logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Szacunek do życia.
Autor: Andrzej (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2018-03-21 15:42

Szczęść Boże,
mam pytanie dotyczące tego jakie powinno być podejście katolika do sprawy dzieci poważnie chorych. Mianowicie chodzi mi o to kiedy na przykład dziecko rodzi się bardzo upośledzone, z niewykształconą sporą częścią mózgu, żyjąc byłoby osobą całkowicie nieświadomą i leżącą. Wiem, że życie jest ogromną wartością i jestem przeciwny eutanazji czy aborcji. Ale gdy takie dziecko umiera po porodzie naturalną śmiercią, to czy nam katolikom, wypada myśleć, że ta śmierć jest dla niego lepszym wyjściem, niż takie trudne, nieświadome życie wydawałoby się trochę pozbawione sensu?
Czy jednak powinniśmy zawsze być po stronie życia, które jest darem od Boga?

 Re: Szacunek do życia.
Autor: wyszywaczek wredny (---.net.pulawy.pl)
Data:   2018-03-21 15:58

Myślę, że powinniśmy być po stronie Boga, który daje i odbiera życie, bo jest jego Panem. Jeśli dziecko urodziło się (albo nawet nie urodziło się, tylko poczęło się) i umarło nie dlatego, że zarządzili tak ludzie, tylko dlatego, że Bóg tak wybrał - to wolno nam myśleć, że to jest dobre czy "lepsze" - nawet jeśli niekoniecznie trzeba to komunikować obolałej rodzinie dziecka.

 Re: Szacunek do życia.
Autor: dssfd (---.play-internet.pl)
Data:   2018-03-21 18:00

Zawsze powinniśmy godzić się z Bożą wolą, która akurat w przypadku śmierci jest dość oczywista. Nie należy oceniać (właściwie, po co?) tej śmierci czy być może życia.

"żyjąc byłoby osobą całkowicie nieświadomą"
Czy ktokolwiek może być pewien jak przeżywa czy odczuwa taka osoba? Czy ktokolwiek kiedykolwiek został, nie wiem, uzdrowiony z podobnej sytuacji i podzielił się tym, jak się wtedy odczuwa, myśli, pozostaje świadomym lub nieświadomym? A nawet gdyby ktoś taki się znalazł - czy to upoważnia kogokolwiek do generalizowania doświadczenia tej konkretnej osoby?
Wg podobnego rozumowania noworodek jest nieświadomy i leżący - czy powinien żyć? Czy ten okres życia ma wartość, znaczenie? Wiemy, że jest wręcz najważniejszy dla rozwoju człowieka, na wielu wymiarach.
Być może osoba z głębokim upośledzeniem jest bardziej świadoma niż niejeden "normalny" i zdrowy" człowiek.

 Re: Szacunek do życia.
Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2018-03-21 21:24

"Wiem, że życie jest ogromną wartością"
I tego myślenia się trzymaj. Napisałeś o bezsensie takiego życia. Komu po ludzku to oceniać?
Nie wchodź w Boże kompetencje. Nie wchodź z butami w życie tych rodzin.
Czemu ma służyć Twoje rozważanie, co jest lepsze dla tego dziecka? Czy takie same dylematy masz wobec osób dotychczas zdrowych, które z jakiegoś powodu zapadają w śpiączkę? Czy odpowiedź na pytanie - lepsza smierć niż ograniczone przez wady życie ma Cię uczynić bardziej humanitarnym?
Andrzej, jeżeli żyjesz w zgodzie z wartościami chrześcijańskimi to nie pytaj - co wypada, odnośnie wartości życia. Sam udzieliłeś sobie odpowiedzi w ostatnim zdaniu. Gdybyś miał jeszcze wątpliwości co do wartości każdego życia:

http://www.hospicjum.waw.pl/hospicjum/historie-naszych-podopiecznych/spiacy-krolewicz
Jest też forum - chore dziecko, strata dziecka. Stąd też możesz zaczerpnąć wiedzę jak wygląda postawa chrześcijańska w temacie, który wywołałeś.

 Re: Szacunek do życia.
Autor: Marek_Piotrowski (---.global.tygrys.net)
Data:   2018-03-22 09:32

"Niech się dzieje wola Nieba
Z nią się zawsze zgadzać trzeba"
/A. Mickiewicz/

Kościół zna pojęcie modlitwy o dobrą śmierć. Opowiadała mi znajoma z hospicjum, że gdy któryś z pacjentów ciężko kona, odmawiają koronkę. Zazwyczaj zanim skończą, osoba, za którą się modlą, jest już u Pana.

 Re: Szacunek do życia.
Autor: andrzej (78.10.208.---)
Data:   2018-03-22 21:13

Powinniśmy zawsze być po stronie życia, które jest darem od Boga!
Nie zastanawiaj się, co wypada a co nie. To Bóg jest dawcą życia, a tobie mój imienniku nic do tego. Nie sil się na zrozumienie Boga, co jest Jego zamysłem - to poza twoim zasięgiem. Zaufaj Mu po prostu, że nic nie wymknęło się spod Jego władzy.
Zbliżamy się do Wielkanocy. Pomyśl, dla Jemu współczesnych śmierć Jezusa na krzyżu wydawała się nie tylko trochę, ale całkiem pozbawiona sensu.
Tam, gdzie nie widzisz sensu, poszukaj nad sensu, zawierzenia i zaufania.

 Re: Szacunek do życia.
Autor: danusia (178.219.104.---)
Data:   2018-03-22 21:36

Obmyślanie, intelektualizowanie ech, nawet stawianie siebie na miejscu Najwyższego. Myślę że to przewrotność nakazuje taką kalkulację. Człowiek chciałby nad wszystkim zapanować a przecież tak się nie da. Naturalnie rodzimy się i umieramy i tego powinniśmy się trzymać. Medycyna niby wiele współcześnie może ale wiele szkodzi skoro tylu ludzi choruje. Trzeba nade wszystko słuchać Boga i ufać Opatrzności i mądrości Bożej. Andrzeju, czy masz z tym problem?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: