Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2016-08-01 18:13
Jeżeli chcesz odnaleźć siebie to może pielgrzymka(dla niewierzącego wędrówka) szlakiem Św. Jakuba. W necie znajdziesz informacje łącznie z przybliżonymi kosztami.
Mniej ekstremalnie - pobyt w którymś z domów zakonnych np. u Kamedułów w ciszy. Dlaczego takie propozycje? Bo mam wrażenie, że Twoja niewiara to raczej poszukiwanie. Dlatego też, że takie formy odosobnienia spełniłby przynajmniej część Twoich oczekiwań, czas wyciszenia, choćby krótkiego oderwania od ,,hałasu świata'' pozwoliłby Ci lepiej rozeznać czy Twoje plany są słuszne. A odpowiadając wprost na Twoje słuszne wątpliwości zapytam - czy rodzice i rodzeństwo są osobami, którym chcesz zadać ból ucieczką bez informacji? Czy uważasz, że zasługują na niepokój kiedy wyjdziesz z domu a oni nie będą mieli pojęcia co się z Tobą dzieje?
Jesteś albo przynajmniej aspirujesz do dorosłości to idź w dorosłość z odpowiedzialnością również za bliskich. ,,bo czułem brak swobody ze względu na pytania: gdzie wychodzę, kiedy wrócę, po co wychodzę''. Czy jesteś pewien, że rodzice chcieli Ci ograniczyć swobodę czy raczej pytali z troski. Jeżeli takie pytania padały jeszcze niedawno to twoja dorosłość metrykalna jest chyba bardzo świeża. Masz prawo nie chcieć pracować na roli, masz prawo wybrać własną drogę życia ale nie odcinaj się od rodziny. Przeczytaj tę przypowieść:
Powiedział też: "Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: "Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada". Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem". Lecz ojciec rzekł do swoich sług: "Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się". I zaczęli się bawić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: "Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego". Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: "Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę". Lecz on mu odpowiedział: "Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się" Łk 15, 11-32
Rozważ ten fragment Ewangelii i znajdź analogie. Usiądź z rodzicami i rodzeństwem przy stole, wyłóż swoje racje, zapytaj jakie plany na przyszłość ma Twoje rodzeństwo. Może te plany są podobne do Twoich i co wtedy ze starzejącymi się rodzicami, którzy samotnie mogą pozostać na roli. Trzeba by może wspólnie coś ustalić, może podjąć jakieś postanowienia w związku z Twoją decyzją. Egoizm nie jest chlubną cechą. Biorąc pod uwagę własne dobro choć przez chwilę pomyśl o emocjach z jakimi zostaliby Twoi bliscy.
|
|