Autor: Ks. Roman (196.249.98.---)
Data: 2017-02-23 18:58
Przyjacielu, nie tędy droga!
Sz. P. Antoni,
To, co Pan pisze, to oczywiście grzech! Nie ma Pan prawa uprawiać tzw.: "samowolki". Powołuje się pan na Pana Boga, a jednocześnie Pan Go ignoruje. Pan Bóg posłał na świat swojego Syna, który założył Kościół - Kościół nie kościelny, ale Kościół Chrystusowy i Kościół Boży. Porównaj tekst: Mt 16,18-19.
W tym samym rozdziale, Pan Jezus - BÓG - mówi o kwasie faryzeuszów (Mt 16,6). Ja broń Boże nie nazywam Pana faryzeuszem, ale tylko pokazuję, że BÓG - Jezus Chrystus, na którego Pan się powołuje, mówiąc o ślubowaniu przed Najświętszym Sakramentem - Święty Bóg, nazywa sprawy po imieniu. Niestety, dzisiaj mamy wielu współczesnych "faryzeuszów", którzy podważają naukę Kościoła, i bardzo Pana proszę, proszę z miłością ale i z ojcowską odpowiedzialnością, by Pan nigdy takiego zdania NIE wypowiadał, że sami sobie poszliście ślubować przed Najświętszym Sakramentem. To jest: samowolka i rozbój w Kościele!!! To, co zrobiliście, można tylko w nadzwyczajnych sytuacjach, np. wojna.... Ponadto, taka postawa - samowolka moralna - będzie się później przenosić na inne tematy i na innych ludzi: Tak, inni ludzie, sami sobie pójdą, lub wy, sami sobie zadecydujecie i sami sobie pójdziecie przed Najświętszy Sakrament, i sami sobie później weźmiecie rozwód. Sami sobie pójdą/pójdziecie, i powiecie, że przed Panem Bogiem stwierdzamy, że małżeństwo nigdy nie było ważne, bo...., itd. Również sami sobie pójdziecie i sami się wyspowiadacie, i powiecie: "w świetle Kościoła mamy grzech, ale przed Panem Bogiem już się wyspowiadali. Sami sobie przyjmiemy Komunię Świętą". Następnie, Wasze dzieci, same sobie zadecydują, że rodzice (czyli Starzy...) nie mieli racji, .... rację mamy my, dzieci. "Stary i Stara, niech spadają". Czy wtedy będzie panu miło?
Proponuję: skoro nie możecie przygotować wesela, to weźcie sam ślub, by stać się małżeństwem. Goście weselnych zaprosicie później. Lub: mieszkajcie oddzielnie i... nie grzeszcie... to jest możliwe. Sam kiedyś prowadziłem pośrednictwo kwater dla studentów, i wiem że to jest możliwe, lub... do rodziców... .
Mówię to jako misjonarz w Afryce, i jestem przekonany, że św. Jan Paweł II powiedział by wam tak samo.
PS. A pamiętacie go jeszcze????
Pozdrawiam. Ks. Roman Ciupaka
|
|