Autor: ruslana (---.susi.pl)
Data: 2017-08-05 08:21
Pytałam kiedyś o to kilku księży, czy nieupominanie grzeszących jest grzechem ciężkim. Wszyscy powiedzieli mi, że to raczej grzech lekki. Nawet jak kogoś nie upomnisz, to i tak możesz pójść do Komunii św. Wiadomo, że grzechów lekkich też trzeba unikać, ale z tym upominaniem to nie jest taka prosta sprawa, szczególnie jak się upomina osoby słabo wierzące czy niepraktykujące, które nie widzą nic złego w grzeszeniu. W moim przypadku upominanie takich osób, nawet osób bliskich, przynosi odwrotny skutek. Takie osoby zamiast się nawrócić jeszcze bardziej brną w swoje grzechy. Więc dałam sobie spokój z upominaniem. Myślę, że w takiej sytuacji najlepiej będzie dawać świadectwo swoim życiem i modlić się za te osoby.
|
|