Autor: Aneta (77.87.0.---)
Data: 2017-02-03 17:42
Naprawdę uważasz, że Twój Tatuś byłby szczęśliwy wiedząc, że jego ukochane dziecko poszło "na sam dół piekła", aby kupić mu jeszcze parę lat życia? Zapewniam Cię, że tu, na ziemi, możesz zdziałać znacznie więcej, niż w piekle. Tu masz bezpośrednią łączność z Bogiem i ze świętymi, stały dostęp do źródeł Bożej mocy poprzez sakramenty i modlitwę, w piekle będziesz tego pozbawiony. Nie ma sensu przyśpieszać swojej śmierci aby "załatwić" Tacie dłuższe życie. To nie jest tak, że Bogu się w zaświatach sztuki nie zgadzają i jak pójdziesz Ty, to Tata będzie mógł trochę dłużej zostać. Zresztą, gdyby wiedział o takiej "transakcji", to stałby się chyba najnieszczęśliwszym z ludzi. Zrób wszystko, co w Twojej mocy tu, na ziemi zorganizuj jak najlepszą opiekę medyczną, zamów msze święte, odmów nowennę pompejańską, poproś o modlitwę wspólnoty zakonne, a kiedy Tatuś stanie w obliczu śmierci (prędzej czy później każdego z nas to czeka, niezależnie od stanu zdrowia), to zadbaj o to, by nie był wtedy sam.
|
|