Autor: Faza_nawracania (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2017-06-21 11:51
Mówi się o nierozerwalnosci sakramentu małżeństwa o naszym powołaniu do bycia mężem, czy żoną. Jeżeli żona odchodzi, rani, pozostawia spustoszenie, to jest to jej działanie czy efekt działań Boga, który chce nam zwrócić na siebie uwagę?
Na ile to Bóg działa a na ile w tym roli żony? Bo jeżeli Bóg się tylko przygląda to jedynie naszym życiem możemy świadczyć a modlitwa wzmacnia nas samych ale nie pomoże? w niczym żonie. Bo przecież Wszechmogacy Bóg mógłby ją nawrócić w sekundzie a nie robi tego.
Bóg chce byśmy żyli oddzielnie? By żona była z kochankiem? To dla Boga miłe?
|
|