Autor: Bezimienny (---.5-3.cable.virginm.net)
Data: 2016-12-31 19:51
Pani Mariolo, ciezko mi sobie wyobrqzic co czuje Mama po stracie Syna. Wiem zas co czuje syn, ktorego Mama wielokrotnie ratowala przed smiercia i nerwowo w koncu nie wytrzymala, choroba zaatakowala i zabila w kilka miesiecy. Nienawisc do siebie i ogromne poczucie winy.
Pozostaje nam wiara i nadzieja. Ja juz tylko prosze Biga w modlitwie ... o to, zeby byl. Glupie dla wielu
Ale jesli Go nie ma, to daremne moje i Pani cierpienie. Chcialbym Pani zyczyc, zeby spotkala sie Pani z Synem u Boga i wieczne radowanie sie tam wynagrodzilo wszystkie cierpienie tutaj.
Sciskam.
|
|