Autor: xc (---.walbrzych.dialog.net.pl)
Data: 2016-07-15 16:17
A co Pani lubi najbardziej? Co Panią interesuje? W jakim obszarze stawia Pani sobie samej pytania? Człowiek powinien studiować to co go interesuje, do czego ma predyspozycji i co lubi. Tak samo powinno być z późniejszą pracą. Mam dość nauczycieli, lekarzy, prawników, urzędników, policjantów i innych, którzy wszystkim robią łaskę, że biorą pieniądze za wykonywaną przez siebie pracę, której nie cierpią.
Jeśli nie czuje Pani nic szczególnego w tej chwili, to naprawdę nie warto się spieszyć. Ma Pani czas. Może się porozglądać tu i ówdzie. Moja córka (która właśnie skończyła studia z wyróżnieniem) rozpoczynała parę kierunków aby w końcu wybrać ten właściwy. I wygląda na to, że się odnalazła. Kiedyś było tak, że młody człowiek po maturze łapał cokolwiek, aby nie iść na dwa lata do Ludowego Wojska Polskiego. Dziś ludzie łapią cokolwiek, aby nie iść na bezrobocie.
Studia nie są gwarancją sukcesu życiowego, finansowego i jakiegokolwiek innego. Są szansą i czasem, kiedy można postudiować. Wgłębić sie w materię, poczytać, porozmawiać, posłuchać, postawić ważne pytania. Potem, w "bieżączce dnia powszedniego" nie starcza czasu.
Z tym planowaniem przyszłości to też nie przesadzajmy. Znam ludzi, którzy szczegółowo zaplanowali sobie tzw. ścieżki kariery (modne określnie) i nie specjalnie im wyszło. Bo zaplanować to nie wszystko. Są jeszcze tzw. czynniki obiektywne, czynniki losowe i tak dalej.
Nie zgadzam się całkowicie z moim przedmówcą, panem Janem. Nie będę rozwodził się, bo nie czas i miejsce, ale mam okazję werbować absolwentów do pracy i wiem jak takie inwestycje się kończą.
Studia nie gwarantują nigdy, nigdzie i nikomu pomocy w zwiększeniu dochodów.
Znam milionerów bez jakiegokolwiek formalnego wykształcenia i biedaków w kilkoma fakultetami dobrych uczelni.
|
|