Autor: Mateusz (31.42.19.---)
Data: 2017-06-28 22:32
Na szybko? Proszę bardzo: wiele wesel zaczyna się od powitania pary młodej kieliszkiem wódki, który to kieliszek państwo młodzi mają następnie rozbić, rzucając przez ramię. Rezygnujesz z tego i już Twoje (domyślam się) przyszłe wesele jest wolne od jednego przesądu oraz uboższe w alkohol - co prawda o dwa kieliszki, ale zawsze. Potem wybierasz kilka dodatkowych utworów, które zespół zagra/dj puści w czasie domyślnie przeznaczonym na oczepiny. Co do zabaw - to czy i w jakim stopniu będą one jak to ujmujesz "zboczone", to kwestia uzgodnienia tych spraw z wodzirejem odpowiednio wcześniej. Bo jakby nie patrzeć w trakcie wesela to panna i pan młody są jego "szefem" - jednym w dwóch osobach:) Znacznie silniejszym "motorem" niewłaściwych zachowań podczas zabawy weselnej jest tak naprawdę alkohol. Nie wiem, czy ze względu na gości - spośród których na pewno nie wszyscy są abstynentami - można by zrezygnować z niego całkowicie. Nie mam natomiast wątpliwości co do tego, że o jego ilości ponownie decydują młodzi. Można zatem ustalić ją na takim poziomie, która nie pozwoli gościom na przekroczenie granicy panowania nad sobą.
|
|