Autor: ^^^^^^^^^^^~~~~~~ (---.17-3.cable.virginm.net)
Data: 2017-05-15 22:54
Przepraszam, ty chcesz tę osobę zniechęcić, czy zachęcić do wiary, bo cel nie jest jasny...
Może na początek głęboki wdech i wydech dla uspokojenia, a potem już na spokojnie przemyśl o co ci chodzi. Ja np. zacząłbym od modlitwy za tę osobę, a potem EWENTUALNIE rozpoczął ostrzał z pancerfaustów (może pomódl się także przed wyborem prezentów, które chcesz sprezentować, nie każdy kryzys wiary prowadzi automatycznie do rozpoczęcia studiów na wydziale teologii, by go zażegnać, czasem środki ubogie wystarczają).
|
|