Autor: Anna (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 2017-06-19 19:37
Witam.
Pismo Święte czytałam kiedy pojawiły się pierwsze poważne wątpliwości. Raczej spowodowało to dodatkowo więcej pytań. Myślę że racja aby do tego powrócić skoro i tak już zaszłam z brakiem wiary tak daleko to chyba nic na tym już nie stracę.
Hmm dlaczego pragnę wiary.. raczej jest to sprawa prosta. Brakuje mi poczucia bezpieczeństwa oraz pewnego sensu życia. Chciałabym móc zwrócić się do kogoś wiedząc że mnie wysłucha. Oczywiście byłabym gotowa na poświęcenie się niczym w prawdziwej przyjaźni. Nie tylko bym oczekiwała ale chcialabym też dać siebie.
Ze spowiedzia jest pewien kłopot mam nadal strach przed konfesjonalem. Nie wiem co to stały spowiednik i chyba balabym się w taką relację (jak mozna to tak nazwać ) wchodzić. A nie rozumiem tu pewnej kwestii. Skoro nie wierze to jak po wyjsciu z konfesjonalu mam przyjmowac komunie święta. Czuje się wtedy dziwnie. I nie wiem też czy za kazdym razem przy spowiedzi mam o tym mowic?