Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2017-06-19 21:37
Jak to jest? Przyjrzyj się sobie.
Nie wierzysz, ale korzystasz ze spowiedzi?
Skoro nie wierzysz, to w jakim celu? Z jakim sensem? To nie jest psychoterapia, tylko spotkanie z Bogiem, no nie?
A skoro jednak wierzysz w odpuszczenie grzechów, to wierzysz j a k o ś w Pana Boga, bo odpuszczenie grzechów jest kompletnie poza jakimikolwiek ludzkimi mocami, prawda?
Zastanów się nad tą deklarowaną niewiarą. Jak to z Tobą jest.
Bo może Ty po prostu mieszasz wiarę z uczuciami. Z uniesieniami uczuciowymi. Z "czuciem" Pana Boga. Wiara nie polega na tym, że się Pana Boga jakoś czuje albo nie. Nie polega na nadzwyczajnych doświadczeniach. Można dziesięciolecia niczego nie czuć i wierzyć. To trudne, ale powtarzalne doświadczenie, wielu osób, także świętych. Wrażenie pustki, ktore wielu dopada. Nie musi wcale oznaczać braku wiary.
Co do czytania Pisma św. w takiej sytuacji, to lepiej z dobrym komentarzem, żeby się nie pogubić.
|
|