pytanie o potępienie nikt nie może Ci dać odpowiedzi. Odpowiedż należy do Ciebie. Bóg już się zdeklarowal "Nie chcę śmierci grzesznika,ale by się nawrócil i żyl'' (por. Ez 18, 23). Piszesz "nie chcę by on byl dla mnie ważniejszy niż Jezus" Jestem dobrej myśli, ufaj i polecaj się miosierdziu Bożemu. Niech Cię Bóg blogoslawi i strzeże.....

 Re: Czy ślub cywilny zamyka drogę do zbawienia?
Autor: Kasia (213.25.91.---)
Data:   2003-11-25 13:11

Moja Droga!
Wiem co czujesz bo 2,5 roku temu byłam dokładnie w takiej sytuacji jak Twoja.
To jest dramat. Podjęłam decyzję o rozstaniu, choć była to moja tragedia, tym bardziej, że ten chłopak nigdy się z tym nie pogodził a na domiar złego pracowaliśmy razem widząc się po kilka godzin dziennie (do dziś tak jest). I w tym całym moim nieszczęściu Bóg zlitował się nade mną, a raczej nad moją wiernością Jego przykazaniom.
Dziś mam narzeczonego, za kilka miesięcy nasz ślub. Nigdy nie żałowałam podjętej decyzji, choć nikt nie wie ile kosztowało mnie to zdrowia i łez.
Dziś jestem szczęśliwa, a z moim "byłym" usiłuję utrzymywać przyjacielskie kontakty.
I wiesz co w tym jest (dla mnie) najpiękniejsze?
To, że z miłości do niego nie pozwoliłam JEMU odłączyć się od Chrystua przez związek ze mną. Pomyśl nad tym od tej strony.
Skoro go kochasz chcesz dla niego najlepiej, prawda?
A cóż można więcej zrobić dla kogoś niż uchronić go od potępienia, dopomóc w zbawieniu?
Każde cierpienie jest tego warte.
Zostań z Bogiem! :))))

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: