logo
Wtorek, 14 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Zostałem przeznaczony do pustki?
Autor: Samuel (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2017-07-22 09:34

Silnie wierzę w Boga. Kiedyś modliłem się o czas wolny i odejście z pracy. Wówczas zdarzył się istny cud i udało mi się zabezpieczyć finansowo na pewien okres czasu, przez co właśnie mogłem zrezygnować z pracy. Takich pomniejszych cudów było w moim życiu pełno, nie zmienia do jednak faktu, że czuję się, jakbym był przeznaczony do pustki.

Przez całe życie nie znalazłem drugiej połówki (nie grzeszę wyglądem), stąd perspektyw na najbliższe lata nie mam żadnych. Nawet jakbym na kogoś takiego natrafił, to zawsze mam wielką pustkę w głowie i, i tak nie wiem o czym rozmawiać. Na filozofowanie o muzyce niestety nikogo nie zachwycę. Opowieści ze swojego życia nie mam zbyt wiele, podobnie jak wspomnień, ponieważ z reguły prowadzę nudne i monotonne życie, ale to z powodu braku ludzi, z którymi mógłbym coś zrobić. Poza tym spotkać płeć przeciwną też nie mam gdzie, gdyż brak znajomych utrudnia jakiekolwiek interakcje społeczne. Nie żebym był jakimś całkowicie aspołecznym typem, wprost przeciwnie, miałem kilku znajomych, ale każdy sobie kogoś znalazł, dlatego widuję ich bardzo rzadko; szczerze każdy ma gdzieś głęboko kumpla i jego dogorywanie w samotności. Z moją rodziną zresztą podobnie, zna mnie tylko jak coś chce, inaczej to ma w głębokim poważaniu, dlatego liczyć na nich również nie mogę.

Zawsze chciałem zajmować się profesjonalnie muzyką, ale tutaj z kolei nigdy możliwości finansowe na to nie pozawalały. Poza tym czas, który poświęcałem na naukę niepotrzebnych rzeczy też zaprzepaścił moje marzenia. Teraz zdolności motoryczne zmniejszyły się do absolutnego minimum, przez co nauka czegoś nowego idzie mi z ogromnym trudem. Pozostaje mi zatem poszukać jakiejś beznadziejnej pracy, w której będę się użerał z rzeczami, które nie będą sprawiały mi krzty satysfakcji, poza tym będę patrzył jak marnuję reszta swojego życia. A w domu przywita mnie kurz na meblach.

Boję się myśleć, że zostałem przeznaczony do pustki i już nigdy nie będę szczęśliwy. Chciałem o tym tylko napisać, bo nawet nie mam komu o tym powiedzieć.

P.S. Módlcie się za mnie, abym znalazł drugą połówkę i oczywiście godną pracę.

 Re: Zostałem przeznaczony do pustki?
Autor: TakaJedna (---.dynamic.kabel-deutschland.de)
Data:   2017-07-25 22:10

Samuel, a czy Ty modlisz sie o druga polowke i o prace? Nie obraz sie, ale twoja postawa brzmi troche roszczeniowo, my sie mamy modlic o prace i dziewczyne, a Bog "ma" Ci to dac. Co ty robisz w kierunku by polepszyc swoj los? Szukasz aktywnie dziewczyny? Umawiasz sie na randki? Robisz cos co pomoglo by Ci podniesc kwalifikacje i znalezc dobra prace? Brzmisz narazie jak maly chlopiec, a nie dorosly mezczyzna, ktory jest gotowy poniesc odpowiedzialnosc za rodzine. :) Nic nie spadnie z nieba. Zakasaj rekawy, bierz sie do roboty i dzialaj, bo samo nic nie przyjdzie. I nie obrazaj na moj wpis, ale prawda czasem musi bolec, trzeba to przelknac i isc na przod. Pozdrawiam

 Re: Zostałem przeznaczony do pustki?
Autor: orelka (---.merinet.pl)
Data:   2017-07-25 23:31

"Przez całe życie nie znalazłem drugiej połówki (nie grzeszę wyglądem)"

Doświadczenie pokazuje, że w zdecydowanej większości przypadków to nie wygląd stanowi problem.

"Poza tym spotkać płeć przeciwną też nie mam gdzie"

No dobrze - to po kolei - czy byłeś kiedyś na Mszy dla singli (w Warszawie są w kilku miejscach, w innych miastach również)?
Czy wybrałeś się kiedyś na jakiś wyjazd organizowany przez klub turystyczny, który skupia ludzi, którzy lubią spędzać weekendy w ciekawy sposób? (na facebooku mozna znaleźć takie kluby i organizowane przez nie wydarzenia)
Czy bywasz na jakichś spotkaniach dla miłośników... (tu wstaw sobie to, co lubisz robić i co jednocześnie daje szansę na interakcje)?
Czy próbowałeś się zarejestrować na jakimś portalu dla szukających? (mam mieszane odczucia odnośnie takich portali, bo dla mnie nie były specjalnie pomocne, ale znam takich, którzy znaleźli w ten sposób męża/żonę wiec warto próbować).

Bo wiesz - narzekać, że jest źle, to każdy potrafi. Ale jeśli chcesz - jeśli NAPRAWDĘ chcesz zmienić swoje życie, to trzeba... cóż... działać.

 Re: Zostałem przeznaczony do pustki?
Autor: && (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2017-07-26 18:18

Nikt nie jest przeznaczony do pustki. Każdy jest stworzony do miłości. Jak ta miłość ma wyglądać w życiu konkretnego człowieka to temat do modlitwy. I temat na całe życie, bo człowiek jest taki zmienny...

 Re: Zostałem przeznaczony do pustki?
Autor: Robson (---.static.chello.pl)
Data:   2017-07-28 13:16

"Doświadczenie pokazuje, że w zdecydowanej większości przypadków to nie wygląd stanowi problem."

Zależy czyje. Doświadczenie osób, którym brak atrakcyjności bywa bagatelizowane ludowymi mądrościami o połówkach jabłka i że "każda potwora...".

R.

 Re: Zostałem przeznaczony do pustki?
Autor: orelka (---.merinet.pl)
Data:   2017-07-28 18:44

"Zależy czyje. Doświadczenie osób, którym brak atrakcyjności bywa bagatelizowane ludowymi mądrościami o połówkach jabłka i że "każda potwora..."."

Zdarza mi się spotkać niekiedy mężczyzn, których absolutnie nie uznałabym za atrakcyjnych, a którzy mają kochające żony. Zdarzało mi się również poznawać ludzi, którzy uważali, że nie mają swojej "drugiej połówki" bo są nieatrakcyjni, a przy biższym poznaniu okazywało się, że ta "nieatrakcyjność" to naprawdę najmniejszy problem.

Chyba, że mówiąc o atrakcyjności mamy na myśli nie wygląd zewnętrzny, ale męstwo, odpowiedzialność, pracowitość i inne tego typu cechy. Wtedy faktycznie może być problem. Ale na te cechy mamy wpływ i można nad nimi pracować, więc sprawa nie jest przegrana.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: