Autor: Jerzy50 (---.kamiennagora.vectranet.pl)
Data: 2017-02-06 20:09
Bardzo łatwo pomagać innym gdy ma się do dyspozycji cudze pieniądze. Taki punkt widzenia obserwujemy obecnie na każdym kroku, jednak należy tu odróżnić działalność charytatywną od filantropii. Tą pierwszą oferują z reguły ludzie ubodzy, ofiarując ze swojego ubóstwa niekiedy ostatni grosz, tą drugą jest dotowanie społecznych potrzeb przez donatorów instytucjonalnych, czym chełpią się we wszelkich mediach, choć powszechnie wiadomo, że dotacje te wliczają sobie do kosztów działalności swoich firm. Należysz zapewne do osób młodego pokolenia, gdyż czuć w Tobie chęć wylania serca w trosce o dobro innych. Popieram Twoją postawę, ale muszę od razu przestrzec Cię, że nie wszędzie potrzebne są pieniądze, a przynajmniej nie na początku. Parafie są z reguły rozległymi obszarami i dlatego księża nie zawsze są w stanie ogarnąć potrzeby wszystkich parafian. Dobrze by było, gdyby takie młode osoby jak Ty spróbowały za pośrednictwem kół różańcowych dotrzeć do ludzi mieszkających w Waszej okolicy i zaproponowały bezpośrednią pomoc, choćby zrobienie zakupów, posprzątanie mieszkania, wyniesienie śmieci, powiadomienie lekarza, czy też kogoś innego, kto mógłby służyć jakąś specjalistyczną pomocą. A poza tym musisz pamiętać o tym, że w parafii jest kościół, a w nim Pan Jezus, który także chce śpieszyć ludziom z pomocą. On jednak czeka cierpliwie, aż ktoś przyjdzie, uklęknie przed Krzyżem i powie: Panie Jezu, pani ta, czy pan tamten, potrzebuje Twojej pomocy, więc Ty, w miłosierdziu swoim pomóż im, przyjdź do nich i pokrzep ich. Właśnie ta pomoc z Twojej strony może okazać się skuteczniejsza, niż myślisz. Szczęść Boże.
|
|