logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Ludzie, puknijcie się w łeb od czasu do czasu.
Autor: Daniela (---.krzyz.sdi.tpnet.pl)
Data:   2003-11-24 20:42

Wątek "Jak to jest z większym i mniejszym złem?"
- Jak to odrzucić leki znieczulające? O czym tutaj się w ogóle mówi?! Ludzie, puknijcie się w łeb od czasu do czasu, bo się dosłownie słabo robi!!!

 Re: Ludzie, puknijcie się w łeb od czasu do czasu
Autor: Martina (---.ny5030.east.verizon.net)
Data:   2003-11-24 22:18

Nie orientuje sie o co chodzilo w watku, do ktorego sie Pani Daniela odwoluje, ale dziwie sie Adminowi, ze toleruje tego typu impertynenckie teksty, uwlaczajace nie tylko osobom odwiedzajacym strone katolika, ale takze jej Wlascicielom posrednio... To zreszta nie pierwszy raz gdy zauwazam podobne zachowanie nie majace nic wspolnego z podstawowa kultura (o Milosci blizniego nie wspominajac). Szczesc Boze

 Re: Ludzie, puknijcie się w łeb od czasu do czasu
Autor: Agniulka (---.org)
Data:   2003-11-24 22:19

O co wlasciwie krzyk? Celowo doczytalam jeszcze raz ten watek i nie widze tam niczego bulwersujacego.

To, ze mozna zrezygnowac z ulzenia sobie w cierpieniu dla innej wartosci? Jezus tez nie przyjal octu z zolcia, ktore mialy spowodowac otepienie skazanca, tylko poszedl na Krzyz bez znieczulenia. Nikt nie powiedzial, ze to jest od nas wymagane, bylo to raczej jako przyklad pewnego heroizmu. Chociaz w takich drobnych sprawach ja osobiscie tez wole czasami zrezygnowac, albo odsunac w czasie wziecie aspiryny, aby bol glowy ofiarowac w czyjejs intencji. "Kto moze pojac niech pojmuje" (Mt 19,12) :)

Co do radykalizmu wyborow miedzy dobrem a zlem, to tego wlasnie zada od nas Jezus - "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie" (Mt 5,37)

 Re: Ludzie, puknijcie się w łeb od czasu do czasu
Autor: tis (---.katowice.msk.pl)
Data:   2003-11-24 22:22

A kto twierdzi, że leki znieczulające są złem? Ale znieczulające a nie odurzające, choć nieraz ten sam specyfik może być uznany za znieczulający, przynoszący ulgę cierpiącemu człowiekowi a w innych przypadkach może być środkiem odurzającym, szkodzącym człowiekowi zdrowemu.
Tobie zaś radzę abyś sięgnęła po rozum do głowy i raczyła wyrażać się sensownie.
Jeżeli bowiem słabo Ci się robi, to nie dziwię Ci się, że mylisz głowę z łbem. Czyżby pod wpływem "leków znieczulających"
Pokój i dobro!

 Re: Ludzie, puknijcie się w łeb od czasu do czasu
Autor: Calina (---.rasserver.net)
Data:   2003-11-25 03:18

Droga Danielo, dobrze, że jesteś z nami.
Widocznie twoja dusza rozpaczliwie szuka Prawdy. Jedną z nich jest zdanie: "Bez cierpienia nie ma zbawienia".
A już ile i jak będziemy korzystać z tej łaski (tak! łaski), to jest osobista sprawa między nami i Panem Bogiem.
Wyobraź sobie, że pewna święta powiedziała kiedyś (gdyby to było możliwe), że pragnęłaby przechodzić jakie tylko najstraszniejsze cierpienia na ziemi i cierpieć tak aż do końca nawet świata, tylko po to, by znaleźć się... o jeden stopień wyżej w Niebie.

 Re: Ludzie, puknijcie się w łeb od czasu do czasu
Autor: Renata (---.net.pl)
Data:   2003-11-25 08:40

Danielo.
Chciałabym, żeby Twoje wypowiedzi były przede wszystkim grzeczne. Jeżeli masz jakieś uwagi, z czymś się nie zgadzasz to zawsze możesz o tym powiedzieć.
Wypowiadaj się jednak pamiętając o szacunku dla innych ludzi nawet jeśli z ich poglądami nie zgadzasz się.
Potraktuj tę uwagę poważnie , nie irytuj się od razu , tylko pomyśl. Tym sposobem unikniesz może w przyszłości wrzodów żołądka. : )
Pozdrawiam. Renata

 Re: Ludzie, puknijcie się w łeb od czasu do czasu
Autor: Lili (---.olsztyn.sdi.tpnet.pl)
Data:   2003-11-25 11:53

Być może nie doczytałaś, że nie chodzi tu o odmawianie leków znieczulających innym, tylko sobie. A to chyba wolno, bez względu na światopogląd, hm?

 Re: Ludzie, puknijcie się w łeb od czasu do czasu.
Autor: Krystyna (---.tyczyn.intertele.pl)
Data:   2003-11-25 18:08

Daniela, jak trzeba będzie się "puknąć w łeb", to się " puknę", czmu nie... Tylko, że jak na razie czytając wszystkie posty i odpowiedzi na nie , nie znalazłam powodu, żeby to zrobić. Natomiast dużo się dowiedziałam i nauczyłam. Mam szacunek dla wszystkich, którzy tutaj się wypowiadają, dla Ciebie też... Nie przeszkadza mi, że powiedziałaś to co myślisz w taki sposób, bo pomaga mi to zrozumieć stan emocjonalny w jakim się znajdujesz. Jesteśmy tu jak w rodzinie, staramy się sobie pomóc i to jest najważniejsze. Jeżeli potrzebujesz pomocy, to też wszyscy chętnie Ci pomogą. Każdy ma swoje problemy i swój punkt widzenia, a niektórzy naprawdę , nie mówią tylko tego, co myślą ale są solidnie merytorycznie przygotowani do udzielenia odpowiedzi i chwała im za to, że chcą innym poświęcić swój czas i zdolności.
Pozdrawiam Cię. Szczęść Boże.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: