Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2017-05-09 22:42
Jak Pan Bóg patrzy na człowieka? Patrzy z miłością nie rozróżniając stanu posiadania, stanu zdrowia, stanu psychicznego i innych przymiotów i wad.
Wczytaj się w Nowy Testament przepełniony tą miłością. Jezus napomina, poucza, wzywa do nawrócenia ale patrząc na człowieka z planem zbawienia.
Anno, jeżeli masz tak bardzo krytyczne spojrzenie na siebie to wiedz, że:
"On usłyszawszy to, rzekł: "Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają" Mt 9,12
Czy pamiętasz o Przykazaniu miłości?
"Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich, a bliźniego swego JAK SIEBIE SAMEGO.
Spróbuj rozważyć przypowieść o pannach mądrych i głupich z Ewangelii św. Mateusza przez spojrzenie na więź z Panem Bogiem. Oliwa to Twoje serce przepełnione miłością do Chrystusa, do przyjęcia Jego nauki, będące w stanie łaski uświęcającej, gotowe na Ucztę Eucharystyczną i przyjście Oblubieńca. Na przyjęcie Oblubieńca na dobre i złe. Serce kochające jest radosne, płonące jasnością.
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny" Mt 25,13
Żyj tak byś mogła dopełnić tego Bożego wskazania.
Nijak ma się do tego jakakolwiek niezaradność życiowa. Oddaj swój ból egzystencji, kompleksy, trudy z którymi sobie nie radzisz w modlitwie zawierzenia Chrystusowi, w Adoracji Najświętszego Sakramentu.
"Słowa że na pewno jestem w czymś dobra albo to znajdę dotąd się nie sprawdziły" Co robisz by ten stan odmienić?
Co oznacza, że jesteś ciężko kapująca, głupia? Czy masz zdiagnozowany jakiś deficyt psychiczny? Napisałaś całkiem składny merytorycznie i stylistycznie post więc raczej nie w tym problem, zbyt ostro się oceniasz. Jesteś żoną, mamą i jakoś nawiązałaś więź ze swoim mężem więc z tą nieumiejętnością rozmowy nie jest tak źle. Z pewnością posiadasz jakieś zainteresowania czy umiejętności, które są Twoją zaletą. Może dobrze gotujesz, lubisz uprawiać rośliny albo np. lubisz turystykę rowerową. Czy nie sięgasz do książek? Jest tak szeroka tematyka od literatury łatwiejszej obyczajowej, podróżniczej, biograficznej przez... po najważniejszą Księgę-Pismo Święte. Może chociaż tyle na początek. Może w ramach rozrywki ambitniejsze krzyżówki a do pomocy encyklopedia, komputer i prosta droga do poszerzania wiedzy. Nie jesteś w stanie nauczyć się wielu czynności. Może w tym pomocna byłaby jakaś forma gimnastyki poprawiająca koordynację ruchu, koncentrację. Ale w świetle tego jak krytycznie siebie oceniasz pewnie warto byś skorzystała z pomocy psychologa. Jesteś żoną więc pewnie w mężu masz przyjaciela a mamą jesteś taką jak potrafisz, kochającą. Anno, może spróbuj popracować nad wzmocnieniem samooceny najprostszym sposobem. Na kartce dwie rubryczki plus i minus i wypisujesz swoje zalety i wady. Ale w zaletach skup się na najdrobniejszych szczegółach które dobrze Ci wychodzą, na ładnych włosach czy czułym spojrzeniu.
Pomódl się Hymnem o Miłości 1 Kor 13
Tak patrzy i kocha Cię Bóg, tak kocha Cię dziecko i wiele bliskich osób. Życzę Ci byś taką miłością pokochała samą siebie.
|
|