Autor: Ewa (---.warszawa.vectranet.pl)
Data: 2017-03-05 02:34
Od wczesnej młodości - a jestem już stara - jestem ateistką. Nie ukrywam się z tym przed rodziną i znajomymi, w większości wierzącymi. Nie szukam nawrócenia, ale przyznaję, że trochę mnie dziwi, że nikt nie próbuje mnie nawrócić. Bardzo jestem ciekawa, czy to by się udało. Dużo czytam - zaczynając od Biblii - i jakoś nic mnie nie przekonuje do religii, myślę, że jedynie osobisty wpływ mógłby tu coś zdziałać. Chętnie spotkałabym się z kimś, kto zechciałby ze mną porozmawiać (mieszkam w Warszawie), ale nie mam zamiaru szukać kogoś takiego.
|
|