logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak zareaguje spowiednik?
Autor: Ania (---.olsztyn.vectranet.pl)
Data:   2017-12-20 19:04

Wiem, już, że nie ma co na forach opisywać swojej sytuacji duchowej. Jest ona skomplikowana i potrzebuje jakiejś porady, drogowskaz. Czy jak pójdę do konfesjonału i przed wyznaniem grzechów opowiem księdzu całą swoją sytuację to mi jakoś pomorze czy powie, że to nie jest dobre miejsce. Chciałabym coś zrobić ze swoją sytuacją, ale boję się trochę o tym z księdzem porozmawiać. Ktoś ma lub miał podobnie?

 Re: Jak zareaguje spowiednik?
Autor: Mateusz (31.42.19.---)
Data:   2017-12-20 19:45

Krótką poradę możesz uzyskać w konfesjonale. Jeśli jednak chodzi Ci o dłuższą rozmowę, a nie tylko samo przedstawienie problemu, spróbuj umówić się telefonicznie ze spowiednikiem. Kościoły w Polsce z dyżurami spowiedniczymi poza czasem nabożeństw: (klik).
Ważne: czy jesteś pewna, że spowiednik po wysłuchaniu Twojej historii będzie w stanie Ci pomóc? Jeśli nie, może zwróć się po poradę gdzie indziej?

 Re: Jak zareaguje spowiednik?
Autor: M (---.centertel.pl)
Data:   2017-12-20 19:51

Nie lepiej po wyznaniu grzechow? To przecież ważniejsza część sakramentu. Po "więcej grzechow" zapytaj czy możesz o tym opowiedzieć. Spowiednik powinien się zgodzić.
I nie rób tego w okresie kolejek do konfesjonału tylko już poza tym, okresie.
Końcem adwentu nie idę do swojego spowiednika na dłuższą spowiedz, bo sądzę, że musiałabym się ulotnić w sposób niezauważalny, żeby nikt mi nic nie zrobił :)

 Re: Jak zareaguje spowiednik?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2017-12-20 19:52

Rozumiem, że potrzebujesz porady.
Na pewno nie ma sensu dłuższe opowiadanie całej skomplikowanej sytuacji w konfesjonale tuż przed świętami, gdy mnóstwo ludzi stoi w kolejce, a także podczas spowiedzi odbywajacej się w czasie mszy św. (ksiądz może być np. zobowiązany, by wyjść udzielić Komunii św.) i zawsze, gdy jest kolejka przed konfesjonałem.
Generalnie sugerowałabym umówienie się z księdzem na inny czas niż spowiedź w czasie ogólnodostępnym dla wszystkich wiernych. Poproś o rozmowę, ksiądz wskaże miejsce, ustalicie termin... Poprosić możesz np. podchodząc do księdza w zakrystii.
Ewentualnie możesz przy spowiedzi (na końcu) zapytać, czy mogłabyś się umówić na rozmowę.

 Re: Jak zareaguje spowiednik?
Autor: Ania (---.olsztyn.vectranet.pl)
Data:   2017-12-21 14:36

No tak teraz przed świętami to oczywiście, że się nie wybiorę, bo za dużo ludzi, głupio mi tak gdzieś tam umawiać się z księdzem itd. O tych stałych konfesjonałach myślałam. Ogólnie mam zawiłą sytuację duchową a przynajmniej ona tak dla mnie wygląda. Męczą mnie różne dziwne myśli i niepokoje duchowe więc to chyba sprawa dla księdza.

 Re: Jak zareaguje spowiednik?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2017-12-21 14:48

"głupio mi tak gdzieś tam umawiać się z księdzem itd."
No to napiszę Ci, dla dodania odwagi, że przez prawie całe dorosłe życie umawiam się na spowiedź, podchodząc do księdza "gdzieś tam", czyli np. po mszy w zakrystii, ewentualnie dzwoniąc do księdza (policzyłam, ósmego z kolei. Cóż, są przenoszeni).

 Re: Jak zareaguje spowiednik?
Autor: 3393 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2017-12-21 16:11

Może spróbuj przez telefon:
http://www.pogotowieduchowe.pl/

 Re: Jak zareaguje spowiednik?
Autor: Martha78 (185.107.143.---)
Data:   2017-12-22 10:50

"No tak teraz przed świętami to oczywiście, że się nie wybiorę, bo za dużo ludzi,
głupio mi tak gdzieś tam umawiać się z księdzem itd. "

Miej jeszcze litość tuż po świętach, bo w większości parafii zacznie się teraz maraton kolędowy :)
Jeśli tak, jak Hanna odczytała, stwierdzenie "głupio mi tak gdzieś tam umawiać się z księdzem itd." jest niezależne od przedświątecznych kolejek, to chciałabym Cię uspokoić - księdza taka prośba raczej nie zdziwi. Nie mam takich rekordów jak Hanna :), ale zdarzało mi się umawiać na rozmowę i spowiedź. Ostatnio kapłan dziwił się, że ja się dziwię, bo takie rozmowy, to nic niezwykłego - ludzie proszą o nie; upewnił mnie, że nie jestem jakimś wyjątkiem.

Zamiast się bać rozmawiać z księdzem (tak wynika z Twojego pierwszego postu) już teraz zacznij się modlić, by Jezus wskazał Ci odpowiedniego kandydata - przecież Jemu najbardziej zależy na Twoim dobru. Możesz też pomodlić się niejako na zapas za księdza, bo przecież gdzieś tam jest, choć jeszcze o niczym nie wie. Mogę Ci zagwarantować, że On działa i na takie prośby nie jest obojętny.Sprawdzone przeze mnie 3 razy; również całkiem niedawno.

Nie nastawiaj się z góry, że od razu trafisz dobrze. Jest tu polecany zwykle stały konfesjonał, ale korzystałam i czasem miałam wrażenie, że tylko przeszkodziłam w odmawianiu brewiarza :) Jakbyś nie trafiła za pierwszym razem - nie poddawaj się.
Nie wiem, czy to nie zabrzmi jak jakaś reklama, ale mnie udawało się szczególnie w zakonach - kapucyni, franciszkanie. Może to kwesta charyzmatu i otwartości, a może inaczej rozkładają się kapłańskie obowiązki obowiązki.

Jeśli nie masz odwagi zadzwonić, napisać np. maila, podejść po Mszy to polecam kancelarię parafialną - jeśli dyżur pełni ksiądz. Serio. Do tej pory teren był przeze mnie omijany szerokim łukiem, ale poszłam do dwóch różnych parafii w sprawach neutralnych i kiedy rozmowa wyszła poza kurtuazyjne ramy poczułam, że bez problemu mogłabym poprosić o rozmowę poza kancelarią.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: