Autor: Ania (---.interkonekt.pl)
Data: 2017-08-09 08:23
Kiedyś nie mając jeszcze swojego Pisma Świętego pożyczałam do czytania Biblię Poznańską. Była dla mnie bardziej zrozumiała i komentarze bardzo mi pomagały. Teraz korzystam z wydania Biblii Tysiąclecia - taką po prostu zakupiłam, też ma komentarze, ale nie takie jak w Biblii Poznańskiej. Mnie bardziej do serca przypadła Biblia Poznańska, ale może to wyłącznie kwestia gustu, a może też kwestia wielkości czcionki itp. Poznańska była w tomach, miała grube kartki i dużą czcionkę, moja Tysiąclatka ma kartki jak bibułka i malutką czcionkę, stąd może gorzej się czyta. Jeśli ma Pan możliwość posiadać obie, to wydaje mi się, że warto. Osobiście nie korzystam ani z audiobooków ani z telefonu, czytam Pismo Święte "na papierze", więc tylko w tej kwestii mogę się wypowiedzieć.
|
|